Hej, jestem tu nowa jeśli zrobię coś nie tak proszę o wytłumaczenie zamiast hejtu. Otóż od kilku miesięcy mam problem z moją BMW E46 2.0 benzyna 150KM - 98r. Mianowicie, gdy jest zimna falują obroty od ok 500 do 1,5tys, po dodaniu gazu, gdy już go puszczę potrafi nawet zgasnąć, dopóki nie ruszę pedału gazu auto będzie falować, ale nie zgaśnie. Podczas jazdy szarpie, jazda nie jest płynna, jednak silnikiem "nie trzęsie". Auto póki się nie zagrzeje jest strasznie słabe i od kiedy zaczęły się objawy, zauważyłam, że pali ok 2l więcej w mieście (czyli ok 11-12l). Gdy silnik zagrzeje się do pierwszej kreski czyli do "ćwiartki" wskaźnika to wszystko się uspokaja i auto staje się mocniejsze. Dodam, że nie pobiera oleju, wymieniony został czujnik temp. silnika (podający dane na komputer nie na licznik), wyczyszczony został silniczek krokowy, sprawdzany był filtr odmy - jest czysty. Auto było podłączane pod 4 różne komputery, żaden nie wykazał błędu. Sprawdzane były parametry sondy, przepływomierza, przepustnicy itp na ciepłym i na zimnym silniku - elektromechanik stwierdził, że wszystko jest książkowo, wg Niego "zachowanie auta" nie ma nic wspólnego z elektryką. Będę wdzięczna za wszelką pomoc, ponieważ każdy mechanik rozkłada ręce i proponuje wymianę wszystkiego po kolei, a to coraz bardziej przekonuje mnie do sprzedaży tego auta.