W silnikach tych problemem są wtryski (piszę o silniku przedliftowym 407KM). Leją za dużo paliwa i wymywają film olejowy, co prowadzi do zacierania silników. Niestety BMW rozwiązuje ten problem latami. W chwili obecnej jest 5-ta wersja tych niby już ostatecznie poprawionych wtrysków. Pozostałe 4 wersje nie eliminowały problemu. Ponieważ wtryski "leją" benzyna dostaje się do oleju, robi się on za rzadki i spływa z gładzi cylindrów powodując zwiększone tarcie. Lekką poprawą sytuacji było częste zmienianie oleju, co 10 maks 15 tys km. Ale nigdy nie co 30! Od zeszłego roku jest właśnie dostępna już 5-ta generacja tych wtrysków. BMW przeprowadza akcję serwisową na te silniki i wymienia wtryski na nowe. Oprócz wtrysków wymienia także przepływomierze, elementy związane z odmą i jeszcze jakieś pierdoły. Rzekomo te wtryskiwacze mają już być idealne i ma się nic nie psuć. Właścicielom BMW z tymi silnikami zalecam udanie się do ASO z prośbą o akcję serwisową. Jako ciekawostkę dodam, że wtryski z akcji serwisowej mają zupełnie inny numer niż wtryski, które widnieją jako części w katalogu części BMW. Poza tym przykrym mankamentem jazda BMW z tym silnikiem to czysta przyjemność porównując do śmierdzących, klekoczących i głośnych diesli. BTW: BMW uważa za normalne zużycie oleju w tym silniku na poziomie 0,7 litra / 1 tys km. Oczywiście to i tak bardzo dużo, ale taka jest norma wg BMW dla tego modelu.