Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mam problem z rozruchem auta po nocy, wygląda na to, że jest to zależne od temperatury - gdy silnik jest całkowicie zimny bardzo długo kręci zanim załapie, przydusza się, potrafi też zgasnąć po kilku sekundach. Gdy w końcu odpali działa normalnie, po przejechaniu dosłownie 500m można zgasić silnik, po czym odpala bez problemu. Gdy jest już chociaż lekko ciepły odpala natychmiast. Moc jest, jedzie normalnie, nie dusi się, spalanie w normie. INPA nie pokazuje jakichkolwiek błędów. Kilka dni temu zakręciłem zawór w butli myśląc że jest to związane z gazem, ale od tej pory nic się nie zmieniło. Wymieniłem też pompę paliwa - również bez zmian. Co może być przyczyną takiego zachowowania? Ręce mi już opadają i brak pomysłów :|
Opublikowano

Moze byc mnostwo rzec zy, troche lipa ze kompjuter nic nienpokazuje. A jak sie potrzyma chwile na zaplonie?

 

Nawet jak by byl glupi czujnik walu to komp by pokazal... albo podjechac donjakiegos serwisu gdzie maja kompa z prawdziwego zdarzenia a nie jak my z chomikuj :mrgreen:

Przepustnica i przeplywka tez moga dawac tkai efekt, w inpor mozna spdawdzic czy pracuja

Opublikowano

Przytrzymanie na zapłonie ani "podpompowanie" nim nic nie zmienia.

Niestety nie znam żadnego dobrego fachowca w okolicy, sami partacze i wymieniacze, jedyny któremu ufam to mój gazownik, jeśli on nie pomoże to będę musiał jakoś to ogarnąć samemu.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Ogarnołeś temat?

U mnie też ciężko pali na zimnym, tak 4-5sek trzeba czasem potrzymać. Na ciepłym pali od razu.

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.