Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Mam mały problem co jakiś czas wysuwa mi się łącznik stabilizatora tylnej osi z belki stabilizatora ?

Raz to z jednej raz z drugiej strony albo z obu naraz ?

To go znów wkładam na miejsce i po jakimś czasie jazdy znów widać że się wysuwa aż wyskoczy ?

Jak może być tego przyczyna :|

Już nawet miałem nieco rozgiąć belkę stabilizatora żeby była bardziej - szerzej rozstawiona :?:

Opublikowano
Obstawiam nieorginalne/zuzyte koncowki stabilizatora. Koncowki wchodza naprawde cisno na stabilizator (mialem nowe Lemfordera) , jak je montowalem to nawet po posmarowany plynem do naczyn bardzo ciezko wchodzily . Nie wiem jak twoje wchodza??
Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Opublikowano
mialem to samo, tyle ze u mnie wyskoczylo raz i od tamtej pory mam spokoj. Nalozyc tez bylo ciezko :] a gdy spadl to slyszalem glosny trzask :] pozniej cos mi obieralo. Myslalem ze to wydech, pojechalem na warsztat na podnosnik i wtedy sie okazalo ze lacznik wypadl... dziwne nie ?:]
Sprzedam: tylnie lampy od Z3
Opublikowano

Belka i łączniki wyglądają na oryginalne i raczej w dobrym stanie żeby je włożyć to musiałem posmarować smarem silikonowym bo dzieżko wchodziły. Po przejechaniu kilku-kilkunastu kilometrów łączniki zsuwają się z belki stabilizatora jak widać na fotkach. A stabilizator wydaje się że powinien być dosunięty do końca podtoczenia na belce stabilizatora a niestety zsuwa się o jakieś 15-20mm ?

 

http://i51.tinypic.com/2i085zb.jpg

 

 

http://i55.tinypic.com/kbarzk.jpg

Opublikowano

wiem ze to druciarska rada ale ja bym sprobowal lekko rozgiac stabilizator ale NAJPIERW kupilbym nowe koncowki stab.

 

I nie smarowalbym ich silikonem bo tu takze moze tkwic problem ze jest za duzy poslizg, ja bym to wpychal moczac je tylko w wodzie , woda potem wyschnie (podobnie jak plyn do naczyn) a silikon nie .

Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Opublikowano
dokladnie tak jak piotres mowi. Po pierwse nowe laczniki bo na foto te co masz nie wygladaja juz za dobrze a poza tym sproboj zamontowac je na popularnego "Ludwika". Gumy bardzo ladnie wchodza a on dosc szybko wysycha i co najwazniejsze nie wchodzi w reakcje z guma.
Opublikowano

Zapewne spróbuje rozgiąć stabilizator po 20mm na stronę. Tylko zastanawiam się czy pójdzie mi to łatwo ?

Bo zapewne drążek stabilizatora jest wykonany z twardszej stali niż zwykła stal konstrukcyjna czyli ST3 i zapewne jest to lepsza twardsza stal pewnie klasy 45 lub 55 i do tego zapewne hartowana celem wzmocnienia wygiętego profilu ?

Ale pożyjemy zobaczymy jak będzie :D

Oczywiście wykorzystam pomysł z płynem do mycia naczyń :)

Opublikowano
Zapewne spróbuje rozgiąć stabilizator po 20mm na stronę. Tylko zastanawiam się czy pójdzie mi to łatwo ?

Bo zapewne drążek stabilizatora jest wykonany z twardszej stali niż zwykła stal konstrukcyjna czyli ST3 i zapewne jest to lepsza twardsza stal pewnie klasy 45 lub 55 i do tego zapewne hartowana celem wzmocnienia wygiętego profilu ?

Ale pożyjemy zobaczymy jak będzie :D

Oczywiście wykorzystam pomysł z płynem do mycia naczyń :)

 

Mysle ze tak jak podejrzewasz nie pojdzie Ci to latwo ;) ale to ostatecznosc ktorej uzycie mysle ze nie bedzie potrzebne.

Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Opublikowano

Ej... u mnie oba tak jak na zdjeciu sa wysuniete, ale nie do konca, ze az sa poza lacznikiem. W warsztacie powiedzieli mi ze tak ma byc.

Mi calkiem wypadl z jednej strony stabilizator z lacznika. To ja juz nie wiem jak to ma byc. Tak jak na fotce wyzej to jest niepoprawinie ?

Sprzedam: tylnie lampy od Z3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.