Witam Szanownych Forumowiczow!Nabylem wlasnie e70 286KM.Autko z 2008r. przebieg 142tys potwierdzony.Kiedy jechalem ucieszony z nabytku przy zjezdzie na autostrade auto mi zgaslo.Po wyjeciu kluczyka i wlozeniu spowrotem samochod odpalil i tak zrobilem 200km.Jedynie co dalo sie odczuc przy przyspieszaniu to takie delikatne szarpanie(tez nie zawsze).To tak jakby na ulamek sekundy cos rozlaczalo.Na drugi dzien zadzwonilem do chlopa od ktorego kupilem i stwierdzil ze to wina klemy pirotechnicznej bo tak mu mechanik powiedzial.Ladunek wystrzelony ale scisnalem i chwile bylo ok.Tzn nalalem pelny zbiornik paliwa dolalem srodek do czyszczenia ukladu paliwowego.Po przejechaniuk ok 10 km stanalem i samochod pracowal na wolnych obrotach.Po chwili zgasl.Odpalil bez problemu.Ruszylem dalej i przy przyspieszaniu znow zgasl.Ponownie wyjecie kluczyka i odpala bez problemu.I tak 5 razy.Powoli zaczynam miec go dosc.Pomozcie prosze i doradzcie cos.Pozdrawiam wszystkich!