Witam wszystkich, Zastanawiam sie nad zakupem bmw 325xi touring, automat z 2008 roku. Auto ma przebieg 203 tys km. Historia napraw jest dobrze udokumentowana do 173 tys km (ostatni serwis w ASO). Handlarz odrazu przyznal, ze przy 203 tys wymienil silnik, ktory mial przebieg 63 tys km podczas montazu. Podobno byla duza awaria silnika i nie oplacala sie naprawa (jezeli dobrze zrozumialem to cos z glowica). Auto jest zarejestrowane w Szwajcarii, przeszlo przeglad i przed sprzedaza handlarz zobowiazuje sie zrobic jeszcze jeden w stacji kontroli pojazdow. Auto oferowane jest z 3 miesieczna gwarancja. Poza ryskami tu i owdzie nie widze zadnych zastrzezen. Przy jezdzie probnej tez niczego nadzwyczajnego nie zauwazylem. Moze pozatym, ze lekko szarpnal przy zmianie biegu cos okolo 120 km/h ale raz to bylo bardziej wcisniecie w fotel. Z reguly nie szarpal. Teraz pytanie do was drodzy forumowicze. Co myslicie o tej zmianie silnika, czy moze wplynac niekorzystnie na dzialanie calego auta? Prosze o wszelkie opinie. K