318is problemy po usunięciu LPG, nie reaguje na gaz

[mimik]

Witam wszystkich forumowiczów. Mam problem z moim isem, silnik to m42. Autko miało założoną sekwencyjną instalację lecz były problemy z jednostką sterującą więc postanowiłem się go na jakiś czas pozbyć i wymontowałem cały gaz.

Odpięta była sonda lambda (do wiązki szły dwa kabelki od gazu, podejrzewam, że to coś na zasadzie emulatora?) kabelki te usunąłem i podpiąłem sondę tak jak powinna być, w tym miejscu zauważyłem, że jeden z kabelków od samej sondy jest urwany, ale postanowiłem go chwilowo nie ruszać.

Założyłem nową wiązkę do zasilania wtrysków, poskładałem wszystko i odpaliłem auto. I w tym miejscu mały problem, auto bardzo długo kręci nim załapie po odpaleniu obroty koło 400/min (chodzi jak czołg ) i żadnej reakcji na gaz, totalnie nic. Okazało się, że urwane są 2 kabelki od czujnika przepustnicy (czarny, brązowy, biały) w tym miejscu pytanie: w jakiej kolejności powinny iść te kabelki? I czy ma ktoś patent na rozebranie wtyczki? (ja ją uciąłem ale chciałbym to złożyć porządnie)

Drugi problem to alternator, widziałem też urwane kable więc postanowiłem tam też zaglądnąć. Wygląda to tak: duży czerwony kabel-ok, mniejszy obok-ten był urwany i lutowany-niby ok, i teraz jakiś średniej długości kabel podpięty do łapy silnika ? gdzie on powinien iść? Razem z tym małym do alternatora? Czy może gdzieś indziej?

Z góry wielkie dzięki za wszystkie sugestie i pomoc.

[miki1406]

radze podochodzić z kablami a potem gruntowny reset kompa przeprowadzić... pół elektroniki poodpinane a ty się dziwisz, że jest lipa... sekwencje też wywaliłeś a winne były właśnie te kable, bo sekwencja pracuje na bazie sygnałów z czujników ECU samochodu...

[mimik]

No niestety nie jest tak jak mówisz. Auto powinno odpalić bez sondy, krokowca i przepływki. Sekwencja która była zamontowana u mnie nie brała żadnego sygnału z ECU. Jedyne co to z sondy która tak czy siak była odpięta. Do czego zmierzam. Problem się rozwiązał sam: padł czujnik temperatury do ECU (najprawdopodobniej) bo po jego odpięciu auto odpala normalnie.

[miki1406]

No niestety nie jest tak jak mówisz. Auto powinno odpalić bez sondy, krokowca i przepływki. Sekwencja która była zamontowana u mnie nie brała żadnego sygnału z ECU. Jedyne co to z sondy która tak czy siak była odpięta. Do czego zmierzam. Problem się rozwiązał sam: padł czujnik temperatury do ECU (najprawdopodobniej) bo po jego odpięciu auto odpala normalnie.

 

rozbawiłeś mnie :twisted2: sekwencja z lamdy tylko... to powiedz mi jak komp sekwencji zczytywał czasy wtrysków?? miałeś zwykłą II generacje... jak uważasz, że bez tych wszystkich czujników jest oki, to możemy stanąć na kresce :cool2: aha a bez żadnego czujnika to dobrze chodziła wsk'a 125 :norty:

[mimik]

No widzisz :lol: teraz wiesz czemu m.in. istalka poszła na demontaż.

 

Własnoręcznie ją wywalałem i widziałem do czego każdy kabelek szedł. Żeby nie być gołosłownym (nazwa kompa Dream XXI firma OMVL)

-sterowanie na przełącznik do kabiny

-2 kable od butli

-dwa do sondy

-sygnał na wtryski

-gazownia miała też taki mały czujnik ciśnienia, ale on nie ma żadnego powiązania z ECU, jedynie to co wyżej napisałem :)

 

 

Jeszcze jedno: nie mówiłem, że auto powinno normalnie chodzić bez przepływki itd. tylko powinno normalnie odpalić, czytanie ze zrozumieniem :P :P

 

ok zakład przyjęty :D hehehe

[miki1406]

hehe :twisted: luzik... ale popodłączaj wszystko jak należy i zrób reset i wtedy będzie cynus :cool2: