Skocz do zawartości

Jakie świece preferujecie do zasilania gazem silnika M50


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam pytanie do wtajemniczonych.

Stało się i zdecydowałem się zagazować swoje BMW i terez nie wiem czy to mi sie będzie opłacac no ale zobaczymy z czasem. Robię rocznie ponad 20 000km tak wiec na pewno odczuje po kieszeni, jeżeli oczywiście nic się nie bedzie działo złego.

Założyłem wtrysk gazu OMVL Dream XXI "N" i raczej na razie nie mam większych zastrzeżeń. Denerwuje mnie jedynie jak jest zimna i przełancza się na gaz to troche parska i przerywa. Nie wiem czy to z winy zbyt niskiej temperatury ( ustawione jest przełączenie na 25 stopni) czy starych zużytych świec zapłonowych ? Jeżeli jest ciepła albo juz trochę sobie poprzerywa to nie mam zastrzeżeń i wszystko jest w porządku. Spalanie narazie wygląda tak, że przy takiej sobie jeżdzie mieszanej oscyluje w granicach 12 litrów gazu.

Z góry dziękuję za cenne spostrzeżenia i uwagi na ten temat.

Pozdrawiam.

Bartek

Opublikowano

Zacznij od świec wkońcu majątku nie kosztują, dobrą opinią cieszą się NGK.

 

Ile kosztowała taka instalka ?

kiedyś


E32 730

E36 318

Opublikowano

raczej zacznij od ustawienia temp przełączenia na 30-40 stC

Jak to nic nie zmieni to dopiero sięgnij po kaskę i kup świece...:)

Marcin

BMW Klub Polska

F25 X3 2,8iA xDrive

E91 320dA touring

E39 530dA touring

E39 530iA touring

E36 316iA m43 Compact


----------------------------------------

historia - E32 750iA (1992-2004)

Opublikowano

Za instalację dałem 4 400 zł

Dzieki za rady. Też mi sie wydaje, że temeratura jest trochę za niska.

Pozdrawiam.

Bartek

Opublikowano

Najlepsze świece, to te, które zaleca producent. Jeśli chodzi o Twój silink - to będzie to NGK - BKR6EK - świece dwuelektrodowe. Kiedyś pare lat temu skusiłem się na świece Brisk Premium II (czy coś takiego :roll: ). Miały być szczególnie zalecane do jazdy na LPG. ...To jednak trzeci rodzaj prawdy po góralsku, czyli G... Prawda. Nic szczególnego się nie działo, poza tym, że po 10 tys. km musiałem je wyjąć i wyrzucić (patrz strzały tudzież barak iskry), podczas gdy na NGK robię minimum 15 bez problemu.

Gazownik, który opiekuje się moim M50 wybił mi z głowy wszelkie eksperymenty ze świecami (choć nie musiał - sam już do tego wniosku doszedłem :) ).

Pozdrawiam, Michał
Opublikowano

wyzsza temp przelaczania...

a potem dopiero swiece - jezdze na NGK i jestem zadowolony :)

 

a co do spalania to tez podobnie - miasto ok.11 litrow (plus benzyna, ale ile to niewiem) a trasa ostatnio 8.5 litra (ale ruch by znikomy a ja nie przekroczylem 110km/h)

kupie szerokie 17" do E36 - najchetniej 9" przod i 10" tyl
Opublikowano
Ja tez preferuję NGK (są dużo wytrzymalsze od np Boscha itp) są sprawdzone i wygrzane na gazie i są chyba najlepsze.
http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Opublikowano

Bosh kiedys byl dobry, teraz zszedl na psy :mad2:

Teraz jezdze na NGK i jak na razie ejstem zadowolony :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

O świecach juz nie napiszę :) bo wszyscy zgodnie piszą NGK - ja też na nich jeżdżę.

 

Co do temperatury, to nie napisałeś, jaki masz układ redukcyjny. Czy reduktor jest z podgrzewaczem, czu są osobno. Ogólnie jednak temperatura 25 C to za mało. Zerknij też, gdzie masz w obieg chłodzenia silnika wpięty pogdrzewacz. Jeżeli jest on równolegle do nagrzewnicy (raczej standard), to pogrzewacz osiągnie temperaturę ustawioną 25C, ale nie ma już na tyle bezwładności, żeby odpowiednio pogdrzać gaz, ponieważ większość "ciepłej" cieczy przelatuje przez nagrzewnicę.

Poświęć się w jeden dzień i wyłącz ogrzewanie, jeżeli po przełączeniu na gaz będzie chodził od razu idealnie - nic nie poradzisz, ale kwestia przyzwyczajenia :) W lecie nie ma tego problemu. Czasami warto (wielu gazowników tak robi) zwęzić przewód do nagrzewnicy odrobinę (zacisnąć) i po kłopocie.

Kai
Opublikowano

jedna uwaga!

świece NGK jak najbardziej! ale dla gazu zaleca sie ustawić przerwę na 0,7mm bo gaz jest bardzo czuły na słabą iskre!

a co do temperatury to gaz jest w stanie ciekłym! a przechodzi w stan lotny dopiero przy temperaturze 40-50st C więc przy tak niskich temperaturach zalecane jest rozgrzanie silnika na benzynce do tej lub wyższej temperaturki. jeżeli automat sam przełacza szybciej to napewno trzeba to przestawić w oprogramowaniu!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
jedna uwaga!

świece NGK jak najbardziej! ale dla gazu zaleca sie ustawić przerwę na 0,7mm bo gaz jest bardzo czuły na słabą iskre!

a co do temperatury to gaz jest w stanie ciekłym! a przechodzi w stan lotny dopiero przy temperaturze 40-50st C więc przy tak niskich temperaturach zalecane jest rozgrzanie silnika na benzynce do tej lub wyższej temperaturki. jeżeli automat sam przełacza szybciej to napewno trzeba to przestawić w oprogramowaniu!

 

 

yyyyyy nie za bardzo :) LPG przechodzi w stan lotny już przy temperaturach parudziesięciu stopni poniżej zera... Spróbuj z turystyczną butlą gazową - pali się też przy -30C, a według Ciebie nie ma prawa. Tankując LPG przy temperaturze -20C, po odłączeniu zaworu (pistoletu) jest głośne pssss, a według Ciebie nie powinno być, bo w fazie ciekłej gaz powinien spłynąć, a nie odparować.

Problem z temperaturą polega na czymś odrobinę innym. Ciecz przy przechodzeniu w stan lotny pobiera sporo energii z otoczenia - stąd spadek temeratury. Chodzi o to, aby przed rozprężeniem podgrzać gaz do takiej temeratury, żeby mógł swobodnie w czasie rozprężania pobrać na to energię i jeszcze zostało na to, żeby się przypadkiem nie skroplił z powrotem lub... żeby reduktor nie zamarzł (membrana).

Odsyłam do podstaw fizyki gazów, nie jest to straszne zagadnienie, a potrafi wiele wyjaśnić.

Kai
Opublikowano

MOŻE I MASZ RACJE !

Ale pisze to co zauważyłem w praktyce! miałem przypadek 2lata temu że musiałem wymienić wielozawór w butli i musiałem zrobic to na dworze w zimie , było około -2stC.

właścicielka podjechała autem na bezynie i powiedziała że gaz sie skończył! fakt auto nie chciało już odpalic ,wiec zacząłem odkręcać zawór. oczywiście jak go poluzowałem to jeszcze troszkę gazu uszło ale dalej odkręcałem i nic juz nie leciało. Jakie wielkie zdziwienie mnie dopadło gdy zdjąłem wielozawór z butli a w środku pływało jeszcze ze 3 litry gazu :jawdrop:

wiec dlaczego on nie odparował? jak tankujesz to syczy bo gaz jest pompowany pod dużym ciśnieniem i jak odłączasz zawór to gaz ma ujście i syczy do momentu aż kulka zaskoczy. często zdaża się że przy tankowaniu jeśli jest jakaś nieszczelnośc na zaworze to gaz syczy a w dodatku kapie na ziemie wiec dlaczego nie odparuje tylko robi mokrą plame na kilkanascie sekund?

myślę ze zalezy to od stosunku mieszanki gazów

a to że gaz pali sie w butli gazowej na mrozie to inna sprawa bo silnik potrzebuje go o wiele wiecej do prawidłowej pracy niż taki palnik a gaz w niskiej temeraturze nie nadąrza sie ulatniać w dostatecznym stopniu i silnik szarpie i gaśnie!

zobacz ile czasu potrzeba aby wypalić 5 litrową butlę gazu a w ile czasu zrobi to samochód?

tak więc temperatura 40stC jest temperaturą wyliczona dla silnika nie dla gazu.

a jest jeszcze kwestia gumowych membran w reduktorze które tez muszą mieć odpowiednię temperaturę do prawidłowej pracy! pomyśl jakdługo będą poprawnie działać jak będą wiecznie zmrażane i podgrzewane na zmianę! to jest cięka guma, zaraz sparciejei do śmietnika!

tak wiec zawsze należy auto podgrzać do temperatury co najmniej 40stC zanim przełączy sie na gaz !wystarczy przeczytać zwykłą instrukcję od reduktora i tam też jest to napisane!

ludzie nie czytają dokumentów i jeżdża później z płaczem że mu auto nie pali na gazie na mrozie

albo przejadą pare metrów i walą gaz a tu jechać nie chce ,szarpie i prycha!

osobiście na gazie przejechałem 150tys km i założyłem nie jedną instalacje ale nigdy nie nażekałem na instalacje gazową, CZEGO NIE POWIEM O JAKOŚCI GAZU

 

pozdrawiam

Opublikowano

Witam !

Coś w tym jest co napisał "KAI" o tej bezwładności cieczy chłodzącej (w tej sytuacji rozgrzeającej) Jeżeli wyłączy sie ogrzewanie to rzeczywiście jest dużo lepiej, a jeżeli przełącze ręcznie jeżeli wskazówka jest na końcu niebieskiego pola to jest idealni (automatycznie przełącza mi sie gdzieś w połowie tego pola około 25 stopni). Zastanawiam sie nad zmianą tego ustawienia ponieważ w lecie może być ta temperatura wystarczająca no i krócej bedzie wąchała benzynkę. Może na razie jednak spróbuje zmienić na konkretne świece NGK i trochę zacisne przewód idący do nagrzewnicy, oczywiście za trójnikiem.

Pozdrawiam.

Bartek

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
[...] było około -2stC.

właścicielka podjechała autem na bezynie i powiedziała że gaz sie skończył! fakt auto nie chciało już odpalic ,wiec zacząłem odkręcać zawór. oczywiście jak go poluzowałem to jeszcze troszkę gazu uszło ale dalej odkręcałem i nic juz nie leciało. Jakie wielkie zdziwienie mnie dopadło gdy zdjąłem wielozawór z butli a w środku pływało jeszcze ze 3 litry gazu :jawdrop:

wiec dlaczego on nie odparował? [...]

 

podeprę się paroma cytatami ze strony www.baltykgaz.pl:

 

"Ciepło parowania

 

Przejście fazy ciekłej w gazową wymaga dostarczenia tzw. ciepła parowania. Jeżeli ciepło nie jest doprowadzane z zewnątrz wówczas jest ono pobierane od parującej cieczy , wskutek tego ciecz ochładza się , a skłonność do jej dalszego odparowania ustaje.

 

W przypadku propanu parowanie ustaje w temperaturae -43 st.C , a w przypadku butanu przy temperaturze -0,5 st.C. ", dla mieszanki odpowiednio inaczej.

 

"Dla gazu płynnego uwzględniając , że jest to mieszanina propanu i butanu przyjmuje się średnią wartość parowania 91 kcal/kg = 0,105 do 0,106 kW/kg."

 

czyli krótko - odparuje tyle, aż odebrana energia pozostałej ilości nie obniży jej temeratury poniżej temp. parowania

 

 

jak tankujesz to syczy bo gaz jest pompowany pod dużym ciśnieniem i jak odłączasz zawór to gaz ma ujście i syczy do momentu aż kulka zaskoczy. często zdaża się że przy tankowaniu jeśli jest jakaś nieszczelnośc na zaworze to gaz syczy a w dodatku kapie na ziemie wiec dlaczego nie odparuje tylko robi mokrą plame na kilkanascie sekund?[...]

Gaz się rozpręża, temperatura spada, wilgoć zawarta w powietrzu się skrapla i spada na ziemię... to w "lecie", a zima -> odsyłam do wniosku trochę wyżej...

 

tak więc temperatura 40stC jest temperaturą wyliczona dla silnika nie dla gazu.

 

"Temperatura zapłonu gazu propan-butan wynosi od -95 st.C do - 60 st.C."

Więc tak, jak piszesz, "dla silnika, a nie dla gazu". Gaz można zapalić już w temp -90C... Jeżeli zakładasz na przykład instalacje z wtryskiem gazu w fazie ciekłej, to wiesz, że tu już temperatura silnika traci znaczenie.

We wtrysku w fazie lotnej znaczenie temperatury nadal jest dla redukcji czyli wprowadzenia LPG w fazę lotną!

 

W przypadku zamrożenia reduktora silnik "zalany" jest odrobiną ciekłego LPG i trzeba poczekać. Ulatnia się w kolektorze ssącym, ale i tak się nie zapali, bo brak jest tlenu... (ostanio z praktycznej strony opowiadał mi o tym Barto - ma instalację II generacji)

 

a jest jeszcze kwestia gumowych membran w reduktorze które tez muszą mieć odpowiednię temperaturę do prawidłowej pracy! pomyśl jakdługo będą poprawnie działać jak będą wiecznie zmrażane i podgrzewane na zmianę! to jest cięka guma, zaraz sparciejei do śmietnika!

 

tak, a żeby nie miała wielkich zmian temperatury - należy odpowiednio podgrzać silnik, żeby rozprężanie gazu nie powodowało jej zamarzania i innych przykrych rzeczy.

 

tak wiec zawsze należy auto podgrzać do temperatury co najmniej 40stC zanim przełączy sie na gaz !wystarczy przeczytać zwykłą instrukcję od reduktora i tam też jest to napisane!

ludzie nie czytają dokumentów i jeżdża później z płaczem że mu auto nie pali na gazie na mrozie

albo przejadą pare metrów i walą gaz a tu jechać nie chce ,szarpie i prycha!

osobiście na gazie przejechałem 150tys km i założyłem nie jedną instalacje ale nigdy nie nażekałem na instalacje gazową, CZEGO NIE POWIEM O JAKOŚCI GAZU

 

ja nie wątpię w Twoją wiedzę praktyczną! ja zrobiłem na gazie dopiero 20Mm i własnymi rękami nie założyłem żadnej instalacji. Zajmuję się tym jednak z powodów zawodowych od "drugiej" strony :)

Jednak zanim instalacja wyjdzie do produkcji, rozpowszechnienia i montarzy, siedzi nad tym paru ludzi i grzebie w matematyce i fizyce - tego dla poprawnego działania aktualnych generacji instalacji gazowych nie da się uniknąć...

 

o jakości gazu chyba w ogóle nie należy wspominać :mad2:

 

a kończę już ten przydługawy post, bo już zapomniałem, o co tu w ogóle chodziło :duh:

 

Pozdrawiam i życzę kolejnych bezproblemowych 200Mm na gazie :)

Kai

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.