To ja musze dorzucić swoje 2 grosze. Lata temu jezdzilem e36, niedawno 118d. To byly rewelacyjne samochody. Czepialem sie czasami o bzdety. Od roku posiadam nowa octavie. skoda a chwali sie niskim poziomem halasu. zgadza sie ale tylko NA DRODZE GLADKIEJ JAK STÓŁ. Byle niewielka nierownosc w kabinie tworzy sie łomot, cisnienie zatyka uszy, uczucie jakby w bagazniku byl kiepski subwoofer. Ból uszu głowy itp. Nawet nie wiecie ile rzeczy VW spier****il w tym samochodzie. Nie da sie tym jezdzić. Zawieszenie duzo mieksze od bmw 1, a wybiera nierownosci ktorych nawet na drodze nie widac. porażka. mialem wiele samochodow, civica i mazde 6, tam oczywiscie byl efekt otwartego okna. za kazdym razem probowalem je domknąc, ale bylo zamkniete. w bmw 1 zawieszenie bylo sztywniejsze ale niesamowicie duzo bardziej komfortowe, brak trzaskow piskow, dziwnych czestottliwosci. przy 120 delikatny szumek nie drazniacy. powyzej 160 nieco glosniej ale sama przyjemnosc. bezpieczenstwo jazdy to juz inna bajka, przyczepnosc rowniez. jazda jak po szynach. tego nie uswiadczysz w zadnej inne podobnej marce. sami widzicie liczby tabelki pijarowskie gadki to jedno a rzeczywistosc drugie. oczywiscie bmw nie jest idealne ale po prostu tym samochodem chce sie jezdzic. odkad mam skode ochoty brak. jak bede miec wiecej czasu to opisze wszystkie roznice pomiedzy BMW a VAGiem. wtedy docenicie BMW.