Witam, szukam i szukam i nic nie moge znaleść o takiej przypadłości jaka mnie trafiła. Opowiem od czego sie zaczeło. Zakupiłem samochód ze szwajcarji, po zarejestorowaniu go w polsce jezdzilem i po każdym postoju na światłach czułem zapach spalin w samochodzie. Po wstepnej diagnozie stwierdziłem, że wymienie uszczelke pod pokrywą zaworów. Po demontażu okazało sie, że wcześniej było to już robione ale źle bo uszczelka byla podwinieta i olej saczyl sie na wydech i spaliny trafiały przez nawiew do środka samochodu. Problem leży w tym, że gdy wszystko ładnie poskładałem to po odpaleniu silnika coś zaczeło głośniej pracować , jak by chrobotanie, świergolenie. Auto odpala bez problemu, nie szarpie i nie faluje na wolnych obrotach, moc ta sama. Podpinalem pod komputer i wychodzą dwa bledy ...30e9 tj katalizatot i 2e85 pompa wody ... Komunikacja. Czytalem, ze padaja wtryski ale po diagnozie komuterowej wygladajo na sprawne. Nie mam pomyslu co moglem zrobic nie tak, przy tak prostej robocie, nie wiem moze ktos mial podobny przypadek, wyglada mi to na jakas pierdole ale nie wiem. Główkuje jeszcze czy mogłem zapowietrzyć wtryski, wtrysków nie odkrecalem ... Tylko 6 rurek któte ida z listwy do wtrysków. Z góry dziekuje za jaką kolwiek pomoc. Pozdrawiam