Misiakkk

Po pierwsze nastawnik kąta wtrysku w pompie vp44 to jedno a wtrysk sterujący to drugie. Jeżeli tłoczek w pompie sie zatrze to nie było by mocy ani na zimnym ani na rozgrzanym.Do tego dochodzi kopcenie itd. A w moim przypadku gdy auto osiąga 90stopni normalnie działa i ma pelną moc moge tak jezdzic cały dzień do poki nie zgasze auta wtedy iglica we wtrysku zawieszała sie najprawdopodobniej ale po wystygnięciu było już ok i pełna moc do ponownego zgaszenia. A co do STP nie wiem co Ty bredzisz czlowieku ale wystarczy zlać go do puszki wymieszać w ropie i włożyć kawałek zadzerwialego metalu a sam zobaczysz efekt tego środka. Smarować to se można wacka wazeliną. Producent aut zaleca stosowanie SRODKA DO CZYSZCZENIA WTRYSKÓW a nie środka smarującego. Ropa sama w sobie jest smarem ale jak sie nie ma pojęcia o mechanice to najprościej wydać 500 zł na nowe wtryski i sie cieszyć.

Dla wszystkich którzy mieli by podobny przypadek. 4 mechaników nie wiedziało co moze byc przyczyna straty mocy. Kupiłem na stacji palic buteleczke środka do czyszczenia wtryskow STP za 18 zł wlałem cała butelke na 3/4 baku i bingo:D:D Auto pracuje ciszej,równiej i nawet lepiej sie kręci i co najwazniejsze żero problemów z mocą motyw tego taki że wtryski były zasyfione:D:D A tak poza tym 3 tyś za pompe wtryskową? Znajomy kupił na częsciach taka pompe za 500 zł po przebiegu podobno 180 tyś i jezdzi juz na niej drugi rok bez problemowo:):)

Dobrze zgadzam sie ze wszystkimi ale chciałem zapytać czy ktoś miał podobny problem a nie usłyszeć że kupiłem złoma. Jak sie coś psuje to sie wymienia na ori i ma chodzić a nie mówić ze złom.

Właśnie że nie ma podobnego problemu jak mój. Każdy pisze o braku mocy na rozgrzanym silniku albo że auto łapie tryb awaryjny,że szarpie albo kopci ale przekopałem cały internet nawet szukałem w innych markach i nie ma czegoś takiego żeby auto traciło moc po zgaszeniu. Przypomniało mi sie jeszcze jedno w momencie spadku mocy spalanie pokazuje 15-25 litrów po odzyskaniu mocy wraca na 6,5 jak cisne to 8 litrów. Trzeba przyznać jedno panowie BMW to piekne auta konfort jazdy na najwyższym poziomie ale awaryjność jest nie do zniesienia :mad2:

Witam jestem tu nowy wiec prosze o wyrozumiałość i nie usuwanie mojego postu. Do rzeczy posiadam BMW 3 E46 320d 136km wsiadam do auta rano odpalam,ruszam a tu?? Brak mocy,ledwo z miejsca ruszyła jade w trase i o dziwo gdy przytrzymam obroty na powiedzmy 2000obr/min nagle moc wraca,po zgaszeniu auta i ponownym uruchomieniu znów brak mocy i znów trzymam przez 10-20 sekund na równych obrotach i znów moc wraca aż na 2 biegu pali kapcia. Turbo sprawdzone,przepływka nowa+adaptacja,zaworki itd sprawne. Podłaczyłem pod kompa inpa,dis i tylko jeden błąd Wtrysku sterującego nic poza tym.