Panowie mam problem z moim autem mianowicie. Od jakiegos czasu w ukladzie zaczelo sie robic cisnienie i gdy auto stalo w korku temperatura wzrastala ale tylko do nastepnej kreski zaraz po ruszeniu spadała do normalnego stanu. Gdy silnik byl nagrzany przewody byly twarde i gorące. 2 tygodnie temu pękla chlodnica i na orlenie uciekl caly płyn. Nową chlodnice mam załatwiona i czekam jeszcze na nowa pompe wody tak dla pewności. Jak myślicie to moze byc wina tych dwóch podzespołów? Chlodnica nie odpowietrzała tego dopiero jak minimalnie odkrecilem korek cisnienie uciekalo i temp spadała wraz z cisnieniem. Uszczelka byla wymieniana w tamtym roku a nie jestem typem człowieka ktory "pali kapcia do wystrzału". Visco sprawne jest opór nie ma luzu Minusy: -Rośnie temperatura ale nie przekracza nastepnej kreski - Robi się ciśnienie, aż do pekniecia starej chlodnicy Plusy: (co może wskazywac na to ze uszczelka jest cała) - Bialego osadu nie ma - Płyn nie ubywa nawet w malym stopniu - Olej nie znajduje sie w zbiorniczku - Nie kopci jak za papieża - Nie kopci na kolorowo - Oleju na bagnecie nie bierze - Działają wszytkie nawiewy ciepłego powietrza Kiedys mialem podobny problem i wymienilem koreczek odpowietrzajacy i odziwo to pomogło. Teraz za starej chlodnicy wgl nie odpowietrzało tego co sie działo w środku (nie było nawet słychać), póki nie odkrecilem korka o 1-2 mm w lewo. Macie jakieś pomysły?