Ostatnio byłem na wykładzie odnośnie alternatywnych żródeł zasilania pojazdów (Politechnika Warszawska wydział Samochodów i Maszyn Roboczych). Wykład prowadził Gerard Bartłomiejczyk. Mówił o instalacji CNG czyli z ang. Compressed Natural Gas, na nasz to poprostu gaz ziemny taki jak płynie w rurach do kuchenek gazowych. Wykład zaczął się od historji żródeł innych niż benzyna używanych do napędu pojazdów, potem było o liczbach (na tym jeżdzi jakieś 5% Niemców i 15% Argentyńczyków, a około 20% a może i więcej Ukraińców) ten rodzaj paliwa jest uznany przez Unię Europejską za paliwo ekologiczne i jest dotowany jego udział w sektorze paliw do 2010 w Europie ma być na poziomie 10% w skali całego zapotrzebowania paliwa podczs gdy wodór jako paliwo będzie stanowić jakieś 2%. Pomijając ekologię samochody na CNG spokojnie spełniają normę EURO5 już teraz a unia wprowadza ją dopiero w 2008r. to paliwo ma liczbę oktanową na poziomie 110-120 (bęzyna 95, 98, a LPG 100-110). Wpływa na cichszą pracę silnika o jakieś 3 do 7 dB. KOSZTUJE TYLE CO NIC CZYLI 1.22 ZA 1m3 I NIC TEGO NIE ZMIENI BO TO POLITYKA PAŃSTWA. Problem w tym, że stacji jak na lekarstwo w Polsce, bo u Niemców infrastruktura rozwija się bardzo prężnie za kilka lat stacje mają być co 30 km na wsi i co 10 km w mieście. Spalanie CNG to jakieś 15% więcej niż benzyny ale warto. W europie Opel, Fiat, Volvo i wiele innych produkują samochody na CNG seryjnie a unas nawet na zamówienie ich niedostaniesz. Tylko kilka z własnego importu i chyba 2 Fiaty Multipla sprowadzone przez Fiat Auto Poland do potrzeb prezentacji. Apropos to nawet jelcz produkuje takie autobusy ale nie na nasz rynek. Jak ktoś chciałby coś więcej wiedzieć to chętnie odpowiem o ile będe w stanie bo i moi pprofesorowie niewiele wiedzą o tym paliwie.