witam Forumowiczów, temat poruszany, ale mam inne objawy. Auto stało 1 miesiąc nie odpalane, wczoraj próbowałem i nic. 1. Akumulator sprawny 2. rozrusznik kręci 3. auto odpala, obroty wzrastają na 1200 i momentalnie gaśnie Akumulator oczywiście rozładowałem bo próbowałem z 20 razy i nic paliwa 1/4 zbiornika (nalane podejrzewam w październiku a więc nie żadne zimowe) wczoraj próbowałem odpalić przy temperaturze -8 stopni w w nocy podejrzewam że było z -12 Akumulator jest już naładowany ale czekam na wyższą temperaturę. jak myślicie nalać ropy do połowy zbiornika, jakiś uszlachetniacz? czy to objaw rozkodowanego immobilizera? pozdrawiam