Skocz do zawartości

Falujące obroty M40 1.6 - specyficzne występowanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

wiem ze to temat rzeka, jednak nie znalazlem przypadku ktory by do konca przypominal moj, oraz sprzeczne informacje co do sondy lambda ale to za chwile.

 

Niestety przyszedl czas ze po wielu latach wystapila pierwsza awaria w E36, co jest dosc smutne po tylu latach bezawaryjnej jazdy :?

 

Mianowicie faluja obroty w zakresie ok 500- troche ponad 1000 obrotow.

 

Dodam ze po ruszeniu silnik ladnie wkreca sie na obroty, nie dlawi sie, nie muli, nie zauwazylem spadku mocy.

 

Dziwi mnie tylko to, ze problem wystepuje tylko i wylacznie po jakims czasie od uruchomienia silnika, i na 95 % wtedy gdy jest on rozgrzany.

Po uruchomieniu zimnego jest ok, obroty igła, az do jego rozgrzania, jak postal dzisiaj 3 godziny na sloncu przez co nie ostygl zabardzo to tylko minutke lub dwie byly poprawne obroty.

 

Sprawdzalem silniczek krokowy, wyglada OK, wychyla sie po podaniu napiecia, jest czysty i chodzi bardzo lekko.

 

Mniej wiecej przejrzalem tez gumy, choc wydaje mi sie ze jesli byla by to guma, to falowanie wystepowalo by niezaleznie od temperatury i obroty falowaly by od razu po wlaczeniu silnika, dobrze tu mysle ??

 

Przeplywomierz chyba tez robil by problem juz od startu silnika ??

 

I tutaj przychodzi mi na mysl sonda lambda, ale na forum gdzie wyczytalem ze jesli by nie dzialala prawidlowo to

a ) komputer przechodzi w tryb awaryjny i nie potrzebuje sondy

b ) podobno wtedy silnik wariuje jak jest rozgrzany a na zimnym nie ma to znaczenia.

 

 

Takze jak to jest z ta sonda, i czy ona mogla by to powodowac, oraz czy jest szansa zebym ja "dostal" bez kanalu ? czy jednak sie nie obejdzie ?

 

 

Takze prosze o jakies podpowiedzi od czego byscie zaczeli.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano

Ja zacząłbym od sprawdzenia czujnika temperatury płynu chłodzącego wysyłającego sygnały do kompa... Dalej wymyłbym przepustnice... Sprawdziłbym też tą dodatkową śmieszną przepustnice/klapke skracającą dolot (jeśli to M43), sprawdziłbym jeszcze szczelność gumy i odmy wraz z korkiem wlewu oleju i bagnetem. Dalej sprawdziłbym czy zawór pochłaniacza par paliwa działa prawidłowo...

 

A na początku ( nie chce mi się edytować hehe) sugeruje standardowy reset kompa :cool2:

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano
Dokładnie ..jak kolega czujnik...ten niebieski :D
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano
Ja zacząłbym od sprawdzenia czujnika temperatury płynu chłodzącego wysyłającego sygnały do kompa... Dalej wymyłbym przepustnice... Sprawdziłbym też tą dodatkową śmieszną przepustnice/klapke skracającą dolot (jeśli to M43), sprawdziłbym jeszcze szczelność gumy i odmy wraz z korkiem wlewu oleju i bagnetem. Dalej sprawdziłbym czy zawór pochłaniacza par paliwa działa prawidłowo...

 

A na początku ( nie chce mi się edytować hehe) sugeruje standardowy reset kompa :cool2:

 

 

Dzieki za podpowiedzi

 

czujnik da sie jakos sprawdzic ? czy sprawdzic w sensie kupic nowy ?

 

To M40 wiec rozumie ze tej klapki nie ma.

 

Pytanie odnosnie szczelnosci gum itp itd, czy to by nie dzialo sie tez na zimnym silniku. Dodatkowo odkrecalem korek na pracujacym silniku, obroty spadaja po czym sie podnosza, sa ciut wyzsze ale nie faluja... wiec nieszczelnosc korka nie wiem czy by powodowala falowanie.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano (edytowane)

Zasada falowania silnika - silnik dostaje lewe powietrze przez co obroty wzrastają... silnik krokowy się przymyka i obroty maleją... za bardzo... więc silnik krokowy się otwiera i dopuszcza powietrza... silnik przy jakiejś nieszczelności i większym podciśnieniu spowodowanym wyższymi obrotami znowu zaczyna zasysać gdzieś trochę lewizny i znowu jest za wysoko z obrotami i... wracamy na początek tekstu i tak w kółko...

 

Dróg zasysania lewego powietrza jest masa... Popularniejsze to, gumowy wąż od przepustnicy do przepływki, węże silnika krokowego, węże odmy i sama nieszczelność silnika (tutaj mamy uszczelki, korek i bagnet), uszczelki kolektora ssącego (między dwoma częściami kolektora i między kolektorem a silnikiem - czasami wyrzuca je przy strzale LPG), Lewe powietrze zasysane przez wyrwaną klapkę przypywomierza, Nieszczelny układ zasysania par paliwa, nieszczelny przewód podciśnieniowego regulatora ciśnienia paliwa... heh... nieszczelność na osi przepustnicy (choć nie słyszałem w BMW, ale spotkałem się w malczanach, tavrii, poldolocie). A nawet u mnie co szokujące drogą zasysania lewego powietrza była niedokręcona świeca (wkręcenie sporo pomogło :norty: ). Następnie jest jeszcze zatarcie silniczka krokowego który podaje zbyt wiele lub zbyt mało powietrza.. Jak mi się coś jeszcze przypomnie to podpowiem :cool2:

Edytowane przez miki1406

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano
Zasada falowania silnika - silnik dostaje lewe powietrze przez co obroty wzrastają... silnik krokowy się przymyka i obroty maleją... za bardzo... więc silnik krokowy się otwiera i dopuszcza powietrza... silnik przy jakiejś nieszczelności i większym podciśnieniu spowodowanym wyższymi obrotami znowu zaczyna zasysać gdzieś trochę lewizny i znowu jest za wysoko z obrotami i... wracamy na początek tekstu i tak w kółko...

 

 

Tak, zgadzam sie, tylko bardziej mnie ciekawi fakt ze u mnie przez 2-3 km po uruchomienia silnika rano obroty sa idealne, dopiero po tych 2-3 km robia sie problemy.

Jak by byla nieszczelnosc, to czy nie falowal by od razu ??

 

Ten czujnik temp cieczy - chodzi o ten w bloku czy w chlodziny ?

 

 

 

 

Przypomnialo mi sie, jak faluja to po mocnym przegazowaniu chiwle jest ok - 20 sekund, potem znowu.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano
Zasada falowania silnika - silnik dostaje lewe powietrze przez co obroty wzrastają... silnik krokowy się przymyka i obroty maleją... za bardzo... więc silnik krokowy się otwiera i dopuszcza powietrza... silnik przy jakiejś nieszczelności i większym podciśnieniu spowodowanym wyższymi obrotami znowu zaczyna zasysać gdzieś trochę lewizny i znowu jest za wysoko z obrotami i... wracamy na początek tekstu i tak w kółko...

 

 

Tak, zgadzam sie, tylko bardziej mnie ciekawi fakt ze u mnie przez 2-3 km po uruchomienia silnika rano obroty sa idealne, dopiero po tych 2-3 km robia sie problemy.

Jak by byla nieszczelnosc, to czy nie falowal by od razu ??

 

Ten czujnik temp cieczy - chodzi o ten w bloku czy w chlodziny ?

 

W bloku... Twój dziwny przypadek już śpiesze wyjaśniać... Zimny silnik jest wzbogacany dużą ilością paliwa (w żargonie zwanym "elektronicznym ssaniem" od malca eleganta)... Czyli mapa dla zimnego silnika ustawia się na większą ilość paliwa... Aby większa ilość paliwa mogła się spalić potrzebna jest też większa ilość powietrza które nawet lewą drogądo silnika dostając się nie powoduje wahań... Poprostu dzięki większej ilości wtryskiwanego paliwa, zwiększają się obroty i wyjeżdzają powyżej problemów z wahaniami obrotów

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano

Ok,

patrzylem dzisiaj tak pobieznie, moze jutro popatrze na to bardziej dokladnie.

 

Czyli rozumie nie zawracac sobie glowy narazie krokowcem i lambda?

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano

 

 

 

 

W bloku... Twój dziwny przypadek już śpiesze wyjaśniać... Zimny silnik jest wzbogacany dużą ilością paliwa (w żargonie zwanym "elektronicznym ssaniem" od malca eleganta)... Czyli mapa dla zimnego silnika ustawia się na większą ilość paliwa... Aby większa ilość paliwa mogła się spalić potrzebna jest też większa ilość powietrza które nawet lewą drogądo silnika dostając się nie powoduje wahań... Poprostu dzięki większej ilości wtryskiwanego paliwa, zwiększają się obroty i wyjeżdzają powyżej problemów z wahaniami obrotów

 

 

Czy to nie pokazuje przypadkiem sprawnosci czujnika temp ?

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano (edytowane)
Ok,

patrzylem dzisiaj tak pobieznie, moze jutro popatrze na to bardziej dokladnie.

 

Czyli rozumie nie zawracac sobie glowy narazie krokowcem i lambda?

 

Najpierw wyciągnij gumową grubą rurę od przepływki do przepustnicy... Mimo iż wszyscy uważają ją za niezniszczalną (no bo co takiej rurze może być) to przecież filtr powietrza jest na stałe prawda?? A silnik się "buja" tak?? Więc rura pracuje jak drut który wyginamy w lewo i w prawo, aż pęknie... Do tego z biegiem czasu + warunki atmosferyczne + obecość nieprzyjaznego dla gum oleju wraz z oparami powoduje stwardnienie i kruszenie tego oto tworu inżynierów z bawarii... Gumę łatwo zdiagnozować kiedy wyjmies ją z auta... powyginaj ją na tej "harmonice" tuż za przepustnicą i popatrz czy gdzieś nie zaczaiła się dziura "na dwa palce"...

 

Zapytałeś jeszcze o czujnik temperatury płynu chłodzącego... Właśnie pierwszą, rzeczą która rzuca się na myśl jest czujnik choć po przemyśleniu wszelkich za i przeciw... Wygląda to bardziej jakby był sprawny a nie jakby był uszkodzony (w końcu różnica następuje po nagrzaniu więc raczej oki...)

Edytowane przez miki1406

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano
Ok,

patrzylem dzisiaj tak pobieznie, moze jutro popatrze na to bardziej dokladnie.

 

Czyli rozumie nie zawracac sobie glowy narazie krokowcem i lambda?

 

Najpierw wyciągnij gumową grubą rurę od przepływki do przepustnicy... Mimo iż wszyscy uważają ją za niezniszczalną (no bo co takiej rurze może być) to przecież filtr powietrza jest na stałe prawda?? A silnik się "buja" tak?? Więc rura pracuje jak drut który wyginamy w lewo i w prawo, aż pęknie... Do tego z biegiem czasu + warunki atmosferyczne + obecość nieprzyjaznego dla gum oleju wraz z oparami powoduje stwardnienie i kruszenie tego oto tworu inżynierów z bawarii... Gumę łatwo zdiagnozować kiedy wyjmies ją z auta... powyginaj ją na tej "harmonice" tuż za przepustnicą i popatrz czy gdzieś nie zaczaiła się dziura "na dwa palce"...

 

 

I ja tak zalozylem, wyglada dosc masywnie :D

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano
Ok,

patrzylem dzisiaj tak pobieznie, moze jutro popatrze na to bardziej dokladnie.

 

Czyli rozumie nie zawracac sobie glowy narazie krokowcem i lambda?

 

Najpierw wyciągnij gumową grubą rurę od przepływki do przepustnicy... Mimo iż wszyscy uważają ją za niezniszczalną (no bo co takiej rurze może być) to przecież filtr powietrza jest na stałe prawda?? A silnik się "buja" tak?? Więc rura pracuje jak drut który wyginamy w lewo i w prawo, aż pęknie... Do tego z biegiem czasu + warunki atmosferyczne + obecość nieprzyjaznego dla gum oleju wraz z oparami powoduje stwardnienie i kruszenie tego oto tworu inżynierów z bawarii... Gumę łatwo zdiagnozować kiedy wyjmies ją z auta... powyginaj ją na tej "harmonice" tuż za przepustnicą i popatrz czy gdzieś nie zaczaiła się dziura "na dwa palce"...

 

 

I ja tak zalozylem, wyglada dosc masywnie :D

 

Znaczy sprawdzałeś ją już?? Tak?? Ja ogarnąłem temat robiąc kompleksowo wszystko... Rozbebeszyłem ssanie powietrza, od głowicy aż ssanie w filtr i wszystko poczyściłem i poskładałem jak należy... Wymieniłem przy tym uszkodzoną przepływkę i wykonałem reset kompa... od tej pory mimo "dezelowatego" stanu mojej bawary problemów z obrotami nie mam

 

aha... miałem przez kilka miechów zupełnie odłączoną lambde i efekt był taki, że obroty nie falowały ale były troszkę wyższe zamiast 900-1000 były na 1200-1300... Ale nie falowały

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano

Zalozylem, ze co sie moze stac z taka masywna rura i nawet na nia nie patrzylem :/ tylko pomacalem lekko tak byle jak.

 

Jutro bede szukal :) moze cos znajde.

 

Dzieki za podpowiedzi.

 

 

PS

 

reset kompa robiles komputerem ??

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Opublikowano
Zalozylem, ze co sie moze stac z taka masywna rura i nawet na nia nie patrzylem :/ tylko pomacalem lekko tak byle jak.

 

Jutro bede szukal :) moze cos znajde.

 

Dzieki za podpowiedzi.

 

 

PS

 

reset kompa robiles komputerem ??

 

Po co komp co M40 hehe :twisted2: Odpinasz klemy od aku i spinasz je kablem... ( oczywiście klemy a nie aku... chyba, że chcesz mieć mały pożar i kabel wtopiony w palce - sprawdzone organoleptycznie w fazie testów na wyjętym starym aku... Wynik?? Boli i słabo się goi :twisted2: )

 

Przekręcasz stacyjke i tak pozostawiasz na 20-30minut... później wyłączasz stacyjke, zdejmujesz mostek z kabla i podłączasz aku... Odpalasz auto na luzie i pozwalasz mu popracować na obrotach biegu jałowego (na wolnych obrotach) tak ok 5 minut... Wsiadasz i robisz rundali kilka starając się wykorzystywać różne obciążenia auta itp... Warto pociągnąć auto na 1 i 2 biegu do odciącia i pozwolić mu spokojnie zejść z obrotów ( hamowanie silnikiem... puszczasz gaz i pozwalasz autku spokojnie wytracać prędkość)... Kompa masz zresetowanego i ustawionego (oczywiście robisz to na paliwie bo LPG to szok dla kompa... Auto jedzie a wtrysk nie pracuje... coś nie halo :norty: Dlatego często pojawiają się w oplach na przykład kontrolki check engine, czyli popularnie zwany piorunek... Radą dla takich błędów jest emulator wtrysku ale wykraczamy już poza twój problem to się nie rozwodze dalej)

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano

Zdemontowalem dzisiaj ta gume przeplywomierz - przepustnica, oraz inne wezyki gumowe, poprzegladalem, dmuchalem w nie i nie widze nieszczelnosci.

 

Co do czujnika temp cieczy, to widze ze jest on pod kolektorem i jest dosc trudny dostepo do niego, czy on moze powodowac takie objawy jak ja mam ?? bo chyba zeby go wymienic musial bym koelktor zdemontowac, a moze da sie go jakos sprawdzic bez wyciagania ?

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
  • 1 rok później...
Opublikowano

witam.

mam problem z bmw e36 1.6 a mianowicie podczas jazdy jak jest zimny silnik jeszcze jedzie ale przerywa:( a jak się trochę zagrzeje to nie chcę jechac chyba że wcisnę gaz w podłogę wtedy jedzie a gdy ujmę gazyu dalej to samo i to co jakiś czas tak się robi :( co to może być???

Opublikowano
U mnie sonda była luźna i nie miała czystego powietrza odniesienia przez to, dmuchało na nią spalinami.
Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.