Gówno prawda ! To tylko hasło aby ściągnąć klientów i dać premie dyrektorom! Byłem u smorawińskiego w Pń z moją jedynką. Wszystko ładnie pięknie. W dniu umawiania się powiedziano mi że akcja obejmuje tylko górny łańcuszek. I jeżeli jeden element z górnego rozrządu jest uszkodzony oni wymienią całą górę, natomiast za dopłatą 400 zł wymienią również dół. Umówionego dnia zjawiam się u dealera. Zostaje przyjęty. Zaproszono mnie na oględziny auta, po ustaleniu wszystkiego auto zostaje zabrane na serwis a ja zaproszony na herbatę/kawę. Uświadomiono mnie że czas oczdekiwania to ok 3 godz. ( Myślę sobie-Wywalić silnik,zmienić rozrząd,założyć silnik w 3 godz ?? No w końcu serwis więc może realne) Po wypiciu trzech kaw i herbaty zosataję zawołany po odbiór. Serwisant oddaje mi kluczyk i... UCIEKA. Odpalam samochód z nadzieją że w końcu nie chodzi jak sieczkarnia a tu chu*. To samo. Idę do tego 'serwisanta' i pytam się o co chodzi. Odp jaką otrzymałem to że mój rozrząd jest w stanie dobrym,został tylko naciągniety łańcuszek a reszta jest ok. PYtam się ile kosztowała by kompletna wymiana na żądanie. Ten kto czyta nich usiądzie... 10 tyś zł! Taka akcja serwisowa kur*a ! Pozdrawiam !