Skocz do zawartości

mnorbert

Zarejestrowani
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mnorbert

  1. Jeśli mówimy tylko o złym spasowaniu, to owszem może mieć to małe znaczenie. Biorąc jednak pod uwagę zabranie dowodu rejestracyjnego i wydanie go ponownie po 6 tygodniach nie świadczy raczej o naprawie czysto blacharskiej.
  2. Nadal monitoruje sobie polski rynek tego co szukam. Mam "na tablicy" Twoje auto i przymierzam się do przyjazdu, tak jak pisałem w PW. Właściwie już obdzwoniłem serwisy BMW w Poznaniu, ale do końca marca czasowo nie ma opcji żebym przyjechał. Chyba, że chcesz podjechać do Szczecina i zapłacę za wachę :D PS. 10k różnicy, to nie jest ta sama kwota :cool2: Ale spokojnie sam siebie uświadomiłem po tym pierdzie z Myszkowa, że nie ma co oszczędzać.
  3. To samo auto w dwóch różnych cenach. To jest jednak hit. Oczywiście dalej ten sam sprzedawca :mad2: http://otomoto.pl/bmw-335-d-2008-m-coupe-carbon-C35043657.html http://otomoto.pl/bmw-335-bmw-3-m-pakiet-full-opcja-jedyny-C36331298.html
  4. Odświeżona oferta z innego konta, uważajcie: http://otomoto.pl/bmw-335-bmw-3-m-pakiet-full-opcja-jedyny-C36331298.html
  5. Kolejna okazja z Myszkowa: http://otomoto.pl/bmw-335-alpina-b3-biturbo-C36296413.html Za 2 miesiące pewnie będzie w całości.
  6. Auto po VINie sprawdziłem przed wyjazdem w serwisie BMW. Wprost mi powiedzieli, że "auto widmo". Trzeba szukać dalej.
  7. Napisałem informacyjnie czego się dowiedziałem o tym aucie, jechałem sprawdzić auto na żywo i kupić w przypadku braku wad mechanicznych. Cena telefonicznie była zbita do 70k.
  8. Wyszedłem z założenia, że na żywo może wyglądać lepiej. Zaoszczędziłem czasu innym. Dodam, że po odmowie kupienia, po 30 minutach jak już byłem w drodze powrotnej dostałem dwa telefony od sprzedawcy, jeden z informacją że jednak się zgodzi pojechać do serwisu BMW, a drugi o spuszczeniu z ceny do 55 tys. i ma milion ofert zamiany tego auta na M3. Przy okazji nadal szukam e92 w cenie 60 - 70 tys.
  9. Uczulam na tego sprzedawcę: http://otomoto.pl/bmw-335-d-2008-m-coupe-carbon-C35043657.html :duh: Początkowo auto wystawione za 80 000 zł. Sprzedawca zapewniał, że auto bezwypadkowe, użytkowane przez ojca/dziadka, bez wad mechanicznych, bez wad lakierniczych, itp. W kolejnych rozmowach okazało się, że olej do wymiany, klocki, tarcza i opony do wymiany (generalnie od sprowadzenia nic z części eksploatacyjnych nie było wymieniane) oraz auto było całe malowane przez "porysowanie" drzwi kluczykiem (pomiary ponad 250 mikrometrów). Gotowy byłem sprawdzić auto w serwisie BMW w Częstochowie, sprzedawca wyraził zgodę, umówiliśmy wizytę - dzień i godzinę, był świadomy, że mam do pokonania po auto 700 km w jedną stronę. Przyjechałem na miejsce i zaczęła się szopka! :cool2: Sprzedawca okazał się oszustem. :nienie: Godzinę przed zarezerwowanym serwisem auta (koszt 650 zł w BMW Frank Cars Częstochowa) oznajmił, że nie przyjedzie oraz zaproponował odebranie auta 30 km od Częstochowy za kwotę 60 000 zł bez sprawdzania auta w serwisie. Nie wyraziłem na to zgody, ale pojechaliśmy obejrzeć auto, aby dowiedzieć się szczegółów. Byliśmy również w komisariacie policji w Myszkowie (miejsce zamieszkania właściciela auta). O to informacje o samochodzie: Numer VIN: WBAWD71050P075089 Numer rejestracyjny: SMY 88F* Data pierwszej rejestracji: 14.03.2008 Data sprowadzenia: 10.2013 http://img02-otomoto.sogastatic.pl/original/C35043657_11.jpg Okazało się, że auto było powypadkowe, przód źle spasowany (widać na zdjęciach, maska, zderzak, lampy, elementy z różnych aut), według centralnej ewidencji pojazdów dowód rejestracyjny po wypadku zabrany w marcu 2014 r. W serwisie BMW określono to auto jako "samochód widmo", samochód sprowadzono na 99% uderzony. Przez kilka lat użytkowania, auto miało zero akcji serwisowych, nawet na gwarancji, co w serwisie wzbudziło wielkie zdziwienie! Jedynie w 2011 roku auto przyjechało do serwisu na odczyt licznika (włożenie i wyciągnięcie kluczyka). W 2014 wyrejestrowanie auta. Sprzedawca mówi, że nie handluje autami, ale je sprzedaje :) Po więcej informacji, głównie poufnych proszę pisać na PW. Auto typowy ULEP :mad2: Nie ma co marnować czasu i pieniędzy. Niepoważny sprzedawca. Ogłoszenie wystawione przez: http://albert.otomoto.pl/
  10. Uczulam na tego sprzedawcę: http://otomoto.pl/bmw-335-d-2008-m-coupe-carbon-C35043657.html :duh: Początkowo auto wystawione za 80 000 zł. Sprzedawca zapewniał, że auto bezwypadkowe, użytkowane przez ojca/dziadka, bez wad mechanicznych, bez wad lakierniczych, itp. W kolejnych rozmowach okazało się, że olej do wymiany, klocki, tarcza i opony do wymiany (generalnie od sprowadzenia nic z części eksploatacyjnych nie było wymieniane) oraz auto było całe malowane przez "porysowanie" drzwi kluczykiem (pomiary ponad 250 mikrometrów). Gotowy byłem sprawdzić auto w serwisie BMW w Częstochowie, sprzedawca wyraził zgodę, umówiliśmy wizytę - dzień i godzinę, był świadomy, że mam do pokonania po auto 700 km w jedną stronę. Przyjechałem na miejsce i zaczęła się szopka! :cool2: Sprzedawca okazał się oszustem. :nienie: Godzinę przed zarezerwowanym serwisem auta (koszt 650 zł w BMW Frank Cars Częstochowa) oznajmił, że nie przyjedzie oraz zaproponował odebranie auta 30 km od Częstochowy za kwotę 60 000 zł bez sprawdzania auta w serwisie. Nie wyraziłem na to zgody, ale pojechaliśmy obejrzeć auto, aby dowiedzieć się szczegółów. Byliśmy również w komisariacie policji w Myszkowie (miejsce zamieszkania właściciela auta). O to informacje o samochodzie: Numer VIN: WBAWD71050P075089 Numer rejestracyjny: SMY 88F* Data pierwszej rejestracji: 14.03.2008 Data sprowadzenia: 10.2013 http://img02-otomoto.sogastatic.pl/original/C35043657_11.jpg Okazało się, że auto było powypadkowe, przód źle spasowany (widać na zdjęciach, maska, zderzak, lampy, elementy z różnych aut), według centralnej ewidencji pojazdów dowód rejestracyjny po wypadku zabrany w marcu 2014 r. W serwisie BMW określono to auto jako "samochód widmo", samochód sprowadzono na 99% uderzony. Przez kilka lat użytkowania, auto miało zero akcji serwisowych, nawet na gwarancji, co w serwisie wzbudziło wielkie zdziwienie! Jedynie w 2011 roku auto przyjechało do serwisu na odczyt licznika (włożenie i wyciągnięcie kluczyka). W 2014 wyrejestrowanie auta. Sprzedawca mówi, że nie handluje autami, ale je sprzedaje :) Po więcej informacji, głównie poufnych proszę pisać na PW. Auto typowy ULEP :mad2: Nie ma co marnować czasu i pieniędzy. Niepoważny sprzedawca. Ogłoszenie wystawione przez: http://albert.otomoto.pl/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.