Rzecz się tyczy BMW E90 316i z 2010r. Po ostatniej wizycie u mechanika zdiagnozowano błąd jak to określono "czujnika ciśnienia na kolektorze ssącym" Nie byłem umówiony na wymianę, więc mechanik nie mogąc poświęcić mi dużo czasu jedynie wyczyścił czujnik i przedmuchał kompresorem. Zamontował ponownie i komputer już błędu nie generował. Nie mniej jednak zasygnalizował, że jeżeli problem się powtórzy to czujnik jest do wymiany. Po paru dniach problem wrócił. A mianowicie auto po odpaleniu wpada w wibrację, obroty falują a po chwili gaśnie. Jedyny błąd jaki wyszedł na kompie to właśnie ten czujnik. Zapewne wróciłbym do tego mechanika ale terminy mają odległe a i samochodu ruszyć spod domu nie mogę, bo jak wyżej wspomniałem silnik pracuję tylko chwilę i gaśnie. Jak podpatrzyłem mechanika demontaż tego czujnika wraz z wyczyszczeniem zajął mu chwilę, gdyż jest on łatwo dostępny i wystarczy wykręcić śrubkę i wypiąć go z wiązki elektrycznej. Pomyślałem, że skoro wyglądało to tak banalnie to może zrobię to sam, zamiast wydawać kasę na holownik i czekać 2 tyg. Zatem moje pytanie. Czy wystarczy tylko wyjąć stary czujnik, zamontować nowy, podpiąć kable i tyle? Bo jeśli tak to sprawa wygląda na dziecinnie prostą. Nie jestem ekspertem ale może to wymaga też podpięcia kompa i wprowadzenia jakiś nowych ustawień? Może ktoś miał z tym do czynienia i może podzielić się wiedzą Szukałem w sieci tego czujnika i znalazłem to: http://sklep.auto-voll.pl/czujnik-roznicy-cisnienia-tylko-w-polaczeniu-z-13628617097.html