Karol99

Dodam że 3 tyg temu zmieniałem klocki.

520d e60 2007 automat. Objaw ktory mnie nie pokoi to twardy hamulec. Gdy daję noge na hamulec aby odpalić auto to pedał jest twardy jak skała, gdy odpalam auto to normalnie wchodzi w podłoge. Wiem że serwo nie działa jak nie pracuje silnik, ale to nie jest normalne że zgaszę silnik, poczekam minute i gdy chce znów odpalić to pedał jest twardy, przeciez powinien trzymac ciśnienie przez jakis dłuższy czas. Gdy wejdę do takiej samej bmw po postoju nawet tygodnia to pedał jest miękki. Wcześniej normalnie rano gdy odpalałem auto to pedał z rana był miękki i gdy nacisnąłem na niego 3 razy to dopiero był twardy na zgaszonym silniku. Auto hamuje normalnie, w cvzasie jazdy nie robi się twardy. Jakieś sugestie?

Tak 2 dni już nic nie świeci. Ty masz automat? Na ile Ci trzyma obroty? mi na jałowym ok 750 a jak minimalnie dodam gazu i puszcze to leciutko schodzi gdzieś do 700 i wskakuje momentalnie na 750. I jak jadę i hamuje autem i automat zrzuca biegi to obroty schodzą do 600 i jak się zatrzymam to wskakują spowrotem na 750. Nie wiem czy tak powinno byc?

Już zamówiłem klocki i czujnik ma przyjść pon/wt. I widzisz to jest właśnie dziwne, że udało mi się skasować inspekcję klocków bez wymiany czuujnika. I komp pokazuje mi ją na zielono i zasięg 40000km. Narazie jest cisza spokój i nie wyskakuje żaden błąd.

Ok dzięki. Klocków zostało na moje oko na ~7000 km. Dla pewności i świętego spokoju doszedłem do wniosku, źe wymienie klocki i czujnik, bo koszt to ok 200zł za części i to chyba powinno załatwić sprawę,a bezpieczeństwo na pierwszy plan, mam tylko nadzieje, że to załatwi sprawę.

Witam. Pacjent e60 520d. Ostatnio na ekranie pojawił się serwis i inspekcja więc weszłem na menu do inspekcji i pisało że 150 km do zrobienia hamulców przednich. Pojechałem do mechanika i mówi że klocków jest jeszcze sporo i że z 5000km zrobie na pewno. Więc skasowałem inspekcję z licznika i wyskoczyło mi 40000 km. Zrobiłem autem 40 km i po odpaleniu pojawiło mi się na liczniku auto na podnośniku i na desce zapaliła się kontrolka od hamulców pomarańczowa i błąd na wyświetlaczu brake pads wear indication. Po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu kontrolka hamulców zgasła i inspekcja klocków wskoczyła na 0 więc świecił się tylko sam serwis przy odpaleniu i gasł. więc powtórzyłem kasowanie inspekcji i wszystko ok. Na drugi dzień zapaliło się znowu auto na podnośniku i błąd brake pads wear indication i pomarańczowa kontrolka od hamulców, wchodze w inspekcje a tam pokazuje że zrobie 40 000km na klockach, już nie wskoczyła na 0. Zgasiłem i odpaliłem silnik i nie ma żadnych błędów. I teraz pytanie czy świruje czujnik czy nie ufać mechanikowi i zmienić klocki wraz z czujnikiem? Dziwi mnie dlaczego kontrolka pomarańczowa sama zgasła, bo przecież gdyby przerwał się czujnik to świeciła by cały czas. Bo jeśli miałbym mało płynu hamulcowego to wyskoczył by inny błąd?

Zapewne koledze chodzi o łącznik elastyczny wydechu. Dokładnie kolego chodzi mi o łącznik elastyczny wydechu.

Dodaje rozwiązanie problemu gdy by komuś na przyszłość się przydało. Czytając fora i objawy drgań opcji było mnóstwo aż nie mogłem w nocy spać. Zaczynając od wtrysków, poduszek silnika, skrzyni, koła pasowego, itd. Okazało się, że za katalizatorem jest taka złączka i to ona była w złym stanie i dawała ogromne drgania. Mój mechanik stwierdził że ori złączka wystepuje tylko z katalizatorem i rzeczewiście tak jest, ale na szczęście wymyślił jakieś rozwiązanie ( stara wycięta i wspawana nowa ). Zero drgań w aucie.

Witam. W moim 520d automat 2007 'międzylift' , gdy odpalam, przełączam na D, ruszam, jadę wszystko jest ok. Jadę np 100 km/h , widze czerwone światło, wciskam hamulec, wszysto jest ok, nagle auto ma tylko ok. 20km/h i czuję wibrację. To samo gdy jadę i puszczam gaz wszystko jest ok, i gdy auto juz samo się dohamuje i zmienia bieg z 3 na 2 i z 2 na 1 to te wibracje tez wystepuja przy obrotach 1000. Gdy stoi w miejscu nic sie nie dzieje, automat biegów też nie przeciąga. Co to może być? wiem że być może temat był omawiany ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.

A co w aucie, które kosztuje nowe 50 tys zł i jest kilka klas niższe od BMW, to nie może niby brzęczeć łańcuszek i już jest podejrzane, że przebieg cofany. Ale w BMW serii 1,3,5 w autach za ponad 100-200 tys zł łańcuszek w 2-litrowych dieslach przy nawet niższych przebiegach może już brzęczeć i jest normalne. Mówie o silnikach z lat 2007-2008.

Czyli pojawia się iskierka nadziei :D

A jaki jest ten patent z tablicą?

Oj czepiacie się szczegółów, a każdy wie o co chodzi. Mówiąc podwójna soczewka chodziło mi o to, że lampa na mijania ma soczewke, a obok drugą na drogowe. Wracając do tematu opłaca się jechać tyle kilometrów?

O jakie końcówki Ci chodzi? Była naprawiana tutaj. Klejony uchwyt, błotnik malowany i zderzak, ale sprzedający wspominał też coś o chłodnicy pierwszej, że była wymieniana. Fajna wersja wyposażenia, podwójna soczewka w lampie i silnik praktycznie bezawaryjny jeżeli przebieg jest ok.

Witam. Co sądzicie o tej e60: http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-d-head-up-xenony-po-liftingu-navi-tiptronic-200-km-skora-kamery-ks-ser-ID6y7WzX.html Jak już słyszałem samochody z Gniezna to szroty, ale ta wydaje się być ok. Na początku stała za 49000zł teraz cena poszła na dół. Jestem z Krakowa i trochę kiepsko zrobić sobie wycieczkę. Właściciel przez telefon mówi że była uderzona lekko z przodu, a przebieg 100% oryginał.