Skocz do zawartości

Detox

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Detox

  1. U mnie też podejrzewali przepływomierz, nie wiem czy o tym wspominałem wcześniej. Początkowo w ogóle przepływomierz nie działał, bo nie wskazywał żadnych pomiarów. W warsztacie powiedzieli, że to może być to, więc go wymieniłem, ale z nowym przepływomierzem (swoją drogą zakupionym w autoreduta na saskiej - jakby co to sprawdzajcie u nich części bo kupiłem go za 260 zł u nich, a wszędzie chcieli między 400 a 600 zł - to tak przy okazji) praca silnika nie uległa żadnej zmianie, bez przepływomierza chodzi tak samo jak z nowym przepływomierzem :/ Zauważyłem, że czasami zdarzają się lekkie drgania jak jest zimny, ale ostatnio zauważyłem tez po 20 min jazdy, też przy dojeżdżaniu do świateł i hamowaniu obroty spadają do 500 obt/min i lekko zatrzęsie budą - nie zawsze ale zdarza się. Dzisiaj dałem auto do zagazowania, powiedzieli mi, że na gazie objawy mogą być bardziej odczuwalne i być może łatwiej będzie można je zdiagnozować - swoją drogą podejrzewają cewki.
  2. ja się o tym naczytałem o tym naprawde bardzo dużo. W związku z tym, że przyczyn takiego drgania budy na wolnych obrotach jest bardzo dużo zdecydowałem się oddać auto do warsztatu, który specjalizuje się w BMW. Pierwsze o co mnie spytał mechanik to właśnie o to czy świece były sprawdzane, więc wydaje mi się, że często takie drgania są winą świec. Powiedzieli mi, że świece są w nowe i wydają się być OK. Po sprawdzeniu świec drgania ustały. Wczoraj jeździłem trochę to tak jak pisałem też w poprzednim poście, są wyczuwalne drgania, ale na zimnym silniku, po upływie 1 min ustają, falowania obrotów też już nie zauważam, więc wydaje mi się, że to chyba norma, że zimny silnik chodzi troszkę inaczej niż już rozgrzany, powiedzieli też, że mój silnik ma 4 cylindry, więc kultura pracy też jest troszkę gorsza niż przy 6 cylindrach. tak więc, zrób porządek z tymi świecami - duża szansa, że będzie OK. Daj znać czy pomogło.
  3. u mnie objawy podobne, lekkie wibracje wyczuwalne na fotelu i lekko falujące obroty ale minimalnie. Zawiozłem do warsztatu. Jedyne co zrobili to sprawdzili świece i skasowali nastawy silnika, czy coś takiego. Po odebraniu auta już nie wyczuwam, żadnych wibracji. Dodam tylko, że wibracje były odczuwalne przy wyłączonej klimatyzacji, przy włączonej było OK. Sądzę, że to było coś ze świecami, bo niczego innego nie dotykali. Ostatnio zauważyłem jakby znowu zadrgał ale po 1 min od odpalenia silnika drgania zanikają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.