Dzięki za wszelkie podpowiedzi, okazało się, że były amortyzatory do wymiany, teraz jest cichutko, a samochód jest stabilny. Gdyby ktoś się zastanawiał czy można to zrobić samemu - ja jako laik zrobiłem to sam, znalazłem świetny filmik instruktażowy , wystarczy grzechotka , dwa lewarki , klucz oraz młotek (klucz i młotek do odkręcenia śruby trzymającej amortyzator od dołu uwierzcie mi bez młotka siedziałbym tam do dziś i próbował to odkręcić, a tak kilka puknięć w klucz i poszło gładko). W sumie to można to zrobić samemu dlatego, że amortyzator nie jest w sprężynie. A tutaj filmik :