Witam.. odkąd kupilem autko mialem niewielki problem z radyjkiem... otóz pod czas sluchania radia przekraczajac pewien poziom głosności zanikał bass.... nie wazne czy plyta czy FM... gdy w ustawieniach chcialem zwiekszyc bass przekraczajac 50% mozliwosci ustawienia wydobywal sie zglosnikow przerazliwy pisk!... i takim o to sposobem jezdzilem sobie sluchajac muzyki z optymalnym ustawieniem glosnosci..... 3 dni temu pojawil sie problem duzo wiekszy... otóz.. radio wogole sie nie wlacza.. wyswietlacz jest ok nawigacja dziala komputer tez... ale nawet podczas uruchamiania nawigacji nie wydobywa sie juz zaden glos ktory dotej pory informowal gdzie skrecic itp... naciskajac "gałke" od radia nie zapala sie nawet lampka od radyjka .... dodam rowniez ze jadac wszystko dzialalo... zgasilem auto na cpn zatankowalem .. odpalilem i radio umarlo... na cpn twierdzili ze ropa jest ok i to nei jej wina.. :D ... (joke) bardzo prosze o pomoc... dodam rowniez ze to diesel i przyjemnosci ze sluchania silnika rowniez nie ma :) pozdrawiam i dziekuje za wszystkie pomocne odpowiedzi...