Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Jak powinien być pomalowany błotnik od środka czy w BMW ma być taki w środku "baranek" czy ma być gładko? Pytam bo wczoraj widziałem 6-tke (nie tą starą) i miała taki baranek a ja zawsze myślałem że ten baranek w środku to znaczy że rdza leci. Pytanie jak to jest w oryginale?

 

Druga sprawa jeśli ktoś w aucie zaklepał błotniki (przez szerokie opony) to robi się większy syf i bardziej leci rdza, prawda? A czy da się to odgiąć z powrotem oczywiście przy malowaniu błotników?

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano
odnosnie błotnika to orginał od środka jest w podkładzie ( podobny do epoksydu ) gdzieniegdzie zapylony lakierem w kolorze jaki ma na zewnątrz natomiast ranty jesli są tylko zaklepane to bez problemu można je zreanimować
Darmowe Holowanie i samochód zastępczy garatis dla poszkodowanych w kolizji drogowej (Bezgotówkowo)
Opublikowano
odnosnie błotnika to orginał od środka jest w podkładzie ( podobny do epoksydu ) gdzieniegdzie zapylony lakierem w kolorze jaki ma na zewnątrz natomiast ranty jesli są tylko zaklepane to bez problemu można je zreanimować

 

czyli błotnikom można odgiąć ranty i będzie jak było? Nie będzie po takim zabiegu jeszcze gorzej z korozją niż teraz jest? Bo na zaklepanym rancie chyba musi pojawić się korozja wcześniej czy później?

 

A co do środka błotnika to co oznacza jest jest na nim taki pomarszczony lakier ale nie odpadający tylko takie zmarszczki właśnie?

Opublikowano
Jeżeli lakier z podkładem odpadnie to trzeba podczyścic i zapodkładować 100% sprawdzi się podkład epoksyd działa antykorozyjnie a potem poprawić lakierem natomiast ten pomarszczony lakier to chyba baranek ale niemyl pojęć pytałeś o błotnik od środka czy nadkole bo nadkole fabrycznie było miejscami zabespieczone dodatkowo barankiem
Darmowe Holowanie i samochód zastępczy garatis dla poszkodowanych w kolizji drogowej (Bezgotówkowo)
Opublikowano
odnosnie błotnika to orginał od środka jest w podkładzie ( podobny do epoksydu ) gdzieniegdzie zapylony lakierem w kolorze jaki ma na zewnątrz natomiast ranty jesli są tylko zaklepane to bez problemu można je zreanimować

 

Mówisz o przednim czy tylnym błotniku? Bo jeśli tylny to baranek, a przedni to jest w lakierze, a nie w podkładzie.

Opublikowano

Czyli jak ma być, chodzi mi o przednie błotniki, bo mam od wewnątrz matowe i wydało mi się to podejrzane i zarazem mało trwałe rozwiązanie? W zasadzie to nie wiem co robić, bo mam od trzech lat takie bąbelki, nie ma rdzy, ale wydaje mi się że powinienem to jakoś odświeżyć, czyli zapodkładować epoksydowym lub reaktywnym, a potem lakier. Ma ktoś sensowną koncepcję? Może nie ruszać, bo tylko ocynk się odkleił?

 

http://img3.imageshack.us/img3/6577/blotnikwew.jpg

Opublikowano
Czyli jak ma być, chodzi mi o przednie błotniki, bo mam od wewnątrz matowe i wydało mi się to podejrzane i zarazem mało trwałe rozwiązanie? W zasadzie to nie wiem co robić, bo mam od trzech lat takie bąbelki, nie ma rdzy, ale wydaje mi się że powinienem to jakoś odświeżyć, czyli zapodkładować epoksydowym lub reaktywnym, a potem lakier. Ma ktoś sensowną koncepcję? Może nie ruszać, bo tylko ocynk się odkleił?

 

http://img3.imageshack.us/img3/6577/blotnikwew.jpg

Witam kolego,

prowadzę mały warsztat blacharsko lakierniczy,

z tego co widzę na zdjęciu to w Twoim aucie słabo z konserwacją. W tych rantach napewno będzie się utrzymywać wilgoć i z czasem zacznie korodować. Wiem to z doświadczenia dużo klientów miało podobnie. Ranty można przeciągnąć masą (są takie w sprzedaży można kłaść samemu) rozprowadzić sztywnym pędzlem, następnie na cały błotnik z pistoletu pod ciśnieniem nałożyć tak zwanego baranka. Sa takie 2 składnikowe w sprzedaży,(MOTIP, BOLL i inne firmy) są po wyschnięciu elastyczne i odbijają kamienie i inne rzeczy a przy okazji chyba najlepiej konserwują. Ja tak robie każdorazowo przy wymianie nowego błotnika dla klienta i jakoś do tej pory nie było reklamacji że korodują za szybko.

Pozdrawiam Robert www.auto-bas.pl

Opublikowano

Witam kolego,

prowadzę mały warsztat blacharsko lakierniczy,

z tego co widzę na zdjęciu to w Twoim aucie słabo z konserwacją. W tych rantach napewno będzie się utrzymywać wilgoć i z czasem zacznie korodować. Wiem to z doświadczenia dużo klientów miało podobnie. Ranty można przeciągnąć masą (są takie w sprzedaży można kłaść samemu) rozprowadzić sztywnym pędzlem, następnie na cały błotnik z pistoletu pod ciśnieniem nałożyć tak zwanego baranka. Sa takie 2 składnikowe w sprzedaży,(MOTIP, BOLL i inne firmy) są po wyschnięciu elastyczne i odbijają kamienie i inne rzeczy a przy okazji chyba najlepiej konserwują. Ja tak robie każdorazowo przy wymianie nowego błotnika dla klienta i jakoś do tej pory nie było reklamacji że korodują za szybko.

Pozdrawiam Robert www.auto-bas.pl

Opublikowano
Te bąbelki na rancie to rdza pod lakierem czy tak ma być? Oglądałem otatnio u siebie tyle błotniki od wewnątrz -mam coś podobnego i zastanawiam się czy to zdzierać i konserwować...
Opublikowano
no niestety, E46 zaczynają dożywać takiego wieku, że zaczynają się rozmowy o blachach... :? na pocieszenie, właściciele 3-letnich mercedesów też takie prowadzą :mrgreen:
Opublikowano
Witam kolego,

prowadzę mały warsztat blacharsko lakierniczy,

z tego co widzę na zdjęciu to w Twoim aucie słabo z konserwacją. W tych rantach napewno będzie się utrzymywać wilgoć i z czasem zacznie korodować. Wiem to z doświadczenia dużo klientów miało podobnie. Ranty można przeciągnąć masą (są takie w sprzedaży można kłaść samemu) rozprowadzić sztywnym pędzlem, następnie na cały błotnik z pistoletu pod ciśnieniem nałożyć tak zwanego baranka.

 

Ale jest mowa o przednim błotniku, a nie tylnym :nienie: Nałożę taki baranek na przód i potencjalny kupiec powie, że tuszuję zgorzel rudej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.