Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Pojazd: Bmw F10, 3.0d, automat, 2010 r. przebieg: 212 000

Zakupiony w marcu 2018 r. przy przebiegu 125 000


Problem: Trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano na zimnym silniku i podczas postoju np. na światłach , po wypięciu egr przez jednego z mechaników - trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano tylko na zimnym silniku, dużo mniejsze objawy niż przy wpiętym egr.


Olej i wszystkie filtry wymieniane co 10 - 12 tys. paliwo do polowy tamtego roku - Orlen Verva, od pól roku tylko lotos.


Krótka historia awarii i napraw:

- do kwietnia 2019 - bez awarii, tylko podstawowe sprawy tj. oleje, filtry, klocki, rozrząd


- koniec kwietnia 2019 - przebieg ok. 185 000- urwał się kawałek świecy podczas jazdy - efekt - remont silnika, wymiana 1 tłoka, wszystkich świec, przy okazji czyszczenie dpf - koszt 12500 zł


- polowa pazdziernika 2019 - przebieg ok. 197 000 - dzwon z rowerzysta (z jego winy) na drugi dzień z sam. dostawczym (również z jego winy) - efekt - bez uszkodzeń mechanicznych, wiadomo blacharz, wymiana zderzaka (m pakiet), 2 x błotnik, prawa lampa, klepanie maski + naboje (wybiły przy rowerzyście) malowanie + cieniowanie drzwi - koszt 10200 zł dla pierwszego 8700 zł dla drugiego przy okazji wymieniona chłodnica klimy - 1200 zł. Po dzwonach komputer wariował, na desce zapalały się i gasły wszystkie kontrolki, mnóstwo błędów, m.in. niesprawny napęd, awaria hamulca postojowego, nisprawny hamulec, itd. blacharz stwierdził że to wina stłuczki bo komp. odnotował zderzenie i teraz wariuje, itd. powiedział że skasuje błedy na kompie i będzie ok.


- początek listopada 2019 - odbiór od blacharza - dzień później pierwszy raz pojawia się problem trzęsącego się silnika - błedy również dalej wyskakują. Powrót na warsztat - diagnoza - słabe napięcie w efekcie czego komp sam odcina niektóre systemy itd. - efekt - alternator poszedł do sprawdzenia i ewentualnej naprawy, wymiana akumulatorów - koszt 3500 zł


- polowa listopada 2019 - pomimo wymiany akum. i sprawdzenia alternatora, dalej bez zmian, więc wizyta u elektromechanika - efekt - naprawił problem z błędami, okazało się że podczas remontu silnika mechanik żle puścił wiązkę przewodów , zbyt blisko kolektora, przewody się przytopiły i stąd akcja z kontrolkami i błedami, dodatkowo stwierdził że sączy się olej z góry silnika (prawdopodobnie pęknięty dekiel), jeśli chodzi o drgania silnika stwierdził że to wina egr więc go wymienił na nowy bo jak powiedział moje auto nie łapie się na akcje serwisową - koszt 3000 zł


- początek grudnia 2019 - pozostał problem trzęsącego się silnika i problem dekla, więc po konsultacji telefonicznej z elektromechanikiem - wizyta u kolejnego mechanika, specjalista od diesla (korzystałem wcześniej z jego usług i nie powiem marnego słowa) - sprawdzenie wtrysków i ciśnienia - jak się okazało i jedno i drugie - ok. Po konsultacji mechanika z elektromechanikiem doszli do wniosku że trzeba wypiąć nowy egr i pojezdzic przez święta żeby sprawdzić czy jest różnica i wrócić w styczniu na naprawę dekla jak również odinstalowanie całkowicie egr bo wiadomo po jego wypięciu świecił się check - silnika, faktem jest że przez ten okres silnik trzęsie się tylko rano gdy jest zimny i to dużo delikatniej niż wcześniej a podczas krótkich postojów jest ok. Mechanikiem nie jestem ale na logikę to biorąc mówię co oni gadają - przecież nie po to producent zamontował tam to coś żeby to pożniej trzeba było zdemontować. Nawet nie myślałem żeby tam wracać w styczniu. Umówiłem się u kolejnego specjalisty od diesla z tym że termin wolny był dopiero na 31 stycznia, ale mówie dosyć tego poniewierania się miesiąc przeżyje ważne żeby wziął to ktoś odpowiedzialny i znający temat, a od znajomych słyszałem same pozytywy na temat tego mechanika. Postanowiłem nie jeździć autem do wizyty i nawet 30 zawoziłem samochód na lawecie, pomimo tego ze po ponad 3 tygodniach postoju pod chmurka odpalil bez najmniejszego problemu oczywiście silnik trząsł się jak wcześniej. Wczoraj jednak mechanik nie miał dla mnie dobrych informacji i stąd moja prośba o pomoc tutaj na forum. Po ponownym sprawdzeniu wtrysków i ciśnienia stwierdził tak jak poprzednik że wszystko jest ok ale powiedział też po krótkim omówieniu historii napraw i awarii że nie ma pojęcia od czego zacząć i co może być przyczyną, oczywiście nie zrezygnował bo i tak musi zrobić dekiel, ale widać że uczciwie podchodzi do tematu i nie naciąga mnie na niepotrzebne koszty. Elektromechanik np. chciał od razu robić silnik. Dodam jeszcze że w chwili obecnej przebieg = 212 000 aha i jeszcze jedno być może istotne to to że od momentu zakupu komputer pokazywał spalanie na poziomie 7.9 - 8.2 l a od wizyty u blacharza 9 l a nawet 9.4 l.


Jeśli ktoś z Was ma pomysł, wiedzę lub doświadczenie w podobnym problemie bardzo proszę o pomoc.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

E tam duzo. Dalem wiecej :mrgreen:

Napisz skąd jesteś.

Poduchy rozumiem sprawdzone.

🙃🙃

Opublikowano

CZĘSTOCHOWA. OD ZNAJOMYCH WIEM ŻE PŁACĄ NAWET 14 000.

JESLI CHODZI O PODUSZKI TO FAKT NIE SPRAWDZXANE ALE CZY MAJA ONE ZNACZENIE JESLI TRZĘSIE NA ZIMNYM SILNIKU (BEZ EGR) I NA ZIMNYM ORAZ POSTOJACH (Z EGR)?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Moze to przypadek z tym egr. Sprawdz poduchy. Moze przy kolizji ktoras puscila. Komplet poduszek silnika i skrzyni to 500 zl (cortrco) jezeli to to. Bo widze narazie wydajesz w cholere kasy bez rezultatów. I nie pisz wielkimi literami. Ja ci moge polecić warsztat ale to na Śląsku. Z czestochowy bys mial 130km. Tyle ze to lolki co robia tylko bmw.

🙃🙃

Opublikowano

Jeden z mechaników zasugerował że może to być wina wymienionego tłoka tzn. że nie był oryginalny lub mial inny rozmiar i że latem było ok a gdy temp. spadły na początku listopada to wiadomo stal się kurczy stad to szarpanie, z tym że biorąc na logike jesli tak jest to sa pierscienie które niwelują ta roznice.


Co o tym myślicie? Czy jest taka możliwość? Tak jak mówiłem nie jestem mechanikiem, nie znam się co mówią to wiem, dlatego chciałbym poznać Wasze opinie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A więc (bo widzę że konkretnie to nikt nie podszedł do sprawy):


Sprawdzić:


- kolektor

- przepływomierz

- klapki w kolektorze

- pompe vacum (sterowanie klapkami np.) i cały system - węże itp - możę gdzieś się przetarły, przypaliły, nie są wpięte do końca, one tez przez elektozawór ida do poduszek silnika

- ewentulanie poduszki silnika

- akcesoria - moze cos sie zaciera i daje opor i efekt szarpania - skoro z przodu sie dzialo.



No i nie wiem czy moze nie rozrzad ?

Opublikowano

Zacząłbym od sprawdzenia poduszek silnika. Żeby je porządnie sprawdzić to niestety trzeba je wyjąć.


A tak swoją drogą to orientujecie się może kto produkuje poduchy silnika na pierwszy montaż?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zacząłbym od sprawdzenia poduszek silnika. Żeby je porządnie sprawdzić to niestety trzeba je wyjąć.


A tak swoją drogą to orientujecie się może kto produkuje poduchy silnika na pierwszy montaż?

Lemforder ale to nie znaczy że będą takiej jakości jak kupione te w aso.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kup lemforder a w pudelku przeczytasz na gumie corteco ale pudelko bedzie lemfordera :mrgreen:

🙃🙃

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kup lemforder a w pudelku przeczytasz na gumie corteco ale pudelko bedzie lemfordera :mrgreen:

U mnie pudło i poduszki były Lema.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

SYTUACJA NA DZIEŃ DZISIEJSZY:

Silnik wyciągnięty, sprawdzone świece, czujnik położenia, wykorbienia, kolektor, klapki, pomierzone tłoki, wtryski ok, sprawdzone pierścienie, tłoki suche oprócz 5 który był mokry i nie działał ale nie był zatarty, silnik kopci na 2,3,4,5 cylindrze - mniej więcej tak przedstawił mi to mechanik, ale przyczyny nie zna.


Co Wy na to?

Opublikowano

Powiedz czy wtryski miałeś sprawdzane na stole probierczym w serwisie boscha czy tylko komputer był podpięty i korekty sprawdzane?

Często jest tak że niby na ucie wtryski łądnie wychodzą a na stole probierczym wychodzi że to szrot.

Miałem tak u siebie, przy okazji jakiejś roboty kazałem wyjąć wtryski do sprawdzenia i okazało się że jeden jest ok, a reszt aniby do wymiany.

Po teście wtryski zostały zapięte na auto i auto miało bardzo duży problem z odpaleniem, wtryski zostały jeszcze raz wyjęte i okazało się że po teście i przeczyszczeniu na maszynie jeden padł całkowicie i dopiero po wymianie na inną używkę auto zaczęło dobrze odpalać.

Obecnie też borykam się z trzęsawką na zimnym ale szykuję się do wymiany wtrysków (zaczął któryś stukać na zimnym) i poduszek pod silnikiem bo przy wymianie rozrządu powiedzieli mi że jedna już jest na wykończeniu .

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

a sprawdziłeś silniczek sterujący klapami i cięgno?

to jest najbardziej prozaiczna usterka w 3.0d i powoduje trzęsienie i nierówną pracę na zimnym silniku.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
a sprawdziłeś silniczek sterujący klapami i cięgno?

to jest najbardziej prozaiczna usterka w 3.0d i powoduje trzęsienie i nierówną pracę na zimnym silniku.

No oprócz EGR jeszcze :)

  • 3 lata później...
Opublikowano

Witam. Umnie w M50d bardzo mocno trzęsie wymieniłem sterowniki i świece zaczęło jeszcze bardziej . Dodam że tylko przy rozruchu około 30 sek później jest ok. Miał ktoś może podobny problem? Pozdrawiam 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
W dniu 15.12.2023 o 09:14, Krzysztof B napisał(a):

Witam. Umnie w M50d bardzo mocno trzęsie wymieniłem sterowniki i świece zaczęło jeszcze bardziej . Dodam że tylko przy rozruchu około 30 sek później jest ok. Miał ktoś może podobny problem? Pozdrawiam 

Sprawdź przewód idący do sterownika świec, z czasem śniedzieje i są problemy.

Opublikowano

Ok sprawdze sprawdzę ten przewód.Duży serwis był robiony ,wszystko wymieniłem włącznie z olejami w skrzyni , mostach i skrzynce rozdzielczej 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jakie świece kupiłeś,  podaj ich numer 

Jaki kupiłeś sterownik świece żarowych. 

Sprawdzałeś błędy?

Opublikowano

Czy do silnika n57 w f11 525d (204km) 3.0 świece z numerem 0 250 603 006 + sterownik świec żarowych Beru GSE 108 to dobre połączenie ?

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

 

Witam. Chciałem zapytać czy uporałeś się z usterką i podzielisz się informacją co było nie tak

 

W dniu 4.02.2020 o 13:20, damianf10 napisał(a):

Witam

Pojazd: Bmw F10, 3.0d, automat, 2010 r. przebieg: 212 000

Zakupiony w marcu 2018 r. przy przebiegu 125 000

 

Problem: Trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano na zimnym silniku i podczas postoju np. na światłach , po wypięciu egr przez jednego z mechaników - trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano tylko na zimnym silniku, dużo mniejsze objawy niż przy wpiętym egr.

 

Olej i wszystkie filtry wymieniane co 10 - 12 tys. paliwo do polowy tamtego roku - Orlen Verva, od pól roku tylko lotos.

 

Krótka historia awarii i napraw:

- do kwietnia 2019 - bez awarii, tylko podstawowe sprawy tj. oleje, filtry, klocki, rozrząd

 

- koniec kwietnia 2019 - przebieg ok. 185 000- urwał się kawałek świecy podczas jazdy - efekt - remont silnika, wymiana 1 tłoka, wszystkich świec, przy okazji czyszczenie dpf - koszt 12500 zł

 

- polowa pazdziernika 2019 - przebieg ok. 197 000 - dzwon z rowerzysta (z jego winy) na drugi dzień z sam. dostawczym (również z jego winy) - efekt - bez uszkodzeń mechanicznych, wiadomo blacharz, wymiana zderzaka (m pakiet), 2 x błotnik, prawa lampa, klepanie maski + naboje (wybiły przy rowerzyście) malowanie + cieniowanie drzwi - koszt 10200 zł dla pierwszego 8700 zł dla drugiego przy okazji wymieniona chłodnica klimy - 1200 zł. Po dzwonach komputer wariował, na desce zapalały się i gasły wszystkie kontrolki, mnóstwo błędów, m.in. niesprawny napęd, awaria hamulca postojowego, nisprawny hamulec, itd. blacharz stwierdził że to wina stłuczki bo komp. odnotował zderzenie i teraz wariuje, itd. powiedział że skasuje błedy na kompie i będzie ok.

 

- początek listopada 2019 - odbiór od blacharza - dzień później pierwszy raz pojawia się problem trzęsącego się silnika - błedy również dalej wyskakują. Powrót na warsztat - diagnoza - słabe napięcie w efekcie czego komp sam odcina niektóre systemy itd. - efekt - alternator poszedł do sprawdzenia i ewentualnej naprawy, wymiana akumulatorów - koszt 3500 zł

 

- polowa listopada 2019 - pomimo wymiany akum. i sprawdzenia alternatora, dalej bez zmian, więc wizyta u elektromechanika - efekt - naprawił problem z błędami, okazało się że podczas remontu silnika mechanik żle puścił wiązkę przewodów , zbyt blisko kolektora, przewody się przytopiły i stąd akcja z kontrolkami i błedami, dodatkowo stwierdził że sączy się olej z góry silnika (prawdopodobnie pęknięty dekiel), jeśli chodzi o drgania silnika stwierdził że to wina egr więc go wymienił na nowy bo jak powiedział moje auto nie łapie się na akcje serwisową - koszt 3000 zł

 

- początek grudnia 2019 - pozostał problem trzęsącego się silnika i problem dekla, więc po konsultacji telefonicznej z elektromechanikiem - wizyta u kolejnego mechanika, specjalista od diesla (korzystałem wcześniej z jego usług i nie powiem marnego słowa) - sprawdzenie wtrysków i ciśnienia - jak się okazało i jedno i drugie - ok. Po konsultacji mechanika z elektromechanikiem doszli do wniosku że trzeba wypiąć nowy egr i pojezdzic przez święta żeby sprawdzić czy jest różnica i wrócić w styczniu na naprawę dekla jak również odinstalowanie całkowicie egr bo wiadomo po jego wypięciu świecił się check - silnika, faktem jest że przez ten okres silnik trzęsie się tylko rano gdy jest zimny i to dużo delikatniej niż wcześniej a podczas krótkich postojów jest ok. Mechanikiem nie jestem ale na logikę to biorąc mówię co oni gadają - przecież nie po to producent zamontował tam to coś żeby to pożniej trzeba było zdemontować. Nawet nie myślałem żeby tam wracać w styczniu. Umówiłem się u kolejnego specjalisty od diesla z tym że termin wolny był dopiero na 31 stycznia, ale mówie dosyć tego poniewierania się miesiąc przeżyje ważne żeby wziął to ktoś odpowiedzialny i znający temat, a od znajomych słyszałem same pozytywy na temat tego mechanika. Postanowiłem nie jeździć autem do wizyty i nawet 30 zawoziłem samochód na lawecie, pomimo tego ze po ponad 3 tygodniach postoju pod chmurka odpalil bez najmniejszego problemu oczywiście silnik trząsł się jak wcześniej. Wczoraj jednak mechanik nie miał dla mnie dobrych informacji i stąd moja prośba o pomoc tutaj na forum. Po ponownym sprawdzeniu wtrysków i ciśnienia stwierdził tak jak poprzednik że wszystko jest ok ale powiedział też po krótkim omówieniu historii napraw i awarii że nie ma pojęcia od czego zacząć i co może być przyczyną, oczywiście nie zrezygnował bo i tak musi zrobić dekiel, ale widać że uczciwie podchodzi do tematu i nie naciąga mnie na niepotrzebne koszty. Elektromechanik np. chciał od razu robić silnik. Dodam jeszcze że w chwili obecnej przebieg = 212 000 aha i jeszcze jedno być może istotne to to że od momentu zakupu komputer pokazywał spalanie na poziomie 7.9 - 8.2 l a od wizyty u blacharza 9 l a nawet 9.4 l.

 

Jeśli ktoś z Was ma pomysł, wiedzę lub doświadczenie w podobnym problemie bardzo proszę o pomoc.

Witam ,chciałem zapytać czy ro

W dniu 4.02.2020 o 13:20, damianf10 napisał(a):

Witam

Pojazd: Bmw F10, 3.0d, automat, 2010 r. przebieg: 212 000

Zakupiony w marcu 2018 r. przy przebiegu 125 000

 

Problem: Trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano na zimnym silniku i podczas postoju np. na światłach , po wypięciu egr przez jednego z mechaników - trzęsie silnikiem, nierówna praca, rano tylko na zimnym silniku, dużo mniejsze objawy niż przy wpiętym egr.

 

Olej i wszystkie filtry wymieniane co 10 - 12 tys. paliwo do polowy tamtego roku - Orlen Verva, od pól roku tylko lotos.

 

Krótka historia awarii i napraw:

- do kwietnia 2019 - bez awarii, tylko podstawowe sprawy tj. oleje, filtry, klocki, rozrząd

 

- koniec kwietnia 2019 - przebieg ok. 185 000- urwał się kawałek świecy podczas jazdy - efekt - remont silnika, wymiana 1 tłoka, wszystkich świec, przy okazji czyszczenie dpf - koszt 12500 zł

 

- polowa pazdziernika 2019 - przebieg ok. 197 000 - dzwon z rowerzysta (z jego winy) na drugi dzień z sam. dostawczym (również z jego winy) - efekt - bez uszkodzeń mechanicznych, wiadomo blacharz, wymiana zderzaka (m pakiet), 2 x błotnik, prawa lampa, klepanie maski + naboje (wybiły przy rowerzyście) malowanie + cieniowanie drzwi - koszt 10200 zł dla pierwszego 8700 zł dla drugiego przy okazji wymieniona chłodnica klimy - 1200 zł. Po dzwonach komputer wariował, na desce zapalały się i gasły wszystkie kontrolki, mnóstwo błędów, m.in. niesprawny napęd, awaria hamulca postojowego, nisprawny hamulec, itd. blacharz stwierdził że to wina stłuczki bo komp. odnotował zderzenie i teraz wariuje, itd. powiedział że skasuje błedy na kompie i będzie ok.

 

- początek listopada 2019 - odbiór od blacharza - dzień później pierwszy raz pojawia się problem trzęsącego się silnika - błedy również dalej wyskakują. Powrót na warsztat - diagnoza - słabe napięcie w efekcie czego komp sam odcina niektóre systemy itd. - efekt - alternator poszedł do sprawdzenia i ewentualnej naprawy, wymiana akumulatorów - koszt 3500 zł

 

- polowa listopada 2019 - pomimo wymiany akum. i sprawdzenia alternatora, dalej bez zmian, więc wizyta u elektromechanika - efekt - naprawił problem z błędami, okazało się że podczas remontu silnika mechanik żle puścił wiązkę przewodów , zbyt blisko kolektora, przewody się przytopiły i stąd akcja z kontrolkami i błedami, dodatkowo stwierdził że sączy się olej z góry silnika (prawdopodobnie pęknięty dekiel), jeśli chodzi o drgania silnika stwierdził że to wina egr więc go wymienił na nowy bo jak powiedział moje auto nie łapie się na akcje serwisową - koszt 3000 zł

 

- początek grudnia 2019 - pozostał problem trzęsącego się silnika i problem dekla, więc po konsultacji telefonicznej z elektromechanikiem - wizyta u kolejnego mechanika, specjalista od diesla (korzystałem wcześniej z jego usług i nie powiem marnego słowa) - sprawdzenie wtrysków i ciśnienia - jak się okazało i jedno i drugie - ok. Po konsultacji mechanika z elektromechanikiem doszli do wniosku że trzeba wypiąć nowy egr i pojezdzic przez święta żeby sprawdzić czy jest różnica i wrócić w styczniu na naprawę dekla jak również odinstalowanie całkowicie egr bo wiadomo po jego wypięciu świecił się check - silnika, faktem jest że przez ten okres silnik trzęsie się tylko rano gdy jest zimny i to dużo delikatniej niż wcześniej a podczas krótkich postojów jest ok. Mechanikiem nie jestem ale na logikę to biorąc mówię co oni gadają - przecież nie po to producent zamontował tam to coś żeby to pożniej trzeba było zdemontować. Nawet nie myślałem żeby tam wracać w styczniu. Umówiłem się u kolejnego specjalisty od diesla z tym że termin wolny był dopiero na 31 stycznia, ale mówie dosyć tego poniewierania się miesiąc przeżyje ważne żeby wziął to ktoś odpowiedzialny i znający temat, a od znajomych słyszałem same pozytywy na temat tego mechanika. Postanowiłem nie jeździć autem do wizyty i nawet 30 zawoziłem samochód na lawecie, pomimo tego ze po ponad 3 tygodniach postoju pod chmurka odpalil bez najmniejszego problemu oczywiście silnik trząsł się jak wcześniej. Wczoraj jednak mechanik nie miał dla mnie dobrych informacji i stąd moja prośba o pomoc tutaj na forum. Po ponownym sprawdzeniu wtrysków i ciśnienia stwierdził tak jak poprzednik że wszystko jest ok ale powiedział też po krótkim omówieniu historii napraw i awarii że nie ma pojęcia od czego zacząć i co może być przyczyną, oczywiście nie zrezygnował bo i tak musi zrobić dekiel, ale widać że uczciwie podchodzi do tematu i nie naciąga mnie na niepotrzebne koszty. Elektromechanik np. chciał od razu robić silnik. Dodam jeszcze że w chwili obecnej przebieg = 212 000 aha i jeszcze jedno być może istotne to to że od momentu zakupu komputer pokazywał spalanie na poziomie 7.9 - 8.2 l a od wizyty u blacharza 9 l a nawet 9.4 l.

 

Jeśli ktoś z Was ma pomysł, wiedzę lub doświadczenie w podobnym problemie bardzo proszę o pomoc.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.