Ubezpieczniowy Fundusz Gwarancyjny - porada.

[M330d]

W 2005 zatrzymano mój wóz (Ford Mondeo) w Warszawie. Brak dokumentów, auto na Niemieckich tablicach, brak polisy - laweta, parking. bez mandatu. Dostarczyłem polise, bez problemów, policjant mówi że nie bedzie kłopotów za brak OC, odebrałem auto (opłata za holowanie i parkowanie). Poł roku póżniej przychodzi wezwanie z UFG o przesłanie polisy, bo jak nie to kara. Dzwonie do UFG , mówię że nie mam auta, i polisy. Pani mówi że ok, poszuka, tylko mam powiedzieć gdzie. Informuję ja. W Grudniu tego roku US zajmuje mi 431 PLN na poczet kary za brak OC. Auto sprzedałem trylion lat temu, nie mam żadnej polisy, więc wędruje do PZU. Pani wystawia mi zaświadczenie, skanuję , wysylam do UFG. Po 2 tygodniach dzwonie a sfochowana baba mi mowi że mam im pokazać umowę zakupu i sprzedaży auta (których nie mam, albo pokazać nie chcę). Kolega ubezpieczyciel mi mówi że mam olać ją i czekać na rozwój sprawy. Co robić ?

 

P.S. Polisa obejmuje okres kontroli drogowej, auto sprzedane po miesiacu od tej daty, OC wypowiedziane.

[M-Technic]

Wyslij pismo do funduszu, jako ze okazales dokument ubezpieczenie bylo wazne wiec maja 7 dni na zwrot kasy pozniej idziesz do sadu jak ladnie napiszesz to ci oddadza kase i przeprosza :cool2:

[maaad13]

Nic się nie działo od 2005 r. do grudnia tego roku?

Z tego, co się orientuję, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma OBOWIĄZEK gromadzenia danych nt. obowiązkowych umów ubezpieczenia OC i z tych danych powinno korzystać realizując nałożone ustawą obowiązki.

Dziwne, że w ogóle Policja od razu zawiadomiła UFG, bo mają na to 14 dni od dnia dokonania kontroli.

 

Po otrzymaniu zawiadomienia od Policji, UFG wzywa osobę wskazaną w tym zawiadomieniu do uiszczenia, w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania, opłaty albo do przedstawienia dokumentów potwierdzających w

roku kontroli zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązkowego. Takie mają prawo. Jeśli nie chcesz/nie możesz pokazać dokumentów, to zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych możesz wystąpić do sądu o ustalenie spełnienia obowiązku ubezpieczenia. Dowodami przed sądem mogą być nie tylko dokumenty, ale i świadkowie.

 

Opłata staje się wymagalna następnego dnia po upływie terminu, o którym mowa w ust. 1 i 2, jeżeli zobowiązany nie udokumentował zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, zgodnie z warunkami tego ubezpieczenia określonymi w ustawie lub nie wniósł powództwa do sądu powszechnego, o czym pisałem nieco wyżej.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że zdarzenie miało miejsce, możesz spróbować podeprzeć się art. 92 ust. 1 ustawy:

Roszczenia z tytułu opłaty ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia dokonania kontroli, nie później jednak niż z upływem 3 lat od ostatniego dnia roku kalendarzowego, w którym nie spełniono obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, z zastrzeżeniem ust. 2.

3 lata od kontroli minęły, nie wiem jednak, czy upłynęły 3 lata od ostatniego dnia roku kalendarzowego, w którym nie spełniono obowiązku zawarcia umowy OC (bo nie wiem, za jakie lata UFG chce Ci opłatę naliczyć - jeśli za brak OC w 2005 r. to również się ta opłata, moim zdaniem, przedawniła). Jeśli za 2006 r. również - bieg przedawnienia w stosunku do tej opłaty został przerwany (przez zajęcie środków na rachunku bankowym) zanim przedawnienie nastąpiło.

 

Poczytam jeszcze ustawę, pomyślę i się odezwę.

[M330d]

Dostałem upomnienie o czym pisałem, albo pod koniec 2005 roku , albo na poczatku 2006. Przeprowadziłem rozmowę telefoniczną, wszystko zostało wyjaśnione. Od tego czasu nic się nie wydarzyło, nagle bach, zajęcie środków. Samochód został sprzedany w 2005 roku, w pazdzierniku.

[mjuniuorek]

Panowie chciałem proscic o porade.

Otóż:

Sprzedałem auto bez ubezpieczenia OC( tzn. wyszło w maju ja sprzedałem auto 1 lipca) i teraz dostałem wezwanie o tresci. "w związku z otrzymanym zawiadomieniem o przeprowadzenieu w dniu 4 lipca 2010 r czynności kontrolnych dotyczących spełnienia obowiązku zawarcia umowy OC działajac na podstawie art 90 ust.1 z dnia 22 maja 2003r. wzywa

- do przedstawienia dokumentów potwierdzajacych zawarcie w roku kontroli umowy ubezpieczenia oc, lub potwierdzajaacych brak obowiązków

- do uiszczenia opłaty za nie spełnienie ww. obowiązków w kwocie 205 zł.

 

I teraz dzwonilem do nich i powiedzieli mi ze mam przysłać papierki z OC i umowe sprzedaży. Koniec oc mam 6 maja 2010r a umowe sprzedazy na 1 lipca 2010 r. I tu moje pytanie chodzi im o te dwa miesiące pomiedzy sprzedaza a wygasnieciem OC. Jak tak czy umowe można przepisać na date mieszczaca sie w OC. I czy ten co kupił nie bedzie za to chytany bo wtedy wyszło by na to, że on nie płacił OC przez 2 miesiące. Prosze o odpowiedź chłopaki. Bo 2 tysiace droga nie chodza(a ja zupelnie nie wiedziałem, że tak trzeba to było moje autko) ehh.

[mjuniuorek]

A i dodam jeszcze, że w urzedzie komunikacji jeszcze nie byłem, tzn z umową bo dopiero teraz doczytalem ze trzeba zgłaszać takie cuś

[maaad13]

Jeżeli miałeś zawartą umowę krótkoterminowego OC, to niestety ale bekniesz za jego brak. Jeżeli miałeś normalne OC, to po upływie okresu, na jaki umowa ubezpieczenia OC została zawarta, automatycznie zostaje zawarta nowa umowa, na kolejnych 12 miesięcy, chyba że nie opłaciłeś składki w całości. W takim przypadku jesteś zatem "kryty".

 

Nabywca pojazdu nie beknie za okres od 7 maja do 1 lipca. Ale jeśli kupił auto bez OC, to miał obowiązek ubezpieczyć je w dniu zakupu.

 

W urzędzie może Ty z umową nie byłeś, ale był pewnie nabywca pojazdu, więc... ;-)

[mmw]

Jak nie miałeś OC w tym okresie to musisz zapłacić, nic nie wymyślisz.