Witam wszystkich (dopiero zalogowany) Odświerzam temat stukania... Mając nadzieje że ktoś podpowie o co chodzi (byłem juz u 2 mechaników i każdy ma inną teorię co chwilę zmienną). Model E46 2.2i 2001 r. miesiąc przed liftem, ale pasują części poliftowe, skrzynia manualna GETRAG, przebieg 164 tys. Problem polega na tym, że przy wrzucaniu biegów od 1-4 i wsteczny 5 raczej nie, przy pracującym silniku czy to na postoju czy podczas jazdy słychać pod spodem (w okolicach skrzyni) głuchy stuk, podczas jazdy stuk przy wrzucaniu biegu jest tylko ale tylko gdy biegi zmienia się w górę, przy redukcji jest gładko i cicho. I jeszcze jedno, jak auto postoi po nocy np. i mechanizmy są jeszcze nie rozgrzane to nie ma stuków, dopiero po przejechaniu pewnego kawałka drogi zaczyna walić... Wymieniłem sprzęgło kompletne, jesty odpowietrzone 2 razy dla pewności i jest jak było tylko pedał bardziej miękki i 900zł na koncie mniej... dodam też że nie ma luzów na półosiach, mośćie i wale raczej też, skrzynia i dyfer nie wyją (nawet przy 200km/h - na autobanie rzecz jasna), biegi wskakują bardzo dobrze i nawet dość sprzężyście i sztywno jak na bmw. Panowie bujam się z tym już min. 2 tyg. i wszyscy tylko sprawdzają, a każdy g... wie jeśli chodzi o ścisłość. Czy ktoś ma jakiś pomysł, albo najlepiej czy się z tym zetknął? Wielka prośba o jakieś wnioski...