Witam wszystkich, to mój pierwszy post. Jakiś czas temu sprowadziłem z Niemiec e60 530d i mam pewien problem od niedawna polegający na tym, ze cos się dzieje jak ją przycisnę, jezeli jeżdżę na niskich obrotach jest wszystko ok, biegi zmienia jak powinna wszystko elegancko ale jak ja przycisnę na kazdej z rodzajów zmiany biegów jest tak ze z miejsca normalnie ja dokręci, jest kopyto wpada dwójka, ciągnie do okolo 3k obr i tak jakby silnik wpadał w awarie, przestaje ciągnąć i tak stoi. Podjechałem do elektronika stwierdził ze to może być mechaniczne uszkodzenie skrzyni automatycznej, restartował skrzynie, sprzęgło i nic. Poprosiłem go żeby się ze mną przejechał z komputerem i wyszlo, ze jak blokuje obroty i przestaje ciągnąć to sprężarka traci ciśnienie, powiedzial, ze jest tez błąd nastawnika(wczesniej nic nie wspomniał). I teraz moje pytanie czy przez nastawnik może się tak dziać bo z tego co słyszałem ze jak nastawnik padnie to zazwyczaj wcale nie ciągnie ale to z opowieści z krainy czarów wiec wole dopytać. Drugie pytanie, dostałem informacje, ze nastawnik musi być od sprężarki oryginalny ten co byl przy niej, a jezeli chce się inny to trzeba go adaptować specjalnym sprzętem, który ma tylko jedną osobą w obrębie 100km. Dalej mechanior ten co ma ten sprzęt od nastawników powiedzial, ze nastawnik sam z siebie ni pada, ze turbinę tez juz musi być wykończona i żeby naszykować sie na wydatki turbinowe. Niestety nie mam ani podnośnika ani kanału żeby to wyciągnąć i teraz pytanie co robic ? Czy podjechac do zakładu żeby wyciągnęli mi turbo z nastawnikiem i zobaczyć czy turbo jeszcze zdatne jezeli nie to kupie turbo z nastawnikiem i zamontuję,a jezeli turbo jeszcze polata to jak kombinować z tym nastawnikiem ? E60 530d 266k przebiegu, kupiłem od prywatnego w DE wiec może nie cofane co myślicie ? :cry: