Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

własnie ze nie , przebiegi w szwajcari sa nie naturalnie małe srednio o połowe mniejsze niz w niemczech zastanawiam sie jak wygląda sprawa od strony celnej czy jest taniej niz z niemiec i jak to jest bo to kraj nie nalezacy do uni

jeszcze jedno widze ze auta sa naprawde zadbane ze szwajcari

POZDRAWIAM !!!
Opublikowano

przebiegi tam są znikome auta nie przegonione po autostradach,przeważnie bez alarmów i zabezpieczeń

trochę kamyczkami przody potłuczone

ale auta naprawdę fajne czuć że po bogatym

co do opłat jest drozej niż z Unii i czasem ciężko będzie wpisać zaniżoną wartość

i samo poruszanie się po CH nie jest takie jak po D tam przepisy są jeszcze bardziej przestrzegane i Policja jest za 3 minuty a obywatele dzwonią chętnie jak coś zobaczą nie tak

podoba mi sie jednak jeden punkt z przepisów wwozu alkoholu papierosów itd:

WWZÓZ GOTÓWKI BEZ OGRANICZEŃ

Pozdrawiam

Opublikowano

własnie chodzi mi o te opłaty nie orientuje sie wogole jezeli chodzi o ten kraj

interesuje mnie ile jest drożej w stosunku do niemiec

POZDRAWIAM !!!
Opublikowano
Unia Europejska zawarła z niektórymi krajami tzw. umowy preferencyjne, na podstawie których stawki celne na pojazdy samochodowe zostały znacznie obniżone i wynoszą w przypadku Turcji, Mołdawii, Szwajcarii - 0%.

czyli rozumiem ze to dla polski tez jest aktualne co znacznie obniza koszt sprowadzenia samochodu ze szwajcarii :8)

 

mam w zwiazku z tym takie pytanie - czy jest mozliwosc zakupu samochodu za kwote netto poza unia? tak jak jest mozliwosc zakupu za taka kwote w ue?

Opublikowano
ja wszystko rozumiem ale to unia zawarła ta umowe o stawce 0% a nie polska , te przepisy do polski maja sie nijak jak to zauwazylismy po akcyzie
POZDRAWIAM !!!
Opublikowano

Sprowadzalem autko ok. rok temu ze Szwajcarii.

Nie ma zadnych problemow ze sprowadzeniem, kupujesz na placu glownie u Turkow - jednak samochody sa naprawde super...place ogromne, w starych fabrykach, garazach, magazynach itd. Ja kupowalem w okolicach Zuricha. Autka super wyposazone i bardzo bardzo zadbane. 99% samochodow ktore ogladalem mialy wszystkie wpisy w ksiazce serwisowej, czesto paragony za badania techniczne, rzadziej faktury z przegladow. Stan naprawde bardzo dobry.

Jesli chodzi o przebiegi. Nie ma reguly. Bylo wiele autek z przebiegiem ok. 120 tys km. Bylo tez pelno glownie Audi A6 rocznik ok. 2000 z przebiegiem 250-300 tys km.

 

Pojawia sie coraz wiecej diesli, jednak sa drozsze niz benzniaki. Duzo naprawde mega wypasionych wersji. Z Audi pelno S3,S4,S6 z Mercedesow duzo wersji AMG, BMW M3,M5 - nie zadnego problemu.

 

Co do opłat:

Tablice celne - ok. 250 frankow

Zabezpieczenie spedycyjne na granicy - 150 euro

Do tego w kraju akcyza + 10% cła + 0% Vatu.

 

Dla mnie jak po autko dla siebie - to tylko Szwajcaria.

Opublikowano

Andre no to zaskoczyłeś mnie teraz bo mój brat w tamtym roku pojechał do Szwajcari po swoją kochaną 325i. Owszem było ich pełno z wyposażeniem full tylko wszysto automaty :!: W końcu w ostatniej chwili kupił is-kę w sedanie.

Cło zapłacił chyba 2000zł :duh: . Mało tego. Auto stało prawie 2 miechy na urzędzie celnym w Radomiu dlatego że początkowo chcięli mu wrąbać 6000 :!: i po wielu pismach zmniejszyli do 2000.

Koleś z którym jechał mówił że nigdy nie miał żadnych kłopotów ze Szwajcarią a to były jego pierwsze.

Pozdrawiam.

Krzysiek


Było:

E36 318 is coupe 93'

E36 323i sedan 97'

Opublikowano

Zapomnialem o automatach - faktycznie, wiekszosc aut jest w automacie.

 

Kupowalem dla mojej mamy Land Rovera Freelandera z 2002 roku i "zaplacilem" 500 franków :8)

Przyjmujac kurs CHF na poziomie 2,3 wychodzi, ze zaplacilem 115 zl cła + akcyza nie pamietam juz ile, bo wowczas byly przepisy, ze placilo sie 3,7% za kazdy rok ponizej 2000cm3 (czy jakos tak).

 

Tak mi teraz przyszlo do glowy, czy czasem czegos nie pomylilem. Jestem jednak pewnien, ze dla Polski albo Vat jest 0% albo Cło jest 0%. Jakby nie patrzec, pieniadze sa smieszne, bo placone od rachunku.

 

Takze napewno akcyza + clo + vat.

Czy Vat czy clo jest 0% nie jestem teraz pewien, ale jak napisalem, kwota tak czy siak - niewielka :)

 

Cała odprawa celna odbyła się w ciagu jednego dnia. Celnicy chcieli sie przywalic do ceny, straszyli, ze skieruja sprawe gdzies wyzej, ale oclic po takich stawkach musieli, i z malo smaczna minką zrobili to. Do dzis zero problemow. :)

Opublikowano

własnie o takie odpowiedzi mi chodzilo wielkie dzieki

wiem od dawna ze po auto polece do szwajcari ze wzgledu na to ze autka sa tam zadbane i jezeli kupujesz prywatnie to bardzo mało prawdopodobne ze krecone teraz musze tylko znalezc kogos kto tam lata

 

JESZCZE JEDNO

jakie potrzebuje z tamtad dokumenty zeby nie było problemu z rejstracja w polsce

POZDRAWIAM !!!
Opublikowano
Tak mi teraz przyszlo do glowy, czy czasem czegos nie pomylilem. Jestem jednak pewnien, ze dla Polski albo Vat jest 0% albo Cło jest 0%. Jakby nie patrzec, pieniadze sa smieszne, bo placone od rachunku.

 

Takze napewno akcyza + clo + vat.

Czy Vat czy clo jest 0% nie jestem teraz pewien, ale jak napisalem, kwota tak czy siak - niewielka :)

 

wydaje mi sie ze to clo=0% - stad oplaty to akcyza+vat (dla auta powyzej 2 litrow 13,6% i 22%)

 

a te informacje biore stad:

Samochody kupowane w Szwajcarii są odprawiane na tych samych zasadach jakie obowiązywały do 1 maja 2004 roku. A więc, poza akcyzą, występuje nadal podatek VAT, a w przypadku samochodów wyprodukowanych w USA, Japonii lub Korei dodatkowo nakładane jest cło.

 

i przylaczam sie do pytania o dokumenty ;-)

Opublikowano

bardzo chetnie bym poleciał ale do konca wrzesnia terminy napiete jak baranie ....

bede sie rozgladał za transportem w padzierniku listopadzie

POZDRAWIAM !!!
Opublikowano
Sprowadzalem autko ok. rok temu ze Szwajcarii.

Nie ma zadnych problemow ze sprowadzeniem, kupujesz na placu glownie u Turkow - jednak samochody sa naprawde super...place ogromne, w starych fabrykach, garazach, magazynach itd. Ja kupowalem w okolicach Zuricha. Autka super wyposazone i bardzo bardzo zadbane. 99% samochodow ktore ogladalem mialy wszystkie wpisy w ksiazce serwisowej, czesto paragony za badania techniczne, rzadziej faktury z przegladow. Stan naprawde bardzo dobry.

Jesli chodzi o przebiegi. Nie ma reguly. Bylo wiele autek z przebiegiem ok. 120 tys km. Bylo tez pelno glownie Audi A6 rocznik ok. 2000 z przebiegiem 250-300 tys km.

 

Pojawia sie coraz wiecej diesli, jednak sa drozsze niz benzniaki. Duzo naprawde mega wypasionych wersji. Z Audi pelno S3,S4,S6 z Mercedesow duzo wersji AMG, BMW M3,M5 - nie zadnego problemu.

 

Co do opłat:

Tablice celne - ok. 250 frankow

Zabezpieczenie spedycyjne na granicy - 150 euro

Do tego w kraju akcyza + 10% cła + 0% Vatu.

 

Dla mnie jak po autko dla siebie - to tylko Szwajcaria.

 

Dziwne...hmmm, Ja sprowadzam auta ze Szwajcarii już kilka lat i zawszę płaciłem:

Cło

VAT

Akcyza

 

Skąd takie dane ,że nie płaci się Vatu???

 

Nie polecam wyjazdów do komisów w Szwajcarii, gdyż prowadzone są wszystkie przez Turków, którzy są wiele bardziej pomysłowi od naszych polskich komisiarzy.

Najbardziej prawdopodobne jest trafienie zadbanego auta z prywatnego ogłoszenia.

Jeśli chodzi o BMW to zdecydowanie polecam Bawarię. BMW bierze się z podwórka od Szwaba, nie jakiegoś wypierdziucha z komisu od Turka, którego nikt nie chciał wcześniej z ogłoszenia.

Ciężko teraz z autami, wszędzie roi się od przekrętów.

W tej chwili pozostaje tylko Mediolan jako dobrze rokujący obszar. Ostatnio sprowadziliśmy od Włocha piękną E38. Swoją sztukę też z Mediolanu wyciągnąłem z ogłoszenia.

 

W Szwajcarii ,Niemczech i Włoszech mamy zaufane osoby, które natychmiast dzwonią po obejrzeniu furki, która nadaje się do sprowadzenia. Ostanio mam średnio jeden telefon na tydzień. Wcześniej było ich kilka dziennie. To o czymś świadczy. Do komisów ,zwłaszcza w Szwajcarii nie ma co uderzać, bo najczęściej stoją tam teraz same padaki.

 

Rozśmiesza mnie gdy ktoś pisze o książce serwisowej i wszystkich wpisach. Niby o czym to ma świadczyć???

Wiele razy już widziałem jak kilku Turków pijąc piwko wypełniało książki serwisowe.

Ktoś z Was widział co oni mają w szufladach??

Każdego rodzaju książki serwisowe z różnych lat, pieczątki, całe zaplecze tureckiego komisiarza :D

 

Można szczęśliwie coś wyłapać , ale to jest kiepska loteria. Szkoda nerwów i pieniędzy na tureckie komisy.

 

A już najgorszy syf jest w okolicach Zurychu/ Regensdorf.

 

Jeśli ktoś jest zainteresowany to podam namiary. Kilkadziesiąt komisów na przedmieściach Zurychu.

Reklamacji nie uzwględniam :mrgreen:

 

Jeszcze ważna sprawa z "Zasadą Ostatniej Szansy" ,stosowanej coraz częściej przez polskich celników". Cenę auta wezmą z Eurotaxu i bracie leżysz...chyba ,że załatwisz sobie rzeczoznawcę i tak dalej (spore ryzyko!). Biegania za tym, że głowa boli. Dlatego już sobie daję na luz ze Szwajcarią i odradzam wszystkim. Lepiej zapłacić 1000EUR więcej u rodowitego Niemca i mieć spokojną głowę. Chyba ,że się trafi coś w północnych Włoszech

"Wierzę, że instytucje bankowe są bardziej niebezpieczne dla naszych swobód niż armie. Poprzez kontrolę emisji kredytów, banki i korporacje zabiorą ludziom wszelką własność, dopóki ich dzieci nie obudzą się bezdomne w kraju, o którego wolność walczyli ich ojcowie."

T.Jefferson 1802 rok

Opublikowano

Niby czemu w północnych włoszech ???

.słyszałwem powtarzam słyszałem ze duzo aut z itali jest przegrzanych i ładnie kopca na siwo i ze włosi nie serwisuja aut ale nie wiem czy to prawda

POZDRAWIAM !!!
Opublikowano
Niby czemu w północnych włoszech ???

.słyszałwem powtarzam słyszałem ze duzo aut z itali jest przegrzanych i ładnie kopca na siwo i ze włosi nie serwisuja aut ale nie wiem czy to prawda

 

Pewnie dlatego że północne Włochy są jednym z najbogatszych rejonów w całej Europie, po takim Mediolanie wszelkich nowych merców itp jeździ pełno. Sam mam auto z Mediolanu i sobie b.chwalę. Wg mnie podstawowa zasada przy kupnie auta to patrzyć od kogo się kupuje. Oczywiście jest problem jak auto jest od handlarza...

 

pzd.

 

Aha, przypomniałem sobie, auta z Włoch mają jedną olbrzymią zaletę - praktycznie zero rdzy, choćby miały 30 lat, tam poza Alpami nie ma zimy /soli/.

Opublikowano

 

Absolutnie nie wszystkie...Tylko polecam kupowanie od właściciela...W komisach 99% krętaczy

"Wierzę, że instytucje bankowe są bardziej niebezpieczne dla naszych swobód niż armie. Poprzez kontrolę emisji kredytów, banki i korporacje zabiorą ludziom wszelką własność, dopóki ich dzieci nie obudzą się bezdomne w kraju, o którego wolność walczyli ich ojcowie."

T.Jefferson 1802 rok

Opublikowano
Niby czemu w północnych włoszech ???

.słyszałwem powtarzam słyszałem ze duzo aut z itali jest przegrzanych i ładnie kopca na siwo i ze włosi nie serwisuja aut ale nie wiem czy to prawda

 

Włochy dzielą się na północne i południowe.

Na południu jest "dziki zachód"....Polska to raj w porównaniu z południowymi Włochami.

Takie miasta jak Mediolan, Turyn, Bolonia i inne w północnych Włoszech to skupisko pięknych ,zadbanych aut.

Podstawowa często spotykana wada to ewentualne małe uszkodzenia lakieru typu rysy na zderzakach i wgniecenia.

"Wierzę, że instytucje bankowe są bardziej niebezpieczne dla naszych swobód niż armie. Poprzez kontrolę emisji kredytów, banki i korporacje zabiorą ludziom wszelką własność, dopóki ich dzieci nie obudzą się bezdomne w kraju, o którego wolność walczyli ich ojcowie."

T.Jefferson 1802 rok

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.