Nie kręci, gaśnie, wariują zegary 318ti M44

[ufo000000]

Witam

 

Mam dość spory problem z autem, do rzeczy. Kilka dni temu nie chciał odpalić po nocy, po podłączeniu do kolegi auta kablami odpaliło bez problemu. Na następny dzień historia się powtórzyła, znowu odpalony został na kable. Pierwsza myśl-padł akumulator (choć dziwne się wydawało że tak z chwili na chwilę). Dobra aku kupiłem nowy, podłączam a tu dalej nic, zero reakcji po przekręceniu kluczyka :shock: :cry: . Podłączam jak poprzednio przez kable do kolegi auta ale tym razem nawet tak nie zakręcił. Myślę, albo rozrusznik, albo coś mu zapłon odcina, popchali mi auto-odpaliło od razu, po kilkuset metrach zapaliła się kontrolka od ABS, Airbag, wskazanie KM zaczęło mrugać i zanikać, po chwili auto samo zgasło. Auto odpalone na pych-dalej to samo, jedzie, zapala się ABS, auto gaśnie po paru metrach. Nawet na postoju po przekręceniu na zapłon nieraz kontrolki się dziwnie zachowują, nie świeci kontrolka ładowania, a kontrolka ciśnienia oleju rozświeca się bardzo powoli, niekiedy działają prawidłowo. Rozrusznik z kluczyka ani drgnie.

 

Auto wróciło na sznurku na parking pod blokiem i kombinuję czy mogę sam coś zrobić czy trzeba do elektryka zawitać. Przecież padnięty rozrusznik nie paraliżował by pracy silnika, systemów airbag który raz działa prawidłowo, a raz świeci cały czas kontrolka. Macie jakieś rady poza "podłącz pod komputer"? Bezpieczniki całe, ładowanie aku stabilne. Kiedyś widziałem podobne tematy na forum lecz nie mogę ich znaleźć. :cry: :cry: :cry:

[Boggy e36]

Podmień aku bo ten już ma dość albo robi zwarcie.

Ale najpierw sprawdż ładowanie i pobór prądu na zgaszonym silniku, bo w/g mnie nie miałeś ładowania i po pewnym czasie załatwiłeś aku do tego stopnia że możesz go wywalić.

[ufo000000]

Pisze że ładowanie w normie, 14,2V a akumulator jest nowy, i to drugi nowy bo sprawdzałem pod sklepem na dwóch. Zresztą nie odpala nawet po podpięciu przez kable także wina aku w 100% odpada...