Witam, Mam problem z powłoką lakierową na bmw f25 z którym nie może poradzić sobie serwis. Raz podobno wypolerowali lakier efekt był taki że na krótki czas wada zniknęła. Usterka polega na występowaniu na lakierze przebarwień przypominających zaschnięte plamy po twardej wodzie jednak tego się na da w żaden nieinwazyjny sposób usunąć. Problem występuje w szczególności na pokrywie przedniej i jakieś pojedyncze mało zauważalne ślady na drzwiach przednich lewych i tylnych lewych. Serwis zrzuca to na niewłaściwą eksploatację, tłumacząc że to np. plamy od spryskiwacza szyb, ptasie oschodzy itd. Problem w tym, że powłoka lakierowa jest regularnie pielęgnowana, samochód jest regularnie myty na myjni ręcznej i nie jest to mój jedyny samochód. Na innym bmw, mercedesie i hondzie takie problemy nie występują mimo, że są to samochody starsze od tej nieszczęsnej X3. Oczywiście są eksploatowane i pielęgnowane w identyczny sposób. Jeżeli macie podobne doświadczenia będę wdzięczny za informację. Dodatkowa uwaga, która moim zdaniem wyklucza ingerencję czynników zewnętrznych jest fakt, że powierzchnia lakieru na uszkodzonych elementach jest idealnie gładka, nie wyczuwa się pod palcem żadnych chropowatości w miejscu uszkodzeń. Samochód nie był nigdy naprawiany lakierniczo (chyba, że samochód jako nowy był lakierowany przez serwis BMW). Poniżej przesyłam kilka zdjęć. http://www.fotoszok.pl/out.php/t2375394_dsc-1623.jpg http://www.fotoszok.pl/out.php/t2375393_dsc-1622.jpg