szysza94

E46 320 Ci 1999r 150 km + LPG Witam Problem dotyczy mianowicie tego że na zimnym silniku po przejechaniu kilkuset metrów pojawia sie wypadanie zaplonu i samochod nie chodzi na wszystkich garach (trzesie budą, chodzi jak traktor). Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu zazwyczaj jest wszystko ok. Dziwne jest to że nie dzieje się tak na odłączonym przepływomierzu/ Jedynym problemem jest to ze gdy jest on odlaczony, to na zimnym strasznie szarpie, nie ma w ogole sily jechac, dopiero jak zlapie temperatury wszystko jest ok, jezdzi nawet lepiej, tak jak by mial lepszego kopa. Co do przepływomierza mam raczej pewnosc ze to nie jest jego wina poniewaz został juz on po prostu wymienony na nowy. Dodam ze swiece wymienione na nowe, cewki co prawda nie zmienione ale podejrzenie jeszcze padlo na czujnik temeperatury ( ten z przodu silnika , na przeciwko chlodnicy) Czy ktos mial podobny przypadek, albo podpowie co moze byc przyczyna takich zachowań auta ? Dodam ze jest to moj pierwszy post na tym forum wiec jesli czegos waznego nie napisalem to po prostu dajcie mi znac o tym :)