Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam . Jest to kontynuacja moich problemów z ukladem chlodzenia . Ostatnio pekła mi krańcówka od chłodnicy na która nakłada się wąż i właśnie wtedy zauważyłem że lekko cieknie z pompy wody po jakimś czasie zaczęło ubywać nawet 1,5l dziennie oraz w samochodzie nie ma ogrzewania myślałem ze to przez to . Dziś wymieniłem pompę i przestało cieknąć i układ został niby odpowietrzony . Tylko że nadal nie mam ogrzewania . Po nagrzaniu wszystkie przewody są ciepłe chyba tak powinno być ? Co może być przyczyną ?

 

 

Bmw e36 316i m43

 

Dodam jeszcze że w tamtym roku też mi zgineło ogrzewanie i jak sie tak z daleka przyglądałęm to mechanik odkręcił jeden z przewodów nagrzewnicy wsadził butelkę bez denka do zbiornika i zalał ja płynem na maxa i tak jakby pod ciśnieniem z nagrzewnicy poszedł płyn który wcześniej ledwo leciał .

 

 

_______

Poprawiłem tytuł. Zapoznaj się z formatem tytułowania wątków dla tego działu! Następnym razem będzie ostrzeżenie. mattiss

Edytowane przez polas
Opublikowano

na początku mechanik po wymianie zalał płyn i zakręcił korki gdy silnik nabrał temp. i po odkręceniu odpowietrznika wydobywała sie duża ilość pary to podziękowałem i zrobiłem według postów o odpowietrzaniu .

 

Gdy trzymał go na obrotach poleciało troszke letniego powietrza ale później znowu znikło

Opublikowano
tak jak kolega wyżej pisze włącz ogrzewanie i to na maksa.Jak to nie poskutkuje a auto nie będzie sie gotować to znaczy że jest zabita chłodniczka
Opublikowano
Siedziałem dzis przy tym ze 40 minut podstawiłem michę pod samochód ustawiłem ogrzewanie na maxa dolałem płynu , zakręciłem korek od wlewu a odkręciłem odpowietrznik wylatywał płyn z bąbelkami zarazem dolewającpłynu gdy przestało to zakręciłem . Pogazowałem do 2,5k obrotów i znowu odkręciłem odpowietrznik pociskałem węża bąbelki poleciały i tak w kółko kilka razy i bez skutku lekko letniawe leciało ale to słabo wyczuwalne . wcześniej próbowałem tez z nową chłodnica i jest tak samo .
Opublikowano

Brak ogrzewania to w tym tygodniu główny problem forumowiczów.

Mnie również nie ominęły problemy :wink:

Na wolnych obrotach nie miałem ogrzewania a parownik od gazu po prostu zamarzał jeżeli jeździłem poniżej 2200 obr.

Dzisiaj przyszedł czas zeby coś z tym zrobić. :8) Jako ze miałem dostęp do parownika to na odpalonym i rozgrzanym silniku zdjąłem wąż od wody i.... nie ma płynu. Po lekkim przytrzymaniu na obrotach pojawił się płyn. diagnoza... zapowietrzony układ.

Dolałem płynu prawie pod korek, poczekałem chwile w aucie żeby zobaczyć moment otwarcia termostatu i szybko odkręciłem odpowietrznik. Zrobił mi się czajnik przez kilka sekund (górny wąż wcale nie był bardzo twardy). Jak przestało, odkręciłem korek, dolałem płynu do ponad połowy bo było tylko 1/4 w zbiorniczku. Zakręciłem potrzymałem chwile na obrotach i odkręciłem odpowietrznik. Trochę bąbelków, kilka sekund mocnej pary, później płyn. Odkręciłem korek nalałem do połowy, zakręciłem i miałem ogrzewanie na wolnych, parownik gorący. Teraz jadać przy 2 tyś obr, mogę cieszyć się gorącym powietrzem z kratek :D

 

Wszystko zaczęło się od tego ze z zaworów uciekał mi płyn. Na czas zimy pozbyłem się go i połączyłem trójnikiem węże nagrzewnicy.

Wydawało mi sie że uciekło mi z 1 litr płynu. Dzisiaj pozbywając się kłopotu z brakiem ogrzewania, wyszło ze dolałem 5 litrów płynu... :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.