Witam serdecznie wszystkich czytających tan post. Coraz poważniej zastanawiam się o przesiadce z Hyundaia i40 na BMW F11. Zauważyłem, że na tym forum jakoś tak przeważa temat "piątek" w Dieslu. Co za tym idzie, zapewne sporo z Was ma takim właśnie paliwem zasilane swoje auta. Ale do rzeczy. Miałem kiedyś w przeszłości dwa auta na ON i nie wspominam ich zbyt dobrze. Po przejściach z tymi Dieslami zakupiłem i40 w benzynie. Jestem z niego mega zadowolony, ale... brakuje w nim mocy i to bardzo, a przede wszystkim... to nie BMW, które od zawsze mi się marzy. Nigdy nie miałem auta tej marki niestety... Teraz jednak chciałbym spełnić marzenie. Wracając jednak do tematu ON. Jak wygląda w tym modelu sprawa silnika zasilanego ropą? Czy to, iż jazda w cyklu miejskim Dieslem nie jest wskazana jest wciąż aktualne? Auto będę używał na dojazdy do pracy 8 km w jedną stronę, a maksymalnie rozwinięta prędkość, to 80 km/h. Raz w tygodniu przejazd +/- 30 km autostradą z takową właśnie prędkością (autostradową) i raz, dwa razy w roku przejazd około 700-800 km w jedną stronę, także po autostradach. Roczny przebieg łączny oscylował będzie - myślę - w granicach 15.000 km. Moim zdaniem to jest za mały przebieg na kupno Diesla, oraz odległość pokonywana do pracy i z pracy od poniedziałku do piątku również za nim nie przemawia. Pomyślałem jednak, że spytam użytkowników i fachowców tutaj zgromadzonych o poradę/porady. Przeglądam ogłoszenia i zauważyłem spore różnice cenowe między benzynowymi 520, 528, 530, czy 535. Czy możecie coś powiedzieć o silnikach benzynowych? Który można śmiało brać pod uwagę? Domyślam się, że różnice cenowe nie biorą się z niczego. Czy xDrive to dobra sprawa? W prawdzie domyślam się, że z pewnością przydaje się zimą (i zapewne nie tylko, aczkolwiek przede wszystkim), ale interesuje mnie też awaryjność tego układu, a także o ile podnosi spalanie. Na co zwracać uwagę przy kupnie danego modelu silnikowego? Czy są znane elementy wyposażenia na których działanie trzeba zwrócić uwagę? Teraz może się wam wydać dziwne to pytanie, ale liczę na zrozumienie i rzetelne odpowiedzi. Sprawa przebiegu. Czy jest jakaś "granica" dla danego silnika, po której auto zaczyna niedomagać? W prawdzie wiem, że w myśl powiedzenia "jak dbasz, tak masz" nie powinno się przejmować zbytnio przebiegiem, ale logicznie rzecz biorąc, każdy element jest zrobiony z jakiegoś tam materiału, który - czy to się komuś podoba, czy nie - ma określoną trwałość, wytrzymałość. Tak więc jak wygląda sprawa awaryjności z uwagi na przebieg? Czy skrzynia automatyczna stwarza jakieś problemy i czy wymaga jakiegoś serwisowania? Jeszcze jedno (chyba także ważne) pytanie. Czy do 30.000 Euro znajdę coś sensownego? Mam nadzieję, że nie pominąłem niczego. Liczę na Was moi drodzy i z góry dziękuję za pomoc.