Witam, pacjent to E36 z 1993 roku (silnik M40). objawy: pali jak smok (16-17l/100km przy trybie mieszanym normalnej eksploatacji, bez katowania), dodatkowo plynnie przyspieszajac idzie jak burza, ale wystarczy odpuscic mu na chwile i zaczyna sie mulic (nie ciagnie w ogole). chwila odpoczynku na jalowych obrotach i znowu idzie. to samo sie dzieje przy przeciagnieciu ponad, powiedzmy, 4000rpm i zmianie biegu - znowu mul. wymienione: lambda, kable WN, swieczki, przeplywka, reset DME i wgranie map zaplonow. komp nie pokazuje bledow. zachowanie bez roznicy, czy na gazie, czy Pb. podejrzeni padlo na EGR, ale czy on w ogole jest w silnikach benzynowych? a jesli tak, to gdzie? Prosze o pomoc, bo mi sie juz pomysly koncza... :worried: