radkora316

witam grono. nie jestem nowy,chciałem sie tylko pochwalić że już nie jestem radkora 316 tylko 730. ..nawet nie wiedziałem że te szwaby takie coś robili w latach 90... :roll2: coś pięknego. faktycznie"nie ma to jak zaszyć się w skórze" pozdrawiam gorąco.

witam. Nie chciałem zaczynać nowego tematu bo nie znam jeszcze wszystkich zasad forum,wiec podpinam tutaj. mam jedno krótkie pytanie; CZYM PRAĆ PODSUFITKE ABY SIĘ NIE ODKLEIŁA. kupiłem drugą bo już jedną załatwiłem :oops: i nie chce drugi raz tego uczynić. chodzi o podsufitke w e36{szmata naklejona na tworzywo jakieś,bez szyber} poczytałem troche o vanish na bocznych słupkach poskutkował ale za sufit bez porzdy się troche cykam. pozdrawiam.radek

potwierdzam TYLKO KENWOOD . w swoim e36 mam kdc 6090 i ma mp3. Kenwood za podświtlenie ,prostote obsłógi no i w ogóle. przede wszystkim kenwoody mają panele które nie wystają poza ramke wygląda to naprawde dobrze jak radio jest "na zero" z resztą kokpitu. pozdrawiam

Tak sie właśnie obawiałem tego osprzetu i końcówek. Mam zamiar na wiosne przełożyć cały silnik bo nie jestem zadowolony z tego 1.6, troche zamula. ceraz moje kolejne pytanie. Czy jak go włoże to bede musiał zmieniać cała instalacje czy tylko jej część tak jak pisze Najszybszy? bo instalacje bede miał całą razem z kompem. Domyślałem sie że moze być z tym silnikiem problem, najwyżej go sprzedam. I tak go raczej wezme bo potrzebuje całą tapicerke i całe zawieszenie,no i reszta części sie moze przydać. ewentualnie bede sie ogłaszał na forum z częściami :wink: PS. to nie jest piec, nikomu bym tego nie zrobił pozdro

Witam. przyznaję sie od razu-nie szukałem. to dlatego ze cały czas mam ograniczony dostęp do net . W moich poprzednich 2 postach pisałem już ze sie na straszną mine wewaliłem. mam juz dosyc tych remontów i postanowiłem nabyć rozbitą e36 na czesci. mam okazje kupić e36 z 95 roku silnik 1.8 m43. i teraz moje pytanie. czy te wszystkie czesci będą pasowały do m40 1.6,bo sie facet zapiera ze tak. a ja nie chce wejść na drugą mine. i czy w przyszłosci jak zechce przełozc silnik i skrzynie to czy da rade i czy nie bede miał problemów z elektryką. mimo ze nie szukałem prosze o jakąś podpowiedz bo tranzakcja juz jutro ma nastąpić a nie dam rady sie tego dowiedzieć gdzie indziej niz od Was. jakby kogoś interesowałby za ile już mowie. 2500 już rozebrana Pozdrawiam

JESTEŚCIE WSPANIALI :clap: właśnie wróciłem z garażu. morał z tego taki. NIE KUPOWAĆ ŚWIEĆ BRISK. kupiłem tak jak radziliście NGK i moja lady znów ciągnie tak jak należy :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Ma tylko dalej te małe wachania na wolnych, raz ma raz nie . ale w porównaniu do tego co było to piardzik. Już nie musze jeżdzić pks-ami :wink: zgrubnie sprawdzałem te rury i faktycznie miały tam takie mikro jakby popękania. po tym co pisaliście to też stawiam na jakieś lewe powietrze ponieważ beti przyjechała z włoch i miała strasznie poparciała większość węży. ( myśle że przez ichnią temperature i klimat). Pogrzebie i dam znać. mam jeszcze pytanie z innej beczki: czym trzeba sobie zasłużyć na to żeby te znaczki bmw przy loginie były kolorowe :mrgreen: Póki co dzieki wielkie za podpowiedzi i jeszcze raz wesołych życze.

witam wszystkich. to już moja druga prośba do Was. Jeszcze nic na forum nie napisałem optymistycznego a to z tego powodu ze mam beti 2 miesiace a juz miesiac woże ją po warsztatach i mam tez ograniczony dostęp do netu co za tym idzie do forum :cry: moze zaczne tak. zwracałem sie już kiedyś z zapytaniem w temacie zamulania przy 4.5 tyś obr. oraz falowaniem na wolnych. wasze prawie wszystkie sugestie się sprawdziły a mianowicie zrobione zostały: -regeneracja wałka rozrządu -regeneracja popychaczy(chyba popychaczy, sie nie znam na silnikach za bardzo) -wymiana rozrządu( był przestawiony o 1 ząbek) -nowe szklanki od razu bo waliły -wstawiony temostat bo nie było po tym zniknęło dławienie sie silnika przy 4.5 tyś zostało tylko lekkie falowanie na wolnych. po tygodniu mimo tych małych niedolegliwości go zagazowałem. no i wtedy STAŁO SIE. to małe pływanie stało ię BIG (od 500 do1500) lekko sie nie wkręcał tak jakby zapłon żle ustawiony ale to tylko przy ruszaniu.na drugi dzień zaczął STRASZNIE szarpać w czasie jazdy(+falowanie) obojętne ile się jedzie to się to dzieje. wygląda to tak jakby momentami odcinało prąd(nie jest to zamulanie) Auto przyspiesza normalnie tylko potwornie szarpie. dzieje sie to na gazie jak i na benzynie. gazownik mówi wymień kable i świece. wymieniłem wieć ale nic nie dało. to mi mówi komp nałapał błędów więc pojechałem go zapodać do komputera też nic nie wykazało i nic to nie dało..... no i gazownik umył od tego ręce i dał mi nr tel. do kolegi który naprawia beemki :( (tyle są warte znajomości z niektórymi) Mechanik który robił silnik też jakgdyby mnie olał podesłał mnie do swego znajomego mech. który po sprawdzeniu przeplywomierza, wtrysków i przepustnicy powiedział ze tam wszystko ok. stwierdził ze może to być wina kopułki. ale szkoda mi 250 zł na nią zeby zaspokoić jego domysły. prosze was podpowiedzcie coć bo to forum to moja ostatnia deska ratunku. Bo na serwis BMW to mnie nie stać przed świetami. a w PKS-ach ciasno. dodam jeszcze ze lambda jest nowa( na starej to samo) palec nowy,kable ,świece brisk.filtr paliwa kopupke wysmarowałem silikonem tak jak radziliście ale nic nie dało, krokowy czyszczony 2 razy. najgorszym bulem jest to że teraz wszyscy znajomi którzy odradzali kupno bmw bo to koszta i udręka teraz mają wałek i oczum plotkować jest w pracy. Tłumaczyłem że to mit i mamy epoke zamienników ale coraz bardziej dochodzi do tego zemieli racje. Mam chyba dużego pecha. Pozdrawiam wszystkich, z góry dzięki za chęć pomocy. i pzy okazji życze WESOŁYCH ŚWIĄT i bogato wyposarzonej beemki.

przestawony zapłon o jeden ząbek. zregenerowałwałek paski wszystkie wymienił wstawił termostat bo nie było nowe łozysko w rozrządzie 1350 zł :(

odebrałem. wiec mechanior za głowną przyczynę podał przestawiony zapłon o jeden ząbek. ale przy okaji zrobił tez renowacje wałka i popychacze też i szklanki wymienił wszystki paski oraz jakieś łożysko przy rozrządzie. wstawił termostat bo go nie było. wziął 1350 zł...a ile w tym prawdy to nie wiem.. ale ważne jest że jest O.K a te szklanki bo miedzy czasie zaczęło stukać. pozdrawiam . dzieki za podpowiedzi .

sprzedać to nie bo sie nawet jeszcze nie nacieszyłem. Poza tym myśle że drugi taki łoś jak ja sie nie znajdzie :oops: . Tak to jest jak ktoś poleci na klime i elektryke. w razie co mój mechanik ma dostęp do "tanich" silników. Aczy ktoś wie jak dokładnie sprawdzić wydajność takiej pompy i gdzie ona jest w ogóle( bo sie z jajka przesiadłem a to prostrze auto było :) ) Szukałem ale nie mogłem znależć konkretnej odpowiedzi. czytałem coś o trójniku na wężyku ale to było bodajże w e34. a nie wiem czy to ta sama zasada. albo linka może jakiego????????

nie. sonde to sam po przeczytaniu postów postanowiłem zmienić. na szczęście dostałem niedrogo{140zł}. a swoją drogą jak odpięłem starą sonde to nie szło odpalić auta. a tak jak mówisz mechanik powiedziałze po odpięciu bedzie tylko litr więcej palił. więc byłem zdziwiony ze nie odpala. sparawdze tą pompe moze faktycznie. wtedy troche koszta chociarz by spadły. dzięki za podpowiedz. jak tylko zrobie dam znać. może komuś też pomoge.

no i sonda nic nie dała.Wiec mam do sprzedania uzywke boscha jakby kto chciał. :D znalazłem w końcu pare postów na temat. we wtorek idzie na "ruszt" wałek,popychacze i cała reszta. pozdrawiam. a tak w ogóle to fajne to forum. :D :D :D

no to mnie "pocieszyliście". Ale dobre to ze wiem taraz na czym stoje, a raczej w czym siedze. Chyba a nawet na pewno tak zrobie ze moneta która była na gaz pójdzie na remont. Podpowiedzcie mi jeszcze czy taki wałek to sie wymienia czy regeneruje bo też słyszałem i czytałem rózne wersje. no i czy taka naprawa to są jeszcze setki czy juz tysiące złotych naszyh polskich. dzisiaj wymieniam sonde ale szczerze mówiąc nie licze na poprawe. zobaczymy. Czy przy okazji remontu powinienem tez wymienić wtryski bo tez sie o tym naczytałem i chyba do gazu trzeba mieć nowe,a bynajmniej sprawne,prawda to??? jak ktoś ma jakieś dobre linki to chętnie poczytam. bo nie bardzo sobie moge poradzić ze znalezieniem czegoś konkretnego. :modlitwa: pliss pozdro.

Witam wszystkich. jako ze jestem pierwszy raz wypada sie przedstawić. Radek,Gdańsk. zaczne od początku.Kupiłem sobie w końcu wymarzone auto bmw e36 316..wiadomo,pierwszy dzień szał i duży rogal na gębie...ale dzień 2 juz nie był taki. zauważyłem ze pływa na wolnych,więc do mechanika,wyczyścił krokowy,filtr paliwa nowy,świece Ok. z postów wyczytałem ze moze to być lambda,jutro odbieram. lecz nie o to do końca chodzi."specjalista" odkrł ze prz 4500 auto zaczyna "mulić" i stwierdził ze to katalizator. dziś jest juz strumienica i dalej to samo. spec stwierził ze to wałek rozrządu więc aż usiadłem. ...bo mało być tak pięknie...ALE po 3 dniach na tym forum podejrzewam tez ze moze cos sie dzieje z odcięciem paliwa(blokadą) moze pompa moze komputer moze to ta sonda. nie wiem sam co w co ładować kase. auto ma przebieg 230 tyś i nie mam gazu. nigdy nie miałem auta które ma blokada i nie wiem jak to powinno sie zachowywać ale z tego co trochę sie znam to na pewno nie przy 4500obr. dodam jeszcze ze nie ma znaczenia jaki bieg,zawsze 4500 i nastepuje duszenie mojej pszczółeczki. Poniewaz zamierzam w przyszłym tygodniu wstawić gaz. wpadłem na pomysł zeby z tym remontem poczekać i zobaczyć czy bedzie sie to działo na gazie bo wydaje mi sie ze jak tak to znaczy ze coś z silnikiem aha gaz bedzie z ominięciem sondy,tak powidział gazownik jak ktoś ma jakis pomyśł na co powinienem zwrócić uwagę proszę bardzo o jakąś podpowiedz. :( Z GÓRY DZIĘKUJE. POZDRAWIAM.