Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, choć z bólem :x

Stało się i puścił przewód hamulcowy stalowy na tyle. Niestety były już trochę skorodowane i miałem się już rozglądać za nowymi, ale nie zdążyłem.

Do wymiany obydwa przewody, niestety z tego co widzę to są w całości od ABS-u aż po sam tył. Szkoda, że nie pomyśleli o złączkach w połowie.

Czy ktoś sam wymieniał przewody czy raczej to sobie darować i odstawić do warsztatu?

Będzie tam trochę dłubania, dostać się do ABS-u to masakra, do tego przechodzą ponad zbiornikiem :duh:. Raczej skłaniam się na warsztat, czy moglibyście jakiś polecić w Krakowie lub okolicy, od strony Olkusza.

Mam niestety dodatkowy kłopot, bo jakoś nie udało mi się go zablokować. W końcu go uciąłem i wepchnąłem trochę folii i kleju, a koniec zaklepałem, ale nie wiem czy to pomoże. Najlepiej byłoby wykręcić przewód przy ABS-ie i zaślepić, ale ciężko się dostać. Trzeba byłoby wyjąć zbiorniczek, ale jak :?: Z boku od wewnętrznej strony jest jakaś śruba na imbus, a od zewnętrznej widać taki kołek (końcówka tej śruby??).

Na razie nie próbowałem rozkręcać, zobaczę czy będzie trzymał płyn.

A wszystko to przez REKINA ;-)
Opublikowano
Przewód do prawego tylnego koła jest łączony gdzieś na wysokości mostu (przynajmniej w mojej 320d był). W swoim autku sam wymieniałem przewody hamulcowe do tylnych kół i faktycznie największy problemem jest to, że idą one nad zbiornikiem. Wystarczy go opuścić (wskazana mała ilość paliwa w baku) i posiadając długie oraz chude ręce można, co prawda problemowo, ale samemu je zamontować. Wiec jeśli posiadasz kanał, przewody, trochę wolnego czasu, chęci i mocne nerwy to życzę powodzenia :8)
Opublikowano

Po głębszym namyśle też do takiego wniosku doszedłem. Dłubanie nie jest mi obce, tylko mnie przeraża problem z dostępem do tych wszystkich zakamarków, na szczęście mam kanał.

Powiedz mi czy zbiornik trzeba całkiem odkręcić czy może wystarczy poluzować śruby na tyle, żeby przewody przecisnąć bokiem. I jeszcze jedno, przewody musiałeś wyginać czy były już jak trzeba? No i jak się dostać do przewodów przy ABS-e, jeśli ściągałeś zbiorniczek to jak to zrobić prosto, żeby czegoś nie uszkodzić?

 

Pozdrawiam

A wszystko to przez REKINA ;-)
Opublikowano
W moim przypadku poluzowałem tylko śruby, zbiornik się opuścił, w sumie nie dużo, ale mi wystarczyło (zawisł on na nazwę to łączeniem komór zbiornika, mniej więcej na środku auta). Podczas opuszczania uważaj tylko by przypadkiem nie uszkodzić przewodów, które wychodzą z góry zbiornika. Po poluzowaniu zbiornika żeby wsunąć nad niego dłoń należy go lekko pociągnąć w dół. Za zbiornikiem znajdują się mocowania na ten przewód (chyba z 3), mi we wszystkie trafić się nie udało i bez kompletnego demontażu zbiornika jest to niemal niemożliwe. Przewody dorabiałem miedziane i wyginałem tak żeby mi pasowały. :8) Nie wiem jak wygląda u ciebie zabudowanie ABS-u, ale u mnie należało zdemontować 1 osłonę na 2 plastikowe (przekręcane) zatrzaski. Nie przypominam sobie żebym coś więcej demontował. Przewody są przykręcone bardzo mocno, w połączeniu z możliwością użycia wyłącznie krótkiego klucza trzeba użyć dużej siły.
Opublikowano
Oglądałem zdjęcia twojego silnika i stwierdzam, że są podobne w tym miejscu. Do odkręcenia przy ABS-ie musisz zdemontować jeszcze filtr kabinowy, ale to nie stanowi raczej problemu (4 torxy). Tak jak pisałem 2 plastikowe mocowania (zaokrąglonego plastiku znajdującego się na lewo od abs-u) jedno z przodu łatwo dostępne, a drugie pod filtrem. nie jestem pewny czy nie demontowałem jeszcze takiej plastikowej ścianki równoległej do filtra kabinowego, znajdującej się pod nim (chyba też mocowany na torxy). Ta operację dokonywałem już dość dawno i dokładnie nie pamiętam.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Powodzenia życze w gięciu przewodów, przewalona robota. Wymiana przewodu pod całym autem to wyzwanie i niewdzięczna robota, przerabiałem w E36.
Opublikowano

Na razie próbuję się zorientować w kosztach wymiany, ale chyba lepiej będzie samemu podłubać. Podejrzewam, że mechanicy nie będą się specjalnie przejmować czy uda się wszystko zamontować jak w oryginale, tylko byle było.

Na szczęście udało mi się zaślepić ten uszkodzony przewód i przynajmniej da się jeździć, oczywiście ostrożnie mając na uwadze "ułomność" układu hamulcowego. Póki co dzięki za wsparcie intelektualne i duchowe :cool2:

A wszystko to przez REKINA ;-)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ufff, nareszcie zrobione :D było trochę dłubania, ale wbrew moim obawom poszło lepiej niż myślałem. Z wyginaniem nie było nawet tak źle, trzeba tylko się do tego odpowiednio zabrać. Wyskoczyły jeszcze dwa problemy, zapieczona złączka przewodów nad tylnym mostem i odpowietrznik w tylnym zacisku. Więc się trochę odwlokło w czasie, złączkę kupiłem, a odpowietrznik potraktowałem WD40 i puścił.

Wszystko już odpowietrzone, przy okazji wymieniłem cały płyn i jest git :cool2:

A tak swoją drogą dzięki GrZ3 za przewody, spasowały bezproblemowo oraz dla misza00 za pomocny instruktaż.

 

Pozdrawiam

A wszystko to przez REKINA ;-)
Opublikowano
A tak swoją drogą dzięki GrZ3 za przewody, spasowały bezproblemowo

 

Elegancko, że wszystko się powiodło i bawarka ma nowe oryginalne przewody :mrgreen:

 

Pozdrawiam

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,

Super że się udało wymienić przewody.

Niestety mnie niedawno spotkało dokładnie to samo (tylko w E36)

Ceny w Warszawie za wymianę póki co są dla mnie lekko przesadzone i zastanawiam się czy brać sie za to samemu.

Mam ABS i ASC i teraz pytanie czy po za problemami typowymi przy rozbieraniu starych rzeczy (rdza, problemy z odkręcaniem) to trzeba jeszcze na coś uważać?

Czy nie mając kanału mam szansę zrobić to samemu (podwórko i kołki do użycia).

Mam nadzieję że jeszcze spece z Raszyna będą mieć czas na naprawę ale...

Przewody chcę kupić miedziane i od razu zarobione (Fajna firma w Pruszkowie przynajmniej tak wygląda. Przewody robią od ręki jak ma się wymiary lub można kupić gotowe jak wiadomo czego szukać)

Pozdrawiam

Opublikowano

Bez kanału to będzie męka, ale może ktoś ze znajomych mógłby Ci użyczyć kanału. Jak się sprężysz to zrobisz to w jeden dzień, od rana do nocy. Teraz pogoda raczej kiepska do działań polnych, jak lunie deszczem to nic nie zdziałasz.

Trzeba się liczyć z tym, że coś nie będzie się chciało odkręcić, np. złączki przewodów gumowych do zacisków.

Jeśli w e36 też jest złączka nad tylnym mostem, to proponuję kupić taką od razu, bo ja np. miałem problem z rozkręceniem starej.

Przy okazji proponuję wymienić wszystkie odpowietrzniki, są to groszowe sprawy, a przynajmniej będzie pewne, że się da odkręcić jak będzie trzeba.

A wszystko to przez REKINA ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.