Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam! 525i Touring 1992 rocznik. Temperatura nigdy nie przekroczyła połowy skali wskaźnika. Nie grzeje się, nie gotuje się itp. Kopci na biało szczególnie gdy jest zimny. Na korku wlewu oleju pojawił się biało-żółty szlam, gdy sprawdzałem dwa tygodnie temu, nic nie było. Chociaż sprawdzałem przed wymianą oleju, a wlałem nowy olej, może to jego wina. Samochód jeździ, ma moc, nic się nie dzieje. Aha, jakiś czas temu miałem kilka wycieków płynu chłodniczego, puściła opaska na trójniku przy wężu do reduktora (mam wtrysk gazu). Układ trochę się zapowietrzył, po odpowietrzeniu ubytek uzupełniłem płynem Petrygo, taki akurat był pod reką. Dodam, że od tego czasu co pewien czas check control domaga się płynu, nie wiem, czy to z powodu nie dokończonego odpowietrzania, czy dlatego, ze poszła uszczelka, albo pękła głowica. Na zagranicznych stronach czytałem, ze przyczyną uszkodzenia uszczelki pod głowicą moze być użycie niewłaściwego płynu chłodniczego, bo skoro auto nie zostało przegrzane, co innego moze być przyczyną zaistnienia opisanej sytuacji? Jak na 100% przekonać się, czy uszczelka lub głowica jest do roboty, lub jest w porządku? Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Artekk
Opublikowano
wina płynu to na pewno to nie jest .ja jezdze na petrygu. a to, ze ci sie nie przegrzał na wskazniku nie znaczy , ze nie przegrzał sie na glowicy niestety, wczasie kiedy był wyciek. jak masz osad i ubywa płynu to moze byc uszczelka jak nie ubywa to niekoniecznie.
e39 3.0D
Opublikowano
To jest moim zdaniem objaw jeszcze odpowietrzania się. Płyn zostaje zassany ze zbiorniczka wyrównawczego, dociera w miejsca gdzie go brakuje, po ostygnięciu zmniejsza swoją objętość i ponownie uzupełnia braki ze zbiorniczka. To może trwać kilka dni nawet. Moja rada to nie dopuszczać do pojawiania się alarmu na check control czyli pilnować poziomu płynu codziennie przed uruchomieniem silnika. Płyn jest zasysany ze zbiorniczka do układu po odkręceniu korka. Warto przedtem mieć w ręku butle z płynem i od razu dolewać. Nie dopuści się wtedy do zassania powietrza do układu.
Nie chcem, ale muszem... jeździć na gazie.
Opublikowano
Boję się, że to jednak uszczelka. Dziś przy próbie wymiany rozrusznika (tak na marginesie - jak to draństwo wymontować, czy trzeba zwalic cały dolot? ), okazało się, że w kolektorze dolotowym przy przepustnicy jest taki kawowy szlam, tak jakby z odmy się dostawał. W większości wężyków podciśnieniowych przy króćcach też ten sam nalot. Ale oleju nie przybywa, kontroluję to 3 razy dziennie. Co wy na to? Byłbym wdzięczny za info dot. rozrusznika, nie chciałbym zakładac nowego wpisu.
Artekk
Opublikowano
oczywiście możliwe jest ze wlałeś stary olej ktory długo stał i naciągnął wilgoci i teraz ona wychodzi w postaci szlamu. ja długo nie jeździłem autkiem a potem pare kilometrów przejechałem to tez pojawił sie lekki nalot na korku oleju, ale po przewentylowaniu go w trasie wszytsko wrociło do normy bo woda wyparowała. na poczatek tak jak poprzednik proponował wymienic olej , wyczyscic koletor i zalac nowy jakis dobry olej, i obserwowac. przy peknięciu uszczelki moze towarzyszyc nierowna praca zaraz po zapaleniu to w sytuacji gdy płyn dostaje sie do cylindra. SPrawdzac olej i płyn czy nei widac po nich mieszania sie ze sobą.

B-artek M-onika W-ojtuś (synek)

Skype: barto75 lub barto551

Moje byłe BMW http://www.bmww.webpark.pl/M5drive.gif Moje też byłe BMW

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Niestety, okazało się, że to nie uszczelka, ale GŁOWICA ! :( Pękła między kanałem wodnym a zaworem wydechowym na 3 cylindrze. A wyglądało tak niewinnie. Wczorak kupiłem używaną głowicę za 800zł, na szczęście dziś po sprawdzeniu okazało się, że jest ok. Jeszcze tylko profilaktyczne planowanie i uszczelniacze, uszczelka, nowy płyn i olej i może będzie ok. Jestem załamany - auto z Niemiec, udokumentowany przebieg przy zakupie 195tys km, 7 miesięcy w Polsce, nigdy nie przegrzane, jeżdżę jak dziadek, wszystko wymienione na czas, zalane super olejem Motul i dlaczego to się stało ? Makabra, przy okazji poszukiwania głowicy do 2.5l, dowiedziałem się, że w 525i i tds'ach to norma. Martwię się co będzie dalej.
Artekk
Opublikowano

Współczuję, mnie spotkało to samo. Głowica pękła zaraz po sprowadzeniu autka z Niemiec. Jeśłi coś takiego to norma, to chyba zbankrutuję :evil:

pozdrawiam

Duchal

Opublikowano
Chłopaki opowiadacie bajki że w M50 2,5 to norma w tds to się zgodze ale skąd wiecie że poprzedniemu właścicielowi nie padła pompa wody co iest normalne w M50 jak jest pompa z plastykowym wirnikiem i wtedy auto nie zostało przegrzane a raczej na 100% tak było i zmęczenie materiału wyszło dopiero po pewnym czasie :P
www.klinika-bmw.pl
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano
to co głowicy nie można pospawać? trzeba kupować używaną?
kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5
Opublikowano

jeszcze prubuje wypłukac układ łudze sie ,że to stary szlam w ukłądzie chłodzenai ale nie moge teg wypłukac wlałęm płyn karchera jakiśzmiękczający do myjki troszke zeszło ale mało jak to wypłujkać a raczej czym bo tak to nei sprawdze czy olej nadal sie dostaje... bo nadal jest stary szlam który barwi wodę...

Pozdrawaim

kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.