sprzęgło i manualna skrzynia biegów

[barto]

WItam, kiedys juz poruszałem w innym temacie ten problem, ale porusze go jescze raz.

Na zimnym silniku z rana po odpaleniu silnika bardzo ciężko wchodzą biegi, dodatkowo towarzyszy temu przy wcisniętym sprzęgle i próbie wrzucenia biegu jakby chciał jechać (podobnie jak w automacie pełzanie na D). Według mnie to przy stojącym samochodzie i wciśnietym biegu nic się w skrzyni nie powinno krecic czy ruszać, czyli do głowy przychodzi mi ze przy wciśnietym sprzęgle skrzynia nie dokońca sie wysprzęgla. Podczas jazdy biegi wchodzą lekko i przy toczeniu samochodu tez wchodza lekko. Ale po ujechaniu około 1-2 km wszystko wraca do normy i biegi podczas postoju i jazdy pracuja normalnie. Gdyby to był automat to powiedziałbym ze olej sie nagrzewa po tym dystansie 1-2 km ale w manulalu nie ma jakis wielkich tarc zeby olej po tym dystansie sie nagrzewał. Tak więc co to może być???? SPrzęgło bierze dość wysoko także najprawdopodobniej zapowietrzone nie jest, a nawet jezeli to czy moze się samo odpowietrzyc po paru minatach jazdy????

[waldek500]

no pewie ze moze. pare razy podepczesz na nie i juz odpowietrzone. znaczy tylko wirtualnie bo wieksze cisienie wytworzy.

test jest prosty. wsiadasz rano do auta depczesz po sprzegle z 20 razy i wtedy wkladasz bieg. jak nie ciagnie to juz masz usterke.

pozdro.

[kiokio]

Może być zapowietrzone, ale jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy, u mojego kolegi wprawdzie w polonezie był podobny problem, jak rozebraliśmy okazało się że łozysko igiełkowe było zatarte po nocy przyłapywała rdza i mimo wysprzęglonej skrzyni wałek główny obracał sie i biegi wchodziły dość ciężko i ze zgrzytnięciem. Zasada działania w BMW jest taka sama więc to może to, dodam że nie toważyszył temu jakiś przykry odgłos, ale może dlatego że w polonezie wszystko się telepie i trudno zdjagnozowac czy odgłos jest pozytywny czy negatywny

[barto]

próby z deptaniem juz były i nie dały rezultatu, obawiaqm sie ze kiokio moze miec racje, dzisiaj np było wszystko wporządku bo właśnie wróciłem z rannej przejazdzki. A po bardzo długiej jeździe i rogrzaniu skrzynki, słychać delikatnie ale słychać rzegotanie przy puszczonym sprzęgle, jak go wcisne to cisza. Czy wymiana tego łożyska igiełkowego to skomplikowana sprawa???, skrzynki jescze nigdy nie rozbierałem :oops:

 

Skrzynka chodzi cicho i bardzo precyzyjnie, nic nie zgrzyta, a jak na ciepło bardzo szybko po wcisnieciu sprzegła wrzuce bieg to tak jakby własnie przez chwile podczas wrzucania minimalny moment obrotowy szedł na wal, bo wcisnieciu na sprzegło i odczekaniu no 2 s takiego efektu nie ma. Ale to moge sobie wytłumaczyc ze szybko po wcisnieciu sprzegła jescze cos sie tam kreci siłą ropędu i jezeli wrzucam bieg to synchronizator bierze na siebie wychamowanie tej części.

[atonre]

Gdyby to był automat to powiedziałbym ze olej sie nagrzewa po tym dystansie 1-2 km ale w manulalu nie ma jakis wielkich tarc zeby olej po tym dystansie sie nagrzewał.

 

No niestetety są tarcia. A juz napewno rozgrzewa sie olej w skrzyni (przecież tryby się obracają :) ). Nie słyszałem jeszcze i nie spotkałem się nawet w nowych dobrze dotartych samochodach, żeby biegi zimą po nocy na dworze zmieniały się płynnie. Trzeba pamiętać, że tak jak olej w silniku musi się rozgrzać tak i w skrzyni biegów. To jest najnormalniejsze zjawisko pod słońcem tym bardziej w samochodzie z dużym przebiegiem :). Co do powolnego toczenia się samochodu przy wciśniętym biegu, no cóż ja miałem tak w nowym seicento i zrobiłem z tą "wadą" ok 100tys km i nic się ani nie poprawił ani nie popsuło a jeździłem bardzo ostro. Fakt faktem, że nie jest to zachowanie normalne i jak kiokio napisał smarowanie na wałku lub innej duperelce do momentu aż olej się rozgrzeje i tam dotrze będzie prawie zerowe

[barto]

Ale w tym rzecz, że one zmieniają sie płynnie nawet w -15 oC ale samochod musi przynajmniej sie toczyć, natomiast jak stoje np na swiatłach to nieuśmiecha mi sie przez np 2 minuty trzmac nogi na sprzegle (bo bieg gładko wchodzi podczas jazdy). A jak wrzuce na luz to moze dojsc do takiej sytuacji ze za mną bedą trąbić ze nie jade a ja sie bedę mocował z drążkiem i bał że go zaraz połamie.

 

Takze reasumując:

biegi wchodzą głądko , lekko, ale warunkiem na zimnej skrzyni jest przynajmniej wolne toczenie samochodu.

Problem pojawia się gdy stoje (ciagle zimna skrzynia) próbując wrzucić bieg mam wrarzenie jakbym pchał samochód, gdy wbije bieg to efekty pełzania juz nie ma (przynajmniej tak mi się wydaje).

 

Ciepła skrzynia w ruchu jak i na postoju sprawuje się wzorowo

 

acha dodam ze olej w skrzyni mam świerzo zmieniony, ATF

Edytowane 23 Grudnia 2004 przez barto

[Misiek W-wa]

Wymiana czegokolwiek. oprocz oleju w skrzyni biegow, wiaze sie ze zdjeciem jej. Jesli twoj problem sie nie bedzie nasilal, proponowalbym nic nie ruszac. Wyniana lozyska, docisku czy tarczy sprzegla to dos klopotliwa sprawa, chyba ze masz garaz i chce ci sie bawic.

 

 

Na twoim miejscu nic bym z tym "felerem" nie robil, no chyba ze sie pogorszy. Oby nie , czego serdecznie zycze.

[kiokio]

Skoro piszesz że to graniczy z połamaniem lewarka to raczej nie jest to zatarte łozysko igiełkowe bo nawet zatarte na amen nie przeniesie takiego momentu aby ruszyć autem. a próbowałes wcisnąc sprzęgło i wrzucać bieg bardzo powoli, albo nie koniecznie pierwszy bieg :?:

[barto]

na wszytskich biegach efekt jest ten sam, obojętnie jaki bieg chce wrzucić

[atonre]

Takze reasumując:

biegi wchodzą głądko , lekko, ale warunkiem na zimnej skrzyni jest przynajmniej wolne toczenie samochodu.

Ja miałem taki sam problem z pierwszym biegiem w Renault 25. Nie chciała czasem wchodzić jedynka. Własnie na światłach było to denerwujące. Powodem były wodziki, ale nie wdając się w szczegóły. Pomóc może włączenie biegu drugiegi przed włączeniem pierwszego. Bieg drugi jest w pełni zsynchronizowany i ustawia wałeczki na właściwym miejcu, także jedynka wchodzi wtedy jek w masło. Sory za poprzedni wywód ale chyba nie zrozumiałem wcześniej o co chodzi. U mnie przynajmniej to działało, a wiem, że jakbym rozkręcił skrzynię, a Reanault miało 290tys przebiegu to musiałbym robić pewnie coś jeszcze. Tym bardziej, że nie blokował mi jedynki za każdym razem.

[Raf - BMW Klub Polska]

Ja miałem taki sam problem z pierwszym biegiem w Renault 25. Nie chciała czasem wchodzić jedynka. Własnie na światłach było to denerwujące. Powodem były wodziki, ale nie wdając się w szczegóły. Pomóc może włączenie biegu drugiegi przed włączeniem pierwszego. Bieg drugi jest w pełni zsynchronizowany i ustawia wałeczki na właściwym miejcu, także jedynka wchodzi wtedy jek w masło.

Atonre, jak często w tej renault u Ciebie przycinało jedynkę?

Chodzi mi średnio co ile mniej więcej kilometrów tak się działo.

I drugie pytanko, te wodziki - nie wiesz czy w Betach kosztowna jest wymiana tego (może w ETK jest rysunek jak to diabelstwo wygląda)?

 

Pozdro

[atonre]

W zależności od tego jak ustawiła się skrzynia. Czasem idealnie wchodziła. Średnio pół na pół ze wskazaniem na zacinanie. Zrobiłem w ten sposób jakieć 40tys i nie było potrzeby tego robić. o pewnym czasie się przyzwyczaiłem i stało się to normalne, tym bardziej, że mam taki nie najlepszy nawyk stać na światłach z włączonym sprzęgłem. Koszt w Renault ok 400-800zł ale dokładnie już nie pamiętam, nie chcę wprowadzać w błąd. Co do BMW to nie sprawdzałem bo nie było potrzeby

[Raf - BMW Klub Polska]

Koszt w Renault ok 400-800zł ale dokładnie już nie pamiętam, nie chcę wprowadzać w błąd. Co do BMW to nie sprawdzałem bo nie było potrzeby

dzięki za info, kumpel właśnie u siebie w 320 ma taki problem z wbijaniem 1. I właśnie mówił o tych wodzikach. Koszt nie jest zbyt ciekawy w Renault.