Skocz do zawartości

Seboooo

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Seboooo

  1. Jest na sztywno ale własnie nie do końca sie zgodze. W tym sterowniku chyba grzeje cały czas. Po przelutowaniu sterownika pokazuje sie napiecie na przekaźniku 12v i jest cały czas bez przerwy do osciagniecia przez silnik 5tys. obortów. Tylko to napiecie jakies dziwne bo na mierniku pokazuje a przekaznika nie ma siły złapac. W kazdym badz razie jest cały czas aż do 5tys obrotów, powyzej znika i ponizej 5tys znowu sie pokazuje. Ale gdyby jednak była to wina tego to jak wykonac taki układ do grzania?
  2. Odnosze wrażenie ze gdy jest zimny silnik auto ma swoją moc (tak domniemam gdyż nie moge tego sprawdzic na 100% bo nie bede go pałował na zimnym), czuc ewidentnie ze chce to jechac. zagrzeje sie troche i lipton. :/ Dodam jeszcze ze chyba nie działa mi "ssanie" bo jak pale rano to ma małe strasznie obroty po czym po jakims czasie sie uspokaja i pracuje tak jak trzeba. Zmieniłem czujnik połozenia wału na nowy, nic to nie zmieniło, podmieniłem cewki, zero zmian... czyta to ktos wogóle????? Naprawde nikt nie ma żadnego pomysłu???
  3. Witam. Szukałem na całym forum i nigdzie nie znalazłem takiego przypadku jak mój:/ Mianowicie... Bmw e30 po swapie na M50B25 vanos. Problem polega na tym że auto nie grzało sondy. (pewnie uwalony sterownik), grzanie zostało podłączone na krótko w celu sprawdzenia czy cos sie poprawi. Jest duzo lepiej bo wczesniej auto dodatkowo strasznie zalewało do czasu az sie nie rozgrzało porzadnie. Generalnym problemem jest jednak to ze auto jest strasznie słabe w zakresie obrotów od 4tys do 5tys... praktycznie jakby przyczepke ktos dopinał, a od 5tys. ciągnie jak szatan az do samej odcinki... No własnie i tu jest kolejny problem. Odcinka czasami jest taka jak powinna byc czyli szybko odcina, nie szarpiac przy tym samochodem, lecz niestety bardzo czesto jest tak ze zamiast odcinki obroty dochodzą do 6.5tys i zamiast odcinac po prostu tak pracuje(jak diesel rozpedzony do granic swoich mozliwosci) i co jakis czas mocno szarpnie samochodem bo którys cylinder jednak wytnie. Błędów zapisanych brak... Parametry wszystkie wydaja sie byc w normie. Przepływka nówka sztuka, sonda nówka sztuka (ori Bosch), swiece nowe, nieszczelności na ssącym napewno zadnej nie ma. Czy to moze byc kolejny objaw sypiacego sie sterownika? A no własnie a propos sterownika, zostały w nim wymienione wszystkie tranzystory od cewek na nowe (ori bosch) przelutowane na nowo WSZYSTKIE punkty lutownicze, nic to nie wniosło do sprawy... Napewno doszedł bym do czegoś podmieniajac wszystkie cześci po kolei lecz nie mam worka złota żeby tak owe kupować. Może ktos miał cos podobnego i mógłby sie wypowiedziec jak to rozwiązał?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.