Witam, na wstępie chciałbym się przywitać gdyż jest to mój pierwszy temat, na forum jestem od kilku lat jako cichy obserwator, aktualnie mam problem ze zbyt wysokim spalaniem mojej czwartej z kolei BMW, jest to e34 520iA bez vanosa. Do rzeczy: spalanie w cyklu miejskim z lekką noga wynosi ~16,5/100. Moim zdaniem 13,5 to spalanie w granicach rozsądku dlatego staram się doszukać gdzie leży mój problem. Auto 100% seria oprócz układu wydechowego (2x przelotowy zamiast kata, reszta do końca od m50b25), opony 205 więc żadne szerokie, 0 druciarstwa w postaci jakichś dokładek/zderzaków które mogłyby coś psuć w linii auta. Hamulce były robione i na pewno nie trą, świece i fajki nowe, brak przebić na kablach i cewkach. Kompresja na każdym cylindrze 13,5, zbieżność ok, no jednym słowem wszystko okej. Dis nie pokazuje żadnych błędów (pokazywał sonde więc tydzień temu wymieniona na ori boscha). Na dniach wymienię czujnik temperatury na ECU gdyż po jeździe kiedy auto ma temp roboczą wskazówka w pionie, a DIS pokazuje 40-50* maksymalnie, wymienię też filtr paliwa bo kopie ją na obrotach jak jest mało w baku. Sprawdzałem pompę, wygląda okej i ciśnienie daje dobre, nie słychać też żeby głośniej pracowała. Wymontowałem któregoś dnia listwę wtryskową żeby sprawdzić czy żaden wtrysk nie leje, nie miałem jak zrobić testu przelewowego, ale nagrałem filmik w slow mo jak to się na oko prezentuje, może to pomoże w diagnozie. Póki co nic więcej do głowy mi nie przychodzi oprócz sprawdzenia czujników multimetrem. Pomocy koledzy bo ręce mi już opadają, mogłem kupić 3.0 i wielkiej różnicy by nie było :twisted: https://www.youtube.com/watch?v=ZrYR0-LVGzI&feature=youtu.be