Skocz do zawartości

E39 525D po regeneracji turbo nie przyśpiesza jak powinno


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zaczęło się od smrodu spalin w aucie. Kupiłem więc uszczelki do kolektora wydechowego, a że lubię grzebać to zdjąłem pokrywę zaworów włącznie z wtryskiwaczami piękny dostęp a tu... pęknięty kolektor wydechowy. Na pół przy turbo. Nie pocieszyło mnie to zwłaszcza jak zobaczyłem ceny używanych (450-750 zł) ale udało mi się kupić nówkę zamiennik za 464 z przesyłką. Dużo grubszy i cięższy. Był ładny dostęp do turbo, więc wyjąłem je i oddałem do regeneracji. Nie do jakiegoś tam chałupniczego szwagra, tylko do firmy która się tym zajmuje profesjonalnie. Ale aby to było zrobione tak jak należy sam kupiłem koras/kor/chra/rdzeń i oddałem Ładnie wyszkiełkowali umyli wsadzili koras wzięli 300 zł i założyłem. Tak się zastanawiam, czy nie dałem 300 zł za czyszczenie :/ Sprawdziłem całe sterowanie podciśnieniowe i na jałowych obrotach skakała sztanga. Nie milimetr czy dwa ale centymetr. Około 2-3 razy na sekundę. W elektrozaworze zamieniłem miejscami wężyki sterowania ( ten od gruszki podpięty jest do górnego króćca) i przestało skakać. Problem w tym, że wcześniej na starym turbo auto przy 1750 obr/min już rwało, a teraz 2200-2300 i dopiero jest podobny efekt. Podobny bo w moim odczuciu przyśpiesza gorzej. W firmie gdzie czyścili turbo zarzekają się, że zostało skalibrowane do fabrycznych parametrów na specjalnej maszynie. I teraz nie wiem co robić, bo nie będę sam regulować tego, bo mogę coś popsuć. Jakieś pomysły?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Turbo ma jeszcze regulację na sztandze, tej od gruszki, i zapewne trzeba go odpowiednio ustawić.

Wężyki wepnij tak jak mają być, nie zamieniaj na chybił-trafił - na zaworku masz opisane VAC i OUT, do vac idzie podciśnienie, a do out wpinasz gruszkę turbo.

Mnie bardziej zastanawia po co oddawałeś dobrą turbinę do regeneracji?

Bo nic nie napisałeś żeby były z nią jakieś problemy, a nadgorliwość to pierwszy stopień do piekła :twisted:

Opublikowano

Głośno gwizdała (choć to akurat mi się podobało) miała luzy poprzeczne, pluła olejem rzędu 1l/2000km, a przy deptaniu kopciło auto na niebiesko. Dodatkowo po wyjęciu widać było charakterystyczne przebarwienia od przegrzania. W końcu 420.000 przejechała. Wg mnie to wystarczające powody aby regenerować.

Zastanawiam się, czy w celu przeprowadzenia próby nie odpiąć elektrozaworu i bezpośrednio połączyć gruszkę ze zbiorniczkiem podciśnienia w celu wyeliminowania złej pracy elektrozaworu. Nic się nie stanie przy jednorazowym teście?

Opublikowano

Ja tam nie robił bym takich dziwnych testów, kup sobie kabelek obd ściągnij inpę i sprawdź jak wygląda ciśnienie doładowania i przepływka.

 

Po jaką cholerę ktoś w ogóle ruszał tą sztangę, sam jestem po regeneracji turbo przebieg taki sam jak twój wiec piona :D, i nikt mi tej sztangi nie ruszał bo mówią że jak sprawna nie zacina się to nie ma sensu bo później są właśnie problemy i ja się z tym zgadzam, odebrałem samochód i była torpeda, dodam że po przejechaniu ok 1000 kilometrów zmniejszyła sie jak by turbo dziura i zaczął pracować jeszcze lepiej.

 

Tak to wygląda u mnie i tak ma wyglądać :

 

http://i.imgur.com/Iu5IXXD.jpg

Opublikowano

Inpę i kabel to akurat mam. Postaram się zrobić gdzieś testa po drodze, bo widzę 125 km/h . Jutro będę wiedział na czym stoję.

 

Tylko powiedz czy ten test ze screena robiony był przy przyśpieszaniu z nogą w podłodze, czy przy stałej prędkości?

Opublikowano

cały czas był but w podłodze, najlepiej nagrać właśnie filmik od 2 tys na 4 biegu do 4 tys jak dasz radę, jak nie masz gdzie to 3 bieg na tej samej zasadzie też powinien wiele wyjaśnić.

 

Osobiście do nagrywania używam hyper cam 3.

Opublikowano
Po jaką cholerę ktoś w ogóle ruszał tą sztangę

 

Bo przy rozbieraniu turbo i ponownym składaniu trzeba ustawić geometrię,wiadomo można trafić w to samo miejsce ale widocznie trzeba było kalibrować.

 

Nie masz co sie bawić z filmikami tylko trzeba wyciągnąć turbo i oddać jeszcze raz na sprawdzenie ustawienia geometrii bo jeżeli turbo za wolno wstaje to jest ustawiony za mały przepływ i koniec.

Opublikowano
Po jaką cholerę ktoś w ogóle ruszał tą sztangę

 

Bo przy rozbieraniu turbo i ponownym składaniu trzeba ustawić geometrię,wiadomo można trafić w to samo miejsce ale widocznie trzeba było kalibrować.

 

Kolego powiedz mi czy aby na pewno jesteś pewny że geometrię się ustawia ?? Z tego co mi wiadomo to łopatki i cały pierścień ma swoje miejsce nie da się go źle ustawić a przepływem spalin ( łopatkami ) steruje sztanga dlatego nie powinno ruszać się ruszać fabrycznych ustawień i tyle w temacie ( oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby bo jak ktoś ma odpowiedni sprzęt i wiedze to można ustawić bez problemu )

Opublikowano

po pierwsze to nie trzeba jechać 120km/h ani 220km/h żeby zobaczyć czy turbo działa jak powinno inpą. wystarczy np 2 bieg i do 50km/h. Grunt żebyś mógł obserwować ciśnienie doładowania, masz tam po lewej ciśnienie zakładane jakie powinno być a po prawej jakie jest rzeczywiste. Jeżeli wartości się pokrywają to jest tak jak powinno być.

 

 

po drugie to zamiast bawić się w regulację cięgien i wnioskowanie że turbo regeneracja była do dupy warto by było się zastanowić czemu występuje objaw:

 

prawdziłem całe sterowanie podciśnieniowe i na jałowych obrotach skakała sztanga. Nie milimetr czy dwa ale centymetr. Około 2-3 razy na sekundę. W elektrozaworze zamieniłem miejscami wężyki sterowania ( ten od gruszki podpięty jest do górnego króćca) i przestało skakać.

 

sprawdź czy aby na pewno dobrze to podpiąłeś zgodnie z zaworkiem, czy nie ma nieszczelności gdzieś, czy zbiornik podciśnienia przy turbo jest cały itp. sztanga powinna się zaciągnąć i stać sztywno zamknięta. Jak będziesz pewien że jest dobrze podpięte i szczelne wszystko to jeszcze jest opcja że zdechł zaworek i puszcza nie tak jak powinien ciśnienie i masz układ niedoładowany.

Opublikowano (edytowane)
link do filmu livedata. Jeśli chodzi o sterowanie podciśnieniowe, już kiedyś przerabiałem ten problem, i mam już pewne doświadczenie z nim. Awarię rozpoznam natychmiast, nieszczelności nie ma, elektrozawory ok, żadnego ubytku przy egr, pompa vacum ok. Edytowane przez cesares
Opublikowano
po pierwsze to nie trzeba jechać 120km/h ani 220km/h żeby zobaczyć czy turbo działa jak powinno inpą. wystarczy np 2 bieg i do 50km/h.

 

Zgadzam się z tym że nie trzeba jechać 120, ale nie zgadzam się że wystaczy 2 bieg ponieważ przy sprawnym aucie doładowanie tak szybko rośnie że nie zdąży być dobrze odczytane a już skończą się obroty. Natomiast na 3 biegu już można dłużej popatrzeć czy czasem nie ma przeładowań lub czy zaworek nie zbija za mocno doładowania, na 2 biegu tego nie zaobserwujesz czy z lekkiego overboosta nie przejdzie w niedoładowanie bo ecu nie zdąży wkroczyć.

Opublikowano
link do filmu livedata. Jeśli chodzi o sterowanie podciśnieniowe, już kiedyś przerabiałem ten problem, i mam już pewne doświadczenie z nim. Awarię rozpoznam natychmiast, nieszczelności nie ma, elektrozawory ok, żadnego ubytku przy egr, pompa vacum ok.

 

Hmmm turbo bardzo ładnie się zachowuje, natomiast generalnie 525d i 530d to to samo i z tego co wiem limiter doładowania ustawiony jest na 1,175 bara czyli 2175 a u ciebie w pewnym momecie wynosi 2217 tak samo wydaje mi się że masa powietrza wymagana przez ecu jest za mała powinna być 890. Czy ktoś coś nie kombinował z mapą silnika ?

 

P.S - mogę też się mylić ale wydaje mi się że dla 2.5d i 3.0d jest ten sam przepływ masy powietrza i doładowanie.

Opublikowano

 

Hmmm turbo bardzo ładnie się zachowuje, natomiast generalnie 525d i 530d to to samo i z tego co wiem limiter doładowania ustawiony jest na 1,175 bara czyli 2175 a u ciebie w pewnym momecie wynosi 2217 tak samo wydaje mi się że masa powietrza wymagana przez ecu jest za mała powinna być 890. Czy ktoś coś nie kombinował z mapą silnika ?

 

P.S - mogę też się mylić ale wydaje mi się że dla 2.5d i 3.0d jest ten sam przepływ masy powietrza i doładowanie.

 

Tak. Mapy silnika były robione tak, że po "chip tuningu" auto uzyskało albo 192 albo 194km. Cała operacja podkręcania łącznie z hamownią odbywały się w tej samej firmie co regeneracja turbo. Ogólnie nie narzekam na to co dzieje się powyżej 2200obr/min, ale na wszystko poniżej. Ewidentnie widać brak powietrza na załączonym filmie. Dlatego nie podoba mi się, że auto budziło się przy 1750 a teraz powyżej 2200. To może wypalić dziury w tłokach.

Opublikowano
no właśnie, wydaje mi się że coś jest skopane bo wartość soll air mass jest niższa niż fabryczne po chipie to powinno być coś około 950 - 1000 wymaganego.
Opublikowano
Po jaką cholerę ktoś w ogóle ruszał tą sztangę

 

Bo przy rozbieraniu turbo i ponownym składaniu trzeba ustawić geometrię,wiadomo można trafić w to samo miejsce ale widocznie trzeba było kalibrować.

 

Kolego powiedz mi czy aby na pewno jesteś pewny że geometrię się ustawia ?? Z tego co mi wiadomo to łopatki i cały pierścień ma swoje miejsce nie da się go źle ustawić a przepływem spalin ( łopatkami ) steruje sztanga dlatego nie powinno ruszać się ruszać fabrycznych ustawień i tyle w temacie ( oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby bo jak ktoś ma odpowiedni sprzęt i wiedze to można ustawić bez problemu )

 

Skoro nic nie tam nie ustawia to po co regulacje i maszyny?oprócz regulacji na gruszce jest jeszcze regulacja na zderzaku w korpusie i to właśnie na niej ustawia się turbine zwłaszcza na nowym korpusie.Odmierzenie według starego korpusu nic nie da(uprzedzam pytanie)

 

A od tego że turbo później wstaje tłoków nie wypali :duh:

Opublikowano
no właśnie, wydaje mi się że coś jest skopane bo wartość soll air mass jest niższa niż fabryczne po chipie to powinno być coś około 950 - 1000 wymaganego.

 

Nie wiem czy dla 3.0d i 2.5d jest taka sama wartość. Wiem, że po tym chipie auto szło jak wściekłe, teraz wymieniona tylko turbosprężarka i już nie jest to samo. Program robiony w v-techu.

 

A od tego że turbo później wstaje tłoków nie wypali :duh:

Jestem pewien że jednak wypali. Nie te powietrze, nie te ciśnienie i nie ta temperatura w najczęściej używanym zakresie obrotów.

Powyżej 3000 obr turbo już samo się uszczelni bez pomocy sztangi i jakiegokolwiek sterowania ( wystarzy odpiąć wężyk podciśnienia i sprawdzić czy silnik budzi się powyżej 3000 obr/min).

Opublikowano
Hmm parametrowo źle to nie wygląda, może daj turbawce chwilę u mnie po przejechaniu ok 1k jeszcze bardziej sie poprawiło, a jak odebralem to już szło bardzo ladnie
Opublikowano

 

A od tego że turbo później wstaje tłoków nie wypali :duh:

Jestem pewien że jednak wypali. Nie te powietrze, nie te ciśnienie i nie ta temperatura w najczęściej używanym zakresie obrotów.

Powyżej 3000 obr turbo już samo się uszczelni bez pomocy sztangi i jakiegokolwiek sterowania ( wystarzy odpiąć wężyk podciśnienia i sprawdzić czy silnik budzi się powyżej 3000 obr/min).

 

Prędzej tłoki wypali od podkręconego programu niż od źle ustawionej turbiny.Matko ludzie co wy w głowach macie :mad2:

Opublikowano
Hmm parametrowo źle to nie wygląda, może daj turbawce chwilę u mnie po przejechaniu ok 1k jeszcze bardziej sie poprawiło, a jak odebralem to już szło bardzo ladnie

Dziś jest już lepiej. Może się dociera/układa albo komputer ją adaptuje. Nie wiem. Ale dziś już przy 1900 zaczyna rwać. Wczoraj od 2250, przedwczoraj od 2500. Jest jeszcze kwestia nowego większego kolektora wydechowego. Jednak nadal nie jest to samo co przed regeneracją turbo. Jeszcze jej brakuje.

Opublikowano

no u mnie też z kilometra na kilometr było lepiej a szczególnie jak wracałem z jakiejś traski gdzie cały czas autostrada 140 - 170 km/h i na drugi dzień było jeszcze fajniej.

Druga kwestia że regenerowane turbo to nie to co oryginał ;/ też mam lekkie wrażenie że na oryginalnej turbinie chciało wyrwać koła :D na regenerowanym źle nie jeździ nawet bardzo dobrze ale jednak na oryginale było trochę lepiej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.