Skocz do zawartości

kingluminous

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kingluminous

  1. Dlatego właśnie napisałem że zależy od tego ile ma serca do samochodu albo raczej jak bliski jest jego sercu. Ważne żeby dla niego ten samochód sam w sobie był wyjątkowy.
  2. Byłem w podobnej sytuacji. To zależy od tego ile masz serca dla tego samochodu, każdy Ci powie żebyś się zastanowił nad inwestowaniem w tak stary samochód ale podejście ogółu to jest zarżnąć samochód i kupić nowy. Na pewno nie musisz tego zrobić na raz , możesz stopniowo picować blacharkę. I na pewno nie oszczędzaj na blacharzu, ważne żeby był to człowiek który lubi swoją pracę i robi to porządnie. Jak już podejmiesz decyzję to się jej trzymaj - taka moja rada. Powodzenia ! P.S - Czasami na pierwszy rzut , sprawy wydają się na o wiele poważniejsze niż w rzeczywisotości są :)
  3. Dzięki Panowie za odpowiedź. Wyciąłem dodatki i światła oraz zapłon działają perfect. Zrobiłem porządek z czujkami zamknięci przednich drzwi i światło wraz z centralnym się uspokoiły. Teraz w elektryce zostały 2 rzeczy - elektryczne szyby działają kiedy chcą oraz czasami wyłącza się wentylacja i działą tylko na 4 , jak zmienię na 3 lub mniej to nie działa , dzieje się to sporadycznie , najczęściej działają wszystkie stopnie wentyla... tak przy okazji - czy ktoś w was zna sposób na nieszczelny korek zbiornika do spryskiwacza ? Płyn wycieka mi górą gdy samochód trochę się przechyli. EDIT2: Dodam jeszcze że szyby częściej działały kiedy były te patenty do zapłonu i świateł podłączone. Odcięcie zapłonu było 1 żyłą podpięte do obwodu szyb. EDIT3: Szukam przekaźnika 61 35 8 364 690 lub 61 35 8 364 090, najlepiej w Wieliczce lub Krakowie.Jeśli masz takowy, napisz do mnei na PW.
  4. No widzisz. Ja mam podobną historie ale już włożyłem prawie drugie tyle ile dałem głównie dlatego że właśnie nie znam mechanika. Jeśli w blacharce do zrobienia masz tylko te rzeczy które są na zdjęciu to bez problemu. Wiem jak to jest - mnie też bolą takie rzeczy a zwłaszcza jak ktoś rażąco nie dba o samochód. Ile dałeś za swój egzemplarz ?
  5. Witam wszystkich ponownie. Otóż od jakiegoś czasu jestem posiadaczem e36 sedana z roku 1993 2.0 z vanosem. Jestem w trakcie przywracania mu dawnej świetności i moja uwaga spoczęła w tym momencie na elektryce - mianowicie elektryka kompkletnie wariuje w tym samochodzie. Na początku powiem że w samochodzie był zamontowany przpez poprzedniego właściciela niefabryczny zamek na pilota oraz alarm, jest też zrobione odcięcie zapłonu no i tutaj zaczynają się schody. Odcięcie zapłonu działa na magię są momenty kiedy działa a są momenty kiedy nie. Przednie elektryczne szyby wyłączają się i włączają kiedy im pasuje (nie otwierają). Kontrolka tylnego światła przeciwmgielnego włącza się kiedy chce i podczas kiedy się pali , tylne prawe światło jest wyłączone... Centralny zamek odbija kiedy mu pasuje , lampka wnętrza , kiedy jest ustawiona na tryb aktywacji przez drzwi , włącza się sama podczas jazdy najczęscięj kiedy mocno hamuję . Wydaje mi się że poprzedni właściciel bawił się w elektryka i mu nie wyszło i coś kompletnie spierdolił- nie wiemczy np lampkę podpiął do czujnika zużycia klocków czy też nie , ale ogólnie w elektryce jest niezły burdel. Może ktoś z was ma jakieś sugestie co może być powodem takich jaj ?
  6. Na zdjęciach nei wygląda źle. Jak szukałem e36 to widziałem mega trupy za ponad 3k więc Twojego pewnie ktoś kupi drożej więc pewnie się nie będzie opłacało złomować. Zwłaszcza jak ktoś jest mechanikiem / blacharzem to tym bardziej opłaca mu się kupić i zrobić.
  7. Fajnie że jest taki temat. Szkoda że nie trafiłem na niego wcześniej no ale jestem bogatszy o doświadczenia. Kupiłem sedana z 93 r , trochę na "napalonego". Poprzedni właściciel powiedział o paru rzeczach które nie działały a tu się okazało że do zrobienia jest o wiele więcej. Teraz stoje przed dylematem - czy sprzedawać samochód , czy też nie ? Moja filozofia jest taka że wystawiam ogłoszenie pisząć dosłownie wszystko o czym wiem a co jest do zrobienia tak że po zakupie nie ma niespodzianek - uważam to za uczciwe. Samochód kupiłem za 4900 i już wsadziłem prawie drugie tyle. Teraz elektryka mi zaczeła wariować i pewnie jakbym się na tym znał albo miał chociaż kumpla mechanika / elektryka to by mi sę to na pewno bardziej opłacało. Blacha jest w nim zdrowa, jedyne co to progi w przyszłości trzeba będzie zrobić no i wspawać reperaturki do mocowania tylnej osi (podejrzewam że poprzedni właściciel lubił sobie polatać bokiem). Jednostka M50B20 na gazie od 2008 kompresje miałą od 13.5 do 14.5 także bardzo wytrzymały egzemplarz. I rzeczywiście zgadzam się z przedmówcą że dużo tych ofert to są nieźle wyświechtane egzemplarze - jak moża tak nie dbać o samochód.... Ten który ja kupiłem już jest przykładem wyjebki właściciela a i tak jest w całkiem niezłym stanie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.