Siema. Jestem zmuszony założyć temat, gdyż nie znalazłem NIGDZIE wyjaśnienia mojego problemu. Mechanik też się poddal. Dokładnie chodzi o to, iż na wolnych obrotach auto szarpie jakby wypadał zapłon, do tego stopnia że szarpie wydechem i nosi całą budą ( jak będzie potrzeba to nagram i wrzuce filmik). I teraz tak: wymieniłem świece na NGK bkr6equp, zmienilem wszystkie fajki, mierzyłem cewki, na każdej 0,8- 0,9 oma więć powinno latać. Mechanik który zna się na rzeczy podpiął go pod komputer a tam: NIC, zero błędów nic, a szarpie jak szarpało. Dodam że mam gaz i nawet na pojedynczym przełączaniu każdego cylindra na benzynę czy gaz nie było żadnej różnicy. Szarpie na gazie i na benzynie choć na Bp troszkę lżej. Jeżeli ktoś miał coś podobnego lub wie co się może dziać to proszę pomóżcie, gdyż uwielbiam swoje auto a przez to szarpanie mam brak jakiejkolwiek radości z jazdy a tylko się wkurw...m