[E34 525 TDS] - Porady dla osoby pragnącej kupić

[Fabolous22]

Witam,

jestem tutaj nowy, nie posiadam jeszcze BMW ale jestem bardzo zainteresowany kupnem go. Interesuje mnie E34 525 TDS w wersji kombi. Na co mam zwracać szczególną uwagę gdy będę oglądał auto. Proszę o wszelkie info, w sobotę jadę oglądać jeden i już chciałbym być troche przygotowany na wizytę u sprzedającego.

 

Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.

 

Pozdrawiam :D

[ttrol]

Tego silnika w autach w tym wieku się nie kupuje. Jak chcesz mieć niezawodnego diesla to kup mercedesa 124 200d lub 250d bez turbo i będziesz spał spokojnie. Chyba, że kupujesz TDSa z udokumentowanym przebiegiem poniżej 200 tyś. Poza tym milion razy było na forum.

[Wutoslaw]

Ogólnie to bardzo ciężko kupić teraz dobrego TDS'a bo wiemy jak ludzie traktują te samochody. Jeżeli kupisz go za 6-7tyś to pewnie drugie tyle dołożysz żeby dobrze jeździł. Jak dla mnie w TDSie nie ma prawa się nic zepsuć gdy się go bardzo dobrze traktuje, ale bardzo dużo osób uważa inaczej, to tylko moje zdanie.

[rafal735r]

Tego silnika w autach w tym wieku się nie kupuje. Jak chcesz mieć niezawodnego diesla to kup mercedesa 124 200d lub 250d bez turbo i będziesz spał spokojnie. Chyba, że kupujesz TDSa z udokumentowanym przebiegiem poniżej 200 tyś. Poza tym milion razy było na forum.

A najlepiej 3.0. Ostatnio jezdzilem takim. Na zegraku wskoczylo juz 500tys, a nie wiadomo czy nie byl juz krecony do tylu :D Chodzi jak trzeba.

[hms84]

Proponuje autorowi tematu traktowac z przymruzeniem oka wypowiedzi osob, ktore nigdy nie mialy TDS'a

[Wutoslaw]

Proponuje autorowi tematu traktowac z przymruzeniem oka wypowiedzi osob, ktore nigdy nie mialy TDS'a

Popieram.

 

TDS jest dość żwawy dlatego też jazda nim jest przyjemna i jak na wiek tego samochodu to nie dużo pali [ 8,5l ]. A gdy będziesz chciał zwiększyć ilość koni, nie dużym kosztem można to zrobić np. wirus.

[rafal735r]

Proponuje autorowi tematu traktowac z przymruzeniem oka wypowiedzi osob, ktore nigdy nie mialy TDS'a

Oraz niech traktuje z przymruzeniem oka ludzi bezpodstawnie zauroczonych TDSem. A poslucha tych obektywniejszych.

[hms84]

bezpodstawnie to ty jestes anty tds

[rafal735r]

Przeciez ja nie odmawiam autorowi watku kupna tego TDSa.

[ttrol]

Proponuje autorowi tematu traktowac z przymruzeniem oka wypowiedzi osob, ktore nigdy nie mialy TDS'a

 

Hej, ja miałem :) Mojej wypowiedzi nie musisz traktować z przymrużeniem oka :) Miałem z 10 lat, teraz to auto jest mojego kolegi, więc tak jakbym miał nadal. Nie zmienia to faktu, że lepszy silnik ma nawet Punto, które też mam i ma natrzaskane 250 tyś i tylko raz była uszczelka pod głowicą walnięta, a moja dziewczyna zanim ją poznałem przez dwa sezony jeździła z zaciętym termostatem z temperaturą na maksa. To są silniki. No to teraz wywołałem TDSów z lasu :) Pozdrawiam Was serdecznie. PS. MB 300D już nie jest taki trwały, głowica aluminiowa, zamiast żeliwnej, znam przypadki, że pękała. To samo się tyczy silników 350D z MB w140, tam pękał blok, nad wyraz często. Jak widzisz autorze wątku, mam pewne doświadczenie w silnikach i to nie tylko V12 jak niektórzy myślą. Kolejny raz powtarzam, jeżeli kupujesz TDSa z przebiegiem poniżej 200 tyś km to tylko brać, bo e34 jest super autem, a w kombi się świetnie prowadzi. Tylko takich aut jest może dziesięć na mobile. de, co świadczy o tym, że te dinozaury już wyginęły.

[hms84]

Miales TDS'a 10lat? Czemu trzymales tak dlugo auto z tak awaryjnym silnikiem? Z tym punto to ladnie pojechales...

 

Ja mam M51 z przebiegiem ponizej 200 tys km, rocznie robie ok.10000 - 12000, - mam rozumiec ze jak przekrocze 200.000 na liczniku to sie zaczna problemy? A moze nagle silnik mi wybuchnie? :mrgreen:

 

Prawda jest taka, ze jak autor tematu kupi dobrze utrzymany niepalowany TDS i sam bedzie uzywal samochodu z glowa to TDS odwdzieczy sie bezawaryjnym uzytkowaniem. Ja jestem bardzo zadowolony z tego silnika.

Niestety znalezienie dobrze utrzymanego e34 (czy diesel czy benzyna) jest trudnym zadaniem, ale da się jeszcze znaleźć perełki:) Tylko za perełki sie nie placi 5 tys tylko 7-8 czy nawet 10-12tys - zalezy jaki motor i wyposazenie.

[pikofm]

TDS czy ciepły czy zimny ma palić od strzała. Zero dymków (ewentualnie powyżej 4tys obr na IV czy V biegu może coś tam puścic).

Ma prawo zakopcić minimalnie przy odpaleniu, ale jak nie kopci to lepiej dla ciebie.

Ciśnienie robocze płynu chłodzącego nieprzesadzone.

TDS spokojnie "spali kapcia" z miejsca. W automacie 3tys obr i kręci.

Spalanie 6-12l/100km. Licz się z mnóstwem drobnych wydatków po zakupie.

Zwróć uwagę na filtry (całkiem prawdopodobne, że ktoś wymieniał wszystko na czas = ktoś o niego dba).

Da się trafić dobrego TDS nawet w e34, ale trzeba trochę pojeździć i poszukać.

Szukaj TDS z nastawnikiem indukcyjnym, popatrz na forach jak to odróżnić.

Przeleć się nim z prędkością powyżej 120km/h przez 5min jak temp stoi w pionie to znaczy że z głowicą jest wszystko ok.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.

[hms84]

Prócz tego, ze TDS ma palić od strzała czy silnik jest gorący czy zimny, czy to zima czy lato - dorzuce, ze jest to rzędowa szóstka, a taki silnik musi chodzić równo, bez przypierdów, bez falowania obrotów. Dodam, że u mnie nawet po długiej trasie w gorace lato nigdy wskazowka chlodzenia nie wychylila sie chocby na milimetr od pionu - i tak ma być w zdrowym TDS.

Poza silnikiem i osprzetem zwracalbym uwage na blache i zawieszenie - reszte zawsze mozna zrobic.

[ttrol]

Tak na deser, pierwszy lepszy temat z pierwszej strony odnośnie TDSa.

 

viewtopic.php?f=71&t=169757

 

Jak zwykle pierwszy cylinder od grodzi, gdzie jest źle policzone chłodzenie.

[kajjman]

Jak nie kopci i obroty nie falują , odpala ciepły czy zimny to bierz. Nie zwracaj uwagi na mitologię o tdsie. Mój ma ponad 300000 i pali od strzału. A poza tym kumpel jeździ na taryfie tdsem i machną 800000 bez remontu silnika (poza wymianą łańcucha) i dalej nie ma zamiaru zmieniać auta. Jak się dba o nie to będziesz jeździł i na inne autka nie będziesz chciał patrzeć. Jak ktoś piłuje na zimno czy nie studzi turbawki to potem pisze głupoty ,żę awaryjny ja mam dwa tdski 1,8 i 2,5 i nie mam zamiaru zmieniać na nic innego.

[hms84]

ttrol widze ze twój nick jest zgodny z twoim postepowaniem.

Co do tego watku.. to gosc mial trupa nie TDS'a, to raz, a dwa: remont byl zrobiony zle, bo jak sam napisal:

"Rozebralem ja juz na czesci i zauwazylem z na ostatnim garze poszl wod jak i na 5 wiec temat zmkniety"

[rafal735r]

Co do tego watku.. to gosc mial trupa nie TDS'a, to raz, a dwa: remont byl zrobiony zle, bo jak sam napisal:

To zostaly jeszcze na rynku inne TDSy niz trupy? A na powaznie. Zakup takiego silnika wiaze sie z DUŻYM ryzykiem i to POWINIEN wiedziec autor watku. Tylko tyle i AZ tyle. Ot caly spor.

[hms84]

Kupno TDS'a jest takim samym ryzykiem jak kupno m50 - takie uogólnianie sobie wsadź...

Szukalem auta pare miesiecy nastawiony tylko na m50b25, i co? i jajco - wiekszosc ogladanych egzemplarzy kwalifikowalo sie na złom (ceny ogladnaych aut oscylowalowaly miedzy niecałe 5 a ponad 8tys.)

Prawda jest taka, ze z roku na rok łatwiej jest kupic dobrze utrzymanego TDS'a niz m50b25, po drodze moze sie trafic oczywiscie m50b20 - ale tego czegos bym nie kupował, no chyba ze bylby z kilkumiesieczną sekwencją. Kupienie m30b35 to juz graniczy z cudem...

[rafal735r]

Kupno TDS'a jest takim samym ryzykiem jak kupno m50 - takie uogólnianie sobie wsadź...

Czyzby? Kazdy wie ze TDS wymaga (nazwijmy to) delikatnego traktowania i jezeli ktos go zaniedbal byle glupotą to pozniej bedzie tylko gorzej. A tego przy kupnie przewidziec nie mozna. Kazdy wie ze benzyniak nie wymaga takiej "pielegnacji". Nie przerabiajmy tego od nowa.

 

Kupienie m30b35 to juz graniczy z cudem...

Aha. Ciekawa rzecz, bo jak ja szukalem E34 to bodajrze byly ze 3 sztukli 535i w swietnym stanie. Jedna od pierwszego wlasciciela w Polsce (tak w Polsce), serwisowana do konca za 6tys. A druga prosto z niemiec do oplat za okolo 7tys, rowniez serwisowana tyle ze w DE z pelna dokumentacja. Ale tych silnikow nawet nie bralem pod uwage, bo sa za stare. Teraz czesciej jest trafic ladne 535i niz 525i. W sumie nawet odbylem probna jazde M30B35 bo chcialem juz takowa kupic, bo byla do oddania za 7tys z sekwencja na gwarancji, ale miala dosc duzy przebieg i byla zaniedbana w srodku. Do tego nie miala klimy.

[hms84]

Jezeli szczegolnym traktowaniem nazywasz to, ze pierwsze pare minut jazdy trzeba jechać spokojnie, az silnik nabierze temperatury to tak... o kurcze, tak ma kazdy diesel wow :duh:

Kazdy wie? Nie, nie kazdy wie - tylko ty to wiesz, ty z 2,0 benzyna pod maską, nigdy nie posiadajacy TDS.

 

Miales 3szt m30b35 w swietnym stanie w poblizu i kupiles gówniane 2,0, bo silniki za stare? :duh: buehhehe Ręce opadają...

Ja bym takiej szansy nie zmarnowal. Przez rok czasu przegladajac aukcje ode mnie z wojewodztwa nie znalazlem ani jednej 535i zachecajacej do obejzenia, nawet teraz jest tylko jedna"przygotowa do driftu" o zgrozo... a wszystkie ktore byly mozna by na palcach policzyc

[rafal735r]

Miales 3szt m30b35 w swietnym stanie w poblizu i kupiles [bAD] 2,0, bo silniki za stare? :duh: buehhehe Ręce opadają...

Moze i tobie rece opadaja, ale ja nie chcialem jezdzic silnikiem, ktory konstrukcyjnie jest z lat '70 i do tego nawet nie ma hydraulicznych zaworow. Jedyne co bralem pod uwage to 540i, ale to byl za duzy koszt. Ale jak to sie mowi co sie odwlecze to nie uciecze, mam zamiar na wiosne szukac czegos innego. Jak nie przyszłą to w kolejną napewno.

Ja bym takiej szansy nie zmarnowal. Przez rok czasu przegladajac aukcje ode mnie z wojewodztwa nie znalazlem ani jednej 535i zachecajacej do obejzenia, nawet teraz jest tylko jedna"przygotowa do driftu" o zgrozo...

Ta, 535i do driftu. Chyba po rondach i tyle, bo wiecej to sie z niej nie wykrzesa. Choc swoja droga pierwsze mistrzostwa Toyo Drifting Cup w 2006r wygrala wlasnie seryjna 535i. Ale teraz... Za duza konkurencja i za duze wymagania.

[viper111]

Dolacze sie do tematu CZYLI 525 TDS a nie inne silniki.

Czy ktos moglby w punktach napisac na co zwrocic uwage przy zakupie, jakie sa problemy z silnikiem?

 

Sam mam mozliwosc kupna TDS'a z 1995 w automacie (260 tys. km, od 211 tys w 2006 roku serwisowany, co bylo wczesniej trudno powiedziec, choc autko dosc zadbane - skóry w b.dobrym stane) od kolezanki za smieszne pieniazki. I chetne dowiedzialbym sie jakie sa najczestsze i njpowazniejsze bolaczki tych aut.