Skocz do zawartości

DamianDG2

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E60 530d

Osiągnięcia DamianDG2

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam ponownie. Dziękuję za zainteresowanie moim tematem. Mój problem został już rozwiązany. Oto dokładnie po kolei co się działo: Na początek skierowałem się do serwisu który lubuje się w bmw. Po podłączeniu pod komputer okazało się że jest totalnie zapchany DPF. Serwwisant uruchomił funkcję wypalania. Niestety nie przyniosło to żadnych rezultatów... Dodam, że auto zbliża się do przebiegu 200tys, a ponoć żywotność tego typu filtrów to właśnie okolice mojego przebiegu. I teraz, choć wiem, że może się to nie spodobać, podjąłem decycję o wycięciu dpf. Po wycięciu mam wrażenie, że to nie moje auto! Przyspieszenie już "od dołu", znakomita elastyczność, niemal brak turbodziury, nie mówiąc już o objawach z mojego poprzedniego postu! Naprawdę, nie sądziłem, że to auto może być aż tak żwawe! Teraz jazda to naprawdę WRESZCIE czysta przyjemność :) Wiem, że wycięcie filtru to sprawa co najmniej dyskusyjna.. Wielu, może powiedzieć, że wręcz nielegalna.. Jednak biorąc pod uwagę jak auto się męczyło na zapchanym filtrze, czuję, że to była dobra decyzja.. Być może, w przyszłości kupie nowy dpf i go założę, jednak na ten czas byłby to dla mnie zbyt wysoki wydatek. Jeśli ktoś z Was ma jakieś pytania to chętnie odpowiem! Pozdrawiam Damian
  2. Witam serdecznie Panie i Panów! Mam na imię Damian i jestem posiadaczem BMW e60 530d 218km z automatyczną skrzynią z końca 2004 roku. Mam z nim niestety problem. Po kilku/kilkunastu minutach jazdy po uruchomieniu (przez te kilkanaście minut samochód sprawuje się znakomicie) dochodzi do dziwnej sytuacji. Mianowicie po każdym dodaniu gazu przez ok 4-5 sekund nie dzieje się prawie nic a potem auto dopiero wyrywa do przodu (mam wrażenie że dopiero jak załączy się turbosprężarka). W normalnym przypadku auto przyspiesza płynnie, a kiedy to się dzieje to dodanie gazu wręcz nieco "dusi" auto i potem dopiero "tąpnięcie". Mam też wrażenie, że po tych kilkunastu minutach, kiedy następuje usterka silnik pracuje nie tak płynnie jak normalnie "troszkę bardziej "traktorowato"). Czy ktoś z Wasz szanowni forumowicze miał może taki przypadek? Czym może to być spowodowane? Będę bardzo wdzięczny za każdą wskazówkę. pozdrawiam bardzo serdecznie! Damian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.