Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Proszę o pomoc!!! :mad2: Zaświeciła mi się kontrolka okładzin. Pojechałem do mechanika i okazało się, że klocki są na wykończeniu. Zostały wymienione przednie i tylne. Sprawdził również czujniki. Są dobre. Kontrolka jednak nie zgasła. Próbowałem przytrzymywać hamulec oraz przycisk resetu kilometrów. Nic nie pomaga. Czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna? :modlitwa:

Pozdrawiam

Opublikowano

jak czujnik sie zasygnalizował to znaczy ze jest juz doi wymiany- to jest jednorazowka. Gdybys zalozyl nowy czujnik kontrolka winna zgasic sie sam.

czujnik to nic innego jak zamkniecie obwodu, jak sie porzetrze to przewod w nim jest przerwany i uklad jest otwarty. Wystarczy go "zwatowac"

Opublikowano

Ja nie jestem mechanikiem i nie znam się na tym. Przekonywał mnie, że nie muszę wymieniać tych czujników ponieważ są jeszcze ok.

Kluczyk mam przekręcić do zapalenia się kontrolek, naciskam hamulec i czekam do ok 90 sekund???

Opublikowano

skoro zapaliła się kontrolka okładzin, znaczy że czujnik po prostu się przetarł patrz zużył - jest to przewód który na końcu ma blaszkę która jest ''zalana'' w gumie, jak już się przetrze obwód się zamknie i kontrolka się zapala.

 

Kup nowy czujnik i nie słuchaj mechanika , po wymianie zrób tak jak kolega wyż. napisał na 30 sek zapłon i powinna zgasnąć.

 

Pozdr

http://i.imgur.com/TJRt6Lp.jpg?1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czujnik to jednorazówka i powinno się nowy założyć. Jakiś niedouczony ten Twój mechanik... Nie słuchaj głupot tych się tu wypowiadali że trzeba pojeździć czy coś takiego żeby zgasła. Jak układ jest sprawny po wymianie klocków i nowego czujnika kontrolka sama gaśnie.
Krzysztof
Opublikowano
Czujnik to jednorazówka i powinno się nowy założyć. Jakiś niedouczony ten Twój mechanik... Nie słuchaj głupot tych się tu wypowiadali że trzeba pojeździć czy coś takiego żeby zgasła. Jak układ jest sprawny po wymianie klocków i nowego czujnika kontrolka sama gaśnie.

 

Wypraszam sobie, przeczytaj dokładnie moją wiadomość. Wymieniłem klocki + czujnik. Kontrolka nie zgasła. To nie jest głupota. Po wymianie czujnika kontrolka może się nadal palić i żeby ją usunąć można postąpić tak, jak napisałem wcześniej.

Opublikowano
skoro zapaliła się kontrolka okładzin, znaczy że czujnik po prostu się przetarł patrz zużył - jest to przewód który na końcu ma blaszkę która jest ''zalana'' w gumie, jak już się przetrze obwód się zamknie i kontrolka się zapala.

 

Kup nowy czujnik i nie słuchaj mechanika , po wymianie zrób tak jak kolega wyż. napisał na 30 sek zapłon i powinna zgasnąć.

 

 

Kolego mylisz się jak się przetrze ten styk to obwód pozostaje otwarty i dlatego się świeci kontrolka,bo jest "przerwa"prąd nie płynie.ja jak wymieniałem wczoraj klocki i czujnik i od razu mi zgasła sama,Weż może po sprawdzaj styki.

pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kolego ropucha.aga to że masz cos nie halo w swoim aucie nie znaczy że u każdego kontrolka nie gasnie powymianie klocków i czujnika ( nowych oczywiście ). Proponuje sprawdzić styki we wtyczkach od czujników lub przewody może sie któryś przetarł i masz otwarty obwód i na drugi raz nie skacz tak pod sufit ze swoim obrażaniem sie na innych użytkowników forum...

Pzdr

Krzysztof
Opublikowano
U mnie też po wymianie czujnika kontrolka sama nie chciała zgasnąć. Pomogło dopiero odłączenie akumulatora na kilka minut.
Opublikowano
Panowie ale ja np.dzisiaj zmieniałam z kumplem w jego bumie i po prostu żeśmy podłączyli tzn czujnik zużytych klocków (kupił zamiennik za jakieś 35zł)i tez chwilkę nie zgasła ale założyliśmy koła wsiadł zapalił i wszystko zgasło.Pozdrawiam
Opublikowano
Witam, po podpięciu dobrych czujników wystarczy przekręcić kluczyk na drugą pozycje ( kontrolka jeszcze się pali zużytych klocków), po 40 sekundach sama gaśnie. Nie trzeba nawet odpalać samochodu. Oczywiście nawet koła nie muszą być założone, wystarczy żeby tylko były dobrze podłączone kostki i to wszystko. Sprawdzone w mojej e46 i w innej e36 :wink: To że czujnik wydaję się być sprawny bo jest "ładny" to nic bardziej mylnego. Czujnik ten ma bardzo delikatne przewodu i nawet załamanie może powodować otwarcie obwodu czyli zaświecenie się kontrolki. Najlepiej sprawdzić czujnik samemu omomierzem ( a raczej uniwersalnym multimetrem za parę złotych) czy jest zerowy opór) jak nie to czujnik jest popsuty. Jeżeli to nie pomaga to może masz zaśniedziałą kostkę lub gdzieś indziej przewód przerwany.
Opublikowano
Witam, po podpięciu dobrych czujników wystarczy przekręcić kluczyk na drugą pozycje ( kontrolka jeszcze się pali zużytych klocków), po 40 sekundach sama gaśnie. Nie trzeba nawet odpalać samochodu. Oczywiście nawet koła nie muszą być założone, wystarczy żeby tylko były dobrze podłączone kostki i to wszystko. Sprawdzone w mojej e46 i w innej e36 :wink: To że czujnik wydaję się być sprawny bo jest "ładny" to nic bardziej mylnego. Czujnik ten ma bardzo delikatne przewodu i nawet załamanie może powodować otwarcie obwodu czyli zaświecenie się kontrolki. Najlepiej sprawdzić czujnik samemu omomierzem ( a raczej uniwersalnym multimetrem za parę złotych) czy jest zerowy opór) jak nie to czujnik jest popsuty. Jeżeli to nie pomaga to może masz zaśniedziałą kostkę lub gdzieś indziej przewód przerwany.

 

Popieram ale można także sprawdzić miernikiem na "zwarciu"Taka opcja w mierniku z brzędżkiem i wszystko wiadomo(tzn powinien dawać dzwiek jak się przyłoży do niego bolce z miernika)jak czujnik ok to przechodzimy do sprawdzenia kostki w aucie.W tym celu zwieramy dwa piny w kostce tej co wychodzi do czujnika z nadwozia (najlepiej użyć jakiegoś drutu,druciku.)i po chwili powinna zgasnąć a jak nie to gdzieś przewód jest przerwany "wypięty".Jak to nie to to może być drugi czujnik uszkodzony i proponował bym zrobić z nim to samo jak wyżej opisane jest przez kolegę z forum Gargi4482 i mnie. pozdrawiam

Opublikowano
Witam. Koledzy, miałem taką przypadłość jak opisujecie. Też wymieniłem komplet klocków i czujników i się świeciło. Szukałem do skutku, okazało się, że wyjąłem a następnie podłączyłem ponownie wtyk od czujnika poziomu płynu hamulcowego na zbiorniczku pompy hamulcowej. Efekt - zgasła ta upiardliwa lampka. Może i wam pomoże taki manewr. Pozdrawiam
Szulman
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.