A ja wam opowiem historię która 3-4 lata temu zdarzyła sie w nowym nabytku który pomogłem kupić koledze... E39 sedes 1997 rok... Stukało na nierównościach, wymienił belke tył, tuleje wózka nowe, piasty, łączniki, amory, poduszki itp itd... po czym stukało jak wcześniej. Stukały uwaga uwaga - Zamienniki klocków hamulujących tylnych bo byly za małe i mialy luz. Gość wyrzygał sie około 2 kafli na nowe części a klocki wtedy coś koło 250 zł kosztowały... a brzmiało jak łącznik stabilizatora... W moim turasie znowu z półtora roku temu urwałem stabilizator tył z lewej strony. Pod autem nie było widać, dopiero mechanikowi dałem na wymiane łączniķów bo myślałem że one stukają, dzwoni na drugi dzień żebym podjechał bo jest przypał. Podleciałem, pytam co jest a ten mi daje stabilizator do ręki i mówi żebym szukał kogoś kto spawa amelinium bo sie urwało z jednej strony więc wyjął go całkiem aby nie czynił tam większego spustoszenia. Może komuś kiedyś się przydadzą wskazówki gdzie jeszcze szukać przyczyn stuków w E39 :)