Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc

[adamjttk]

Godzinę temu, BMFun napisał(a):

Proste zadanie z fizyki zakładając skrajny przypadek że Seba jedzie 200km/h, a Ty 140km/h Teslą i wyprzedzasz ciężarówkę. Jeśli spojrzałeś że 300m za Tobą nie jedzie za Tobą Seba i zmieniłeś pas ruchu, to żeby Seba Cie dogonił musiałby jechać z prędkością 100m/s szybciej od Ciebie, czyli 140km/h+360km/h=500 km/h  

Jeśli Seba jedzie nawet te skrajne 200km/h i Cie dogadania w 3 sekundy, to znaczy że musiał być na lewym pasie maksymalnie 50 metrów za Tobą.

3 sek to metafora oczywiscie 

Jestes biegly z matematyki to policz ile czasu trwa manewr typowego wyprzedzania jak jedziesz 140 km/h (~40m/s, max dozwolona na autostradzie) i wyprzedzasz raptem 3-4 ciezarowki jadace 90km/h (25m/s) jadace w odstepie 30-40m od siebie.

Taki manewr bedzie trwal 15-20s.

Ponow obliczenia dla odleglosci Seby.

PS. A moze sugerujesz wpychanie sie z rodzina pomiedzy TIRY zeby przepuscic Sebe?

27 minut temu, Randall napisał(a):

Oczywiście masa to główny temat wszelkich internetowych ekspertów i śmieszków. Czy jest odczuwalna w normalnych warunkach (miasto, autostrada, ostre zjazdy i ślimaki, szybka zmiana pasa) - absolutnie nie.

Nie jezdzilem tym autem ale nie wiem jak mozna nie czuc masy 2,5 tonowego, ponad 5m auta w miescie przy dynamicznej jezdzie 

Tutaj w porownaniu jakis Plaid ze swoim 2,2t to balerina

Na autostradzie to to auto moze i miec 4 tony, bez znaczenia (w sumie nawet wskazane na Matajczakow jezdzacych 200km/h, zawsze wieksza szansa na przezycie)

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[Randall]

Przejedź się to napewno odczujesz, w końcu to BMW więc trzeba będzie je opluć.

Tyle ile można było pocisnąć po ślimakach i ostrych łukach tyle zrobiłem, auto nie wyjeżdża nie ryje przodem, nie przechyla się zupełnie.

[adamjttk]

2 minuty temu, Randall napisał(a):

Przejedź się to napewno odczujesz, w końcu to BMW więc trzeba będzie je opluć.

Tyle ile można było pocisnąć po ślimakach i ostrych łukach tyle zrobiłem, auto nie wyjeżdża nie ryje przodem, nie przechyla się zupełnie.

Przejedz sie dla odmiany Taycanem Turbo, ciekawy jestem porownania doznan z autem ktore wazy 200-300kg mniej i ma baterie 20cm nad ziemia.

Ja na jazde nowa M5 sie raczej nie wybiore, dla mnie to auto to jakas abominacja, zaprzeczenie motoryzacji, nie znajduje dla niego 1 use case w moim przypadku, jest 20 lepszych aut czy to jezeli chodzi o osiagi/komfort/pakownosc/prestiz/utrate wartosci/wyposazenie czy bog wie czym jeszcze sie kierowac przy zakupie auta.

[Randall]

Aha, jeszcze nie dopisałeś o śmietniku historii.

[BMFun]

37 minut temu, Randall napisał(a):

Co można powiedzieć o wrażeniach z jazdy? Gdybym nie jeździł dość często F90 M5 LCI to pewnie osiągi wyrwały by mnie z butów. Pokłady momentu obrotowego są nieskończenie wielkie, nie istnieje pojęcie zadyszki czy laga. Ale to wszystko już było w poprzedniku. Być może 1000 nm byłoby bardziej odczuwalne gdyby nie to że samochód jest większy, cięższy i dużo bardziej izoluje od świata niż F90.

Ja po jeździe F90 kupiłem "natychmiast" F95   Różnica ///M nawet do M Performance jest tak duża w zawieszeniu, dźwięku, wyglądzie, układzie kierowniczym i ogólnym feelingu, że to 2 różne auta.

 

37 minut temu, Randall napisał(a):

W dalszym ciągu nie leży mi wnętrze nowej 5 i tutaj M5 wiele nie zmieniło, może poza świetną kierownicą (przyjemnie gruba jak przystało na BMW i z ładną ażurową blendą - cienka kierownica Panamera przy niej jest słabiutka). Co ciekawe auto generuje dźwięki z głośników nawet podczas jazdy w trybie full ev (można to wyłączyć). Dźwięk wydechu jest poprawny jak na dzisiejsze czasy, wiadomo że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. 

Jeździłem elektrycznym M60 i pamiętam że zarówno grubość kierownicy zrobiła na mnie świetne wrażenie, jak i znakomite prowadzenie w ważącym też ok 2.4t aucie. Jak na moje potrzeby i autostradowe jazdy, to nie jest problem.

 

29 minut temu, adamjttk napisał(a):

3 sek to metafora oczywiscie 

Jestes biegly z matematyki to policz ile czasu trwa manewr typowego wyprzedzania jak jedziesz 140 km/h (~40m/s, max dozwolona na autostradzie) i wyprzedzasz raptem 3-4 ciezarowki jadace 90km/h (25m/s) jadace w odstepie 30-40m od siebie.

Taki manewr bedzie trwal 15-20s.

Ponow obliczenia dla odleglosci Seby.

PS. A moze sugerujesz wpychanie sie z rodzina pomiedzy TIRY zeby przepuscic Sebe?

 

Domyślam się że metafora, ale pokazująca że na merytoryczne przeykłady coraz częściej odpisujesz clickbajtowo-populistycznymi metaforami zamiast merytorycznie, stąd trudno znaleźć płaszczyznę do dyskusji nt różnic zdań.

A moje zdanie jest takie jak napisałem, że w Polsce nadal spotyka się ułańskich i bezmyślnych kierowców, ale dużo dużo mniej niż kiedyś. A jeżeli jeździ się z głową i puszcza takich ludzi patrząc w lusterka, a manewry wykonuje sprawnie, to miganie światłami jest dosyć rzadkie. Takich kierowców widuje się częściej na pustych odcinkach na których jadę prawym pasem, a jak wyprzedzam to mogę te kilka sekund dłużej poczekać, bo na tych zatłoczonych, to i tak się jedzie 110-120km/h rządkiem za 10 innymi samochodami wyprzedzającymi TIRa jak się trafi 1 co się boi prędkości.

Ciekawostką jest że dokopałem się do przepisów, że wbrew powszechnemu przekonaniu wyprzedzanie na 2-pasmowej autostradzie prawym pasem nie jest zabronione (chociaż oczywiście mniej bezpieczne i ja nie stosuję), ponieważ przepis dotyczący min 3-pasów w jedną stronę dotyczy drogi jednojezdniowej tylko. Ale może ktoś biegły sprostuje.

 

 

Edytowane 18 Lutego przez BMFun

[adamjttk]

18 minut temu, Randall napisał(a):

Aha, jeszcze nie dopisałeś o śmietniku historii.

To nie jest nawet smietnik historii, to auto to mutant splodzony ze zwiazku firmy, ktora nie umie w BEV i nakazow emisji spalin EU.

To auto nawet sobie nie zasluzy na smietnik historii bo nie ma i miec nie bedzie zadnej historii, za 5 lat nikt o tym dziwolagu nie bedzie nawet pamietal 

4 minuty temu, BMFun napisał(a):

czy to jest zgodne z regulaminem forum BMW?  

No jezeli nie mozna wyrazic na forum swojej opini n/t "sportowego" auta ///M ktore ma >5m dlugosci i wazy 2,5 tony to nalezy sie jak nic ban 

 

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[BMFun]

Teraz, adamjttk napisał(a):

To nie jest nawet smietnik historii, to auto to mutant splodzony ze zwiazku firmy, ktora nie umie w BEV i nakazow emisji spalin EU.

To auto nawet sobie nie zasluzy na smietnik historii bo nie ma i miec nie bedzie zadnej historii, za 5 lat nikt o tym dziwolagu nie bedzie nawet pamietal 

czy to jest zgodne z regulaminem forum BMW?  

[BMFun]

6 minut temu, adamjttk napisał(a):

To nie jest nawet smietnik historii, to auto to mutant splodzony ze zwiazku firmy, ktora nie umie w BEV i nakazow emisji spalin EU.

To auto nawet sobie nie zasluzy na smietnik historii bo nie ma i miec nie bedzie zadnej historii, za 5 lat nikt o tym dziwolagu nie bedzie nawet pamietal 

No jezeli nie mozna wyrazic na forum swojej opini n/t sportowego auta ///M ktore ma >5m dlugosci i wazy 2,5 tony to nalezy sie jak nic ban 

 

Po takim banie to by wątek chyba umarł, bo wszyscy by się ze sobą zgodzili i czasem ktoś by wrzucił jakiś ciekawy link  

Wyrażać opinie bardzo wskazane, chociaż takie skrajnie emocjonalnie to są trochę mało wiarygodne i to jeszcze bez obejrzenia samochodu nie mówiąc o przejażdżce  Powiem tak, opinia idealnie wpisuje się w stereotyp fana Tesli  

A na deser ciekawy link o statystkach w USA użytkowników Tesli: https://www.tvp.pl/85105185/kierowcy-tesli-powoduja-najwiecej-wypadkow-szokujace-statystyki-2024

 

 

[słonik40]

Taka m5 jest świetnym daily. W wersji touring da duża praktyczność, niebywały komfort i wyjątkowy gul u kierowców tesli z 3.0 do s na autostradzie desperacko zajeżdżających drogę żeby wyprzedzić TIRa jakby nie mogli poczekać.

@Randall jakbyś porównał m5 do panamery 4 lub 4 hybrid jako daily? Ja ze wszystkimi m w sedanie/kombi mam taki problem ze często auta te wybierają bardzo młodzi ludzie i tak mi już chyba trochę nie przystoi. Poza tym przekracza już moją psychologiczną barierę ceny 500k ale może warto mimo wszystko się pochylić.

@adamjttk jeśli chodzi o masę to nie wiem jak w m5 ale u mnie w Eqe skrętna oś robi mega robotę. Auto jeździ dosłownie jak wózek widłowy. Ja jestem w szoku jak to skręca. Masę dopiero zaczyna być czuć na teście łosia kiedy auto już skręca ostro w jedną stronę a ty chcesz ostro odbić w drugą ale na wszelkich łukach, rondach takiego manewru się nie wykonuje i jest to niezauważalne. Poza tym nikt nie oczekuje od ponad 5 metrowej limuzyny lekkości baletnicy a raczej pogromcy autostrad a w tym raczej sprawdzi się świetnie. W swoim Bev jedynie co będziesz w stanie to powąchać smród z 4 luf m5. Wracając do Matczaka to świetny przykład. Zauważ że wniosek o areszt był dopiero wtedy wydany gdy odczytano oficjalna prędkości przy uderzeniu na ponad 250 a podróżowania na ponad 300 i gdy biegły zadecydował że kierowca Kia nie miał najmniejszych szans zauważyć pędzącego bmw

[adamjttk]

40 minut temu, BMFun napisał(a):

Wyrażać opinie bardzo wskazane, chociaż takie skrajnie emocjonalnie to są trochę mało wiarygodne i to jeszcze bez obejrzenia samochodu nie mówiąc o przejażdżce  

BMFun, jest takie powiedzenie - "nie musze gwalcic dziecka zeby miec wyrobiona opinie n/t pedofilii" 

Moja opinia nie jest nacechowana emocjonalnie bo mi to auto wisi i powiewa, odnosze sie do technikaliow, mowimy o aucie sportowym podobno, usportowionym, performance czy jak to sie teraz mowi o M5

Czy od mojej przejazdzki 2,5 tony masy nowej M5 zamieni sie w 1,5 tony? Auto magicznie schudnie?

Czy BMW nagle odkrylo nowe prawa fizyki?

Szanuje opinie Randalla, fajnie ze sie przejechal i zdal relacje natomiast bylo 5 lat smiechow ze 2 czy 2,2 tony masy elektrykow to hipopotamy ktore z autami sportowymi nie maja nic wspolnego a nagle na scene wpada BMW, doklada do swojego sedana 500kg (6 doroslych osob w srodku!) i gadka jak to 2,5 tonowe auto zajebiscie jezdzi po slimakach i zakretach.

No prosze Cie, zachowajmy resztki merytoryki.

Jak chcesz zobaczyc jak to robia (jezeli juz musza) firmy kojarzone ze sportem to zerknij na SF90 czy nowe 911 hybryde.

Czy tam widzisz pol tony ekstra masy?

 

Jednego jestem pewny - nowe M5 jest na pewno zajebiscie wygluszone stosujac Twoje argumenty

8 minut temu, słonik40 napisał(a):

 desperacko zajeżdżających drogę żeby wyprzedzić TIRa jakby nie mogli poczekać.

A Ty plujcu dalej swoje.

Zrozum i zapamietaj - jadac autostrada mam gleboko w nosie Ciebie jak jedziesz nieprzepisowo.

To TY masz poczekac na mnie a nie ja na Ciebie.

Wbij to sobie do tej glowy i nie rob kur** z logiki i kodeksu drogowego 

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[BMFun]

Godzinę temu, adamjttk napisał(a):

Przejedz sie dla odmiany Taycanem Turbo, ciekawy jestem porownania doznan z autem ktore wazy 200-300kg mniej i ma baterie 20cm nad ziemia.

Ja na jazde nowa M5 sie raczej nie wybiore, dla mnie to auto to jakas abominacja, zaprzeczenie motoryzacji, nie znajduje dla niego 1 use case w moim przypadku, jest 20 lepszych aut czy to jezeli chodzi o osiagi/komfort/pakownosc/prestiz/utrate wartosci/wyposazenie czy bog wie czym jeszcze sie kierowac przy zakupie auta.

To jeszcze o lepszości innych aut (pewnie w domyśle wszystkie elektryczne), to jestem przekonany że nawet 2.5t M5 będzie się broniło najmniejszą utratą wartości ze wszystkich elektryków. Jeśli to BMW będzie miało zbliżony zasięg na prądzie do Cayenne eHybrid na którym można zrobić 80km w ciepłej Kalifornii, to może być niezła alternatywa dla elektryków dopóki te nie nadgonią technologicznie z zasięgami: 

 

 

 

A zmieniając wątek na "jakie te BMW ma kiepskie elektryki", to bardzo podoba mi się lift iX i auto jako całość (jeździłem kiedyś i też świetnie jak na SUV się prowadzi). Żałuję, że nie wstawili 800V i ładowania na wzór Taycan czy Macan EV, bo auto by było na mojej shortliście. I weź no porównaj te piękne linie do Modelu X. Świat i ludzie.

Coś czuję, że Adam pomarudzi na BMW, a potem kupi żonie takiego iX a sobie Neue Klasse za rok czy tam dwa   No bo ile można jeździć tą samą Teslą. Ciekawe jaki argument będzie - nie chcem BMW ale muszem? 

 

Edytowane 18 Lutego przez BMFun

[słonik40]

Cytat

 

To TY masz poczekac na mnie a nie ja na Ciebie.

Wbij to sobie do tej glowy i nie rob kur** z logiki i kodek drogowego 

Dalej nie rozumiesz. To ja mam pierwszeństwo nieważne czy jadę przepisowo czy nie i to twoim zastsnym obowiązkiem jest poczekać. Jak nie poczekasz i pozabijasz własne dzieciaki to możesz mieć pretensje jedynie do siebie tak samo jakbyś wyjechał z podporządkowanej albo wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle

[adamjttk]

5 minut temu, słonik40 napisał(a):

To ja mam pierwszeństwo nieważne czy jadę przepisowo czy nie i to twoim zastsnym obowiązkiem jest poczekać. 

Oddaj prawo jazdy bo ewidentnie znalazles je w chipsach.

Czy Ty naprawde myslisz ze jazda lewym pasem 200, 300 czy 500m za mna implikuje manewr wyprzedzania i to ja mam Ci ustapic?

Chlopie ogarnij sie, wez zjedz na lewy pas, rozpedz sie do 300km/h i mrugaj swiatlami przez 300km autostrady na wszystkich co wykonuja jakiekolwiek manewry wyprzedzania i koliduja z Twoja jazda  

Ja z Toba nie moge, jestes przezabawny i tak jak pisalem, masz mentalnosc ruskich demoludow, jadac w Alpy tez uskuteczniasz te swoje przekonania w Austrii, Niemczech etc czy tam juz waz mocniej za kieszen trzyma bo policja nie podziela Twoich patologicznych przekonan? 

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[słonik40]

Cytat

Art.  22.  [Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu; zakazy zawracania; jazda na suwak]
1.  Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2.  Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3.  Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
4.  Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.

Czytaj więcej w Systemie Informacji Prawnej LEX:
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-o-ruchu-drogowym-16798732/art-22

Pierwszeństwo na pojazd który się na tym pasie JUŻ ZNAJDUJE. Wyzywasz ludzi, wciskasz się im pod nos a przepisów chłopie nie znasz

[Randall]

16 minut temu, adamjttk napisał(a):

Moja opinia nie jest nacechowana emocjonalnie

Śmiem wątpić bo niewiele lżejszego Plaida broniłeś tu do upadłego, jak zwykle  Chyba z 20 stron o tym odgrzewanym kotlecie tu było nabite.

16 minut temu, adamjttk napisał(a):

Czy od mojej przejazdzki 2,5 tony masy nowej M5 zamieni sie w 1,5 tony?

1,5 tony ważyło być może M5 e28, nie wiem do czego to porównanie i dlaczego w ogóle M5 miało by tyle ważyć

17 minut temu, adamjttk napisał(a):

Jak chcesz zobaczyc jak to robia (jezeli juz musza) firmy kojarzone ze sportem to zerknij na SF90 czy nowe 911 hybryde.

Lol, rzucę Twoim "porównujemy jabłka do jabłek bla bla bla". Supersedana za 700k porównujesz z SF90  Brawo, lecimy dalej w otchłań.

18 minut temu, adamjttk napisał(a):

i gadka jak to 2,5 tonowe auto zajebiscie jezdzi po slimakach i zakretach.

No prosze Cie, zachowajmy resztki merytoryki.

Merytorycznie by było jakbyś pojeździł i sam opisał swoje wrażenia (najlepiej jeszcze wcześniej poprzednikiem F90), a nie czekaj, Ty nie musisz jeździć bo przecież masz asa w rękawie - swoje populistyczne gadki o pedofilach. 

29 minut temu, słonik40 napisał(a):

jakbyś porównał m5 do panamery 4 lub 4 hybrid jako daily? Ja ze wszystkimi m w sedanie/kombi mam taki problem ze często auta te wybierają bardzo młodzi ludzie i tak mi już chyba trochę nie przystoi.

Brałbym M5 Touring bo jest świeże, bo w cenie M5 Panamera jest słabsza i ma V6 a nie V8, bo kocham touringi  

 

[adamjttk]

2 godziny temu, słonik40 napisał(a):

Pierwszeństwo na pojazd który się na tym pasie JUŻ ZNAJDUJE. Wyzywasz ludzi, wciskasz się im pod nos a przepisów chłopie nie znasz

Chrystusie dopomoz.

No ale zrozum ze jak jedziesz 200km/h kilkaset m za mna lewym pasem (co juz jest nielegalne bo ten sluzy tylko do wyprzedzania!!!) a ja zmienie pas na lewy a Ty dojezdzasz mi pod zderzak po 10s to wlasnie JA na tym pasie sie juz znajduje i JA mam pierwszenstwo.

slonik, nie odpowiadam Ci juz wiecej w tym temacie bo uraga to mojej inteligencji, mowie powaznie, jestem przerazony Twoja logika, jak Ty masz takie myslenie (czlowiek z tego co rozumiem wyksztalcony) to co mozna pomyslec o pierwszym lepszym Sebie na autostradzie.

eot

Godzinę temu, Randall napisał(a):

Śmiem wątpić bo niewiele lżejszego Plaida broniłeś tu do upadłego, jak zwykle 

Plaid wazy ponad 200 kg mniej od tej hybrydy.

Ja rozumiem, ze powyzej 2 ton 200kg zaczyna sie robic relatywne (^^) ale mowimy o marce/segmencie gdzie sie montuje lekkie kubelkowe fotele, nie montuje sie szyberdachu czy lepszego audio etc zeby zaoszczedzic po 5kg tu i owdzie.

Natomiast Ty mi tu teraz mowisz, ze 200kg to "niewiele"?  

Stary!!! W marce ktora podobno karbonowe nakladki stosuje zeby mase zzmniejszyc? Maska z karbonu czy dach z karbonu?

A na to pol tony w porownaniu do poprzedniej generacji?

Kisne z takiej hipokryzji

14 minut temu, Ratm napisał(a):

A podawanie przykladu jednego debila co w nocy ciupal 300 jako dowod swoich teorii to dopiero odklejenie od czegokolwiek. 

Przeciez takich debili to jest dziesiatki rocznie.

Czasem wrzucam tu jakies linki najlepszych asow od BMW to moderator Randall szybko je kasuje bo "offtop".

Natomiast wrzucac mu tu swoje zaczepki nie ma problemu, wtedy to nie offtop, mentalnosc Kalego.

 

14 minut temu, Ratm napisał(a):

Problem polega na tym że zajechanie drogi nie ma nic wspolnego z prędkością a różnicą prędkości.

Nie kolego, problem polega na tym, ze jadac 160/180 czy 200 km/h co chwila podjezdzasz pod dupe komus kto jedzie przepisowo 140 km/h

I nawet jezeli 20 osob jezdzacych duzo za szybko kulturalnie czeka na swoja kolej i wyprzedza dopiero jak ktos inny skonczy wyprzedzac to ta 21. osoba jadac kilkaset kilometrow podjedzie pod dupe kilkudziesieciu osobom.

I ten 21. debil ma taki charakter ze bedzie podjezdzal pod zderzak kilkudziesieciu osobom i mrugal swiatlami bo po prostu ma taki zjebany charakter.

Na polskich autostradach lewy pas jest wiecznie uzywany bo jest mnostwo aut/ciezarowek jadacych prawym 90 km/h wiec to tylko kwestia czasu (z reguly nie wiecej niz kilkanascie minut) kiedy jadac 140 km/h i wyprzedzajac od czasu do czasu podjedzie Ci jakis debil pod zderzak i zaczyna cyrk ze swiatlami.

2 minuty temu, Ratm napisał(a):

Ja dokladnie to sugeruje i sam to robie jak mi się nie spieszy albo jade slabym autem

Twoj wybor, Twoja rodzina.

Za duzo widzialem harmonijek z aut ktore zostaly zmiazdzone pomiedzy 2 ciezarowkami, szanse na przezycie wynosza dokladnie 0 w razie kolizji.

 

 

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[Ratm]

5 godzin temu, Hesky napisał(a):

Powtarzam, że jeżeli ktoś wykonuje manewr wyprzedzania z prędkością 140 km/na godzinę i po lewym pasie w bliskiej odległości nie porusza się żaden pojazd to nie ma możliwości zajechania komuś drogi o ile ten ktoś porusza się z PRZEPISOWĄ prędkością.

Problem polega na tym że zajechanie drogi nie ma nic wspolnego z prędkością a różnicą prędkości. Adam twierdzi ze przez ludzi co jadą 160 sa wypadki, smierc i zaraza. Ja twierdzę ze przez ludzi co jadą 140 i nie patrza w lusterka bo przeciez nikt nie ma prawa jechać szybciej.

A podawanie przykladu jednego debila co w nocy ciupal 300 jako dowod swoich teorii to dopiero odklejenie od czegokolwiek. 

[Ratm]

4 godziny temu, adamjttk napisał(a):

PS. A moze sugerujesz wpychanie sie z rodzina pomiedzy TIRY zeby przepuscic Sebe?

Ja dokladnie to sugeruje i sam to robie jak mi się nie spieszy albo jade slabym autem

[słonik40]

Przede wszystkim debil dostał dopiero nakaz aresztowania kiedy biegli odczytali prędkość w momencie uderzenia oraz zbadali z jaka prędkością poruszał się pojazd. Nakaz aresztowania został wydany dlatego że kierowca kii przy tak ogromnej prędkości nie miał szans zauważyć nadjeżdżającego pojazdu ani przypuszczać że ktoś może poruszać się z prędkością powyżej 300km/h. Jeśli ktoś jedzie z prędkością 160-180 sytuacja jest zupełnie inna i ktoś kto wbija się pod maskę nie ma prawa nie zauważyć nadjeżdżającego pojazdu. Przejaskrawienie prędkości do jakiś absurdalnych wartości jest po prostu dziecinne. Jeśli tesla wlecze się 120km/h a ja jadę 160 to nie ma prawa wjechać mi pod maskę a jak wjedzie to będzie tylko i wyłącznie jego wina 

 

P.s. sam tsk jeżdzę jak jadę ev, upewniam się kilka razy czy bikinis drogi nie zajeżdżam, wiem że jest to denerwujące i upokarzające dlatego uważam że to badziewna technologia na autostradzie i bardzo mi się to nie podoba

Edytowane 18 Lutego przez słonik40

[Kriss33]

12 minut temu, Ratm napisał(a):

Problem polega na tym że zajechanie drogi nie ma nic wspolnego z prędkością a różnicą prędkości. Adam twierdzi ze przez ludzi co jadą 160 sa wypadki, smierc i zaraza. Ja twierdzę ze przez ludzi co jadą 140 i nie patrza w lusterka bo przeciez nikt nie ma prawa jechać szybciej.

Dokładnie tak samo uważam. Czym to się różni od wchodzenia BEZ PATRZENIA na przejście dla pieszych na zielonym świetle?

Co z tego, że miał ktoś zielone i pełne prawo jak ktoś inny na czerwonym go zabije?

 

[adamjttk]

Logika tu osob na forum:

W Polsce co 10.ta osoba jezdzi pijana autem.

Rozwiazanie? Zakazac jazdy po pijaku?

Nie, to nie dziala, teoria sobie a przeciez praktyka i zdrowy rozsadek ("po jednym czy dwoch przeciez mozna") sobie.

Zbudujmy specjalne pasy ruchu dla pijanych, problem sie rozwiaze.

Kur.. szkoda mi Was panowie, jeszcze dlugo sie w PL nic nie zmieni z taka ruska mentalnoscia.

 

W PL jak w Rosji --> racje ma ten kto ma drozszy i szybszy i nowszy samochod, klasyk.

Edytowane 18 Lutego przez adamjttk

[słonik40]

Rację ma ten kto jedzie zgodnie z przepisami. Ty tutaj aprobujesz lamanie przepisów w postaci wymuszenia pierwszeństwa a z drugiej strony obrażasz ludzi którzy przekraczają prędkość o kilkanaście procent. Jak chcesz być taki fair to jeździj w 100 procentach zgodnie z przepisami a ocenę wykroczeń pozostaw odpowiednim służbom ale zapamiętaj jedno. Jak chcesz wyprzedzić to musisz spojrzeć w lusterko, ocenić prędkość nadjeżdżającego pojazdu i wykonać manewr tak żeby nie zmuszać nadjeżdżającego pojazdu do nagłego hamowania. Tylko tyle i aż tyle.

[Kriss33]

To taki przykład:

Jedzie Kriss ze Słonikiem 180 km/h lewym pasem. Prawym jedzie Adam 140 i wyprzedza auto jadące wolniej od niego. Wjeżdża na lewy pas, bo jedzie 140, więc może i dochodzi do zderzenia.

JAKA JEST PRZYCZYNA WYPADKU?

[słonik40]

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,28350792,przekraczasz-predkosc-a-ktos-zajezdza-droge-kto-bedzie-winny.html

 

adam będzie winny, nam nic nie udowodnią. Dostanie mandacik i jeszcze z jego OC naprawimy swoje fury 

Edytowane 18 Lutego przez słonik40

[Kriss33]

Jadąc lewym pasem z prędkością wyższą, niż wskazuje na to ograniczenie, oczywiście popełniam wykroczenie. Warto jednak pamiętać o tym, że to wcale nie uprawnia innego kierowcy do zajechania mi drogi. Nie uprawnia go i nie stanowi dla nieco usprawiedliwienia. Wniosek może być zatem jeden. Kierujący zmieniający pas z prawego na lewy nie zachował szczególnej ostrożności, złamał przepisy i mówiąc prostym językiem, wymusił pierwszeństwo. A więc to on będzie – a właściwie to powinien być – winny kolizji.

Adam jak tam? Mamy ruską mentalność?