Dwie nurtujące mnie, niejasne kwestie

[Pawel735]

Ostatnio głowę zabijają mi dwie sprawy.

Pierwsza z nich to przypadek kiedy ktos ma obnizone auto i po wjechaniu na próg zwalniający popularnie zwany ,,śpiącym policjante" urwie miskę olejową.Kto za to odpowiada i powinien wypłacic odszkodowanie ? Nie sądze aby był przepis który określa minimalną wysokośc auta.Tłumaczenia w stylu ,, to było tam nie wjeżdzać" są również nie na miejscu i nie sadze aby ktos tłumaczył sie w taki sposób w celu unikniecia odpowiedzialnosci.

Czy ktoś zna taki przypadek ?

 

Druga kwestia to sytuacja gdy z pod koła jadącego przed nami auta strzeli kamyczek i zbije nam szybe.Kiedy nie posiadamy AC lecz tylko OC jedyna,znana mi mozliwoscia na uzyskanie odszkodowania jest sciagniecie pieniedzy z ubezpieczenia ,,sprawcy" tylko proszę mi wytłumaczyć co jest winien ten kierowca który jechał przed nami ze pod jego kołem znalazły sie jakies kamyki które zbiły nam szybe ? To chyba zarząd dróg powinien dbać o to aby kamyków nie było na drogach.Jak wyglada sprawa jezeli odpowiedzialnosc za ta sytuacje chce sie przeniesc na zarzadce drogi ? To pytanie nasunelo mi sie w zwiazku z tym ze ostatnio poszła mi przednia szyba.

 

Bardzo chetnie usłysze wszelkie wypowiedzi.

[JACA]

1.co do min wysokości to jest coś takiego jak dobrze pamiętam w kodeksie drogowym,jak znajdę dam znać konkrety

[Panfil - BMW Klub Polska]

1. Tak jak napisal JACA, ksztalt i wysokosc 'spiacego policjanta' jest ustalona - jezeli ten byl akurat 'ponadnormatywny', to mozesz zadac odszkodowania.

2. To zalezy, czy np. kamien wzial sie na drodze dlatego, ze w poblizu wyjezdzaja ciezarowki z budowy i rozrzucaja kamienie po jezdni, czy kamien wypadl z ciezarowki przewozacej gruz, itd. itp.

Musialbys zlozyc powodztwo w sadzie cywilnym, sedzia oprze sie wtedy na opinii bieglych. Krotko mowiac, w przypadku szyby za pareset PLN sprawa raczej nieoplacalna.

[Pawel735]

A jesli te kamyczki co zbiły mi szybe wzieły sie z dołu wybitego w nawierzchi to wtedy tez tylko opcja z sadem zostaje ? Czy moge to zglosic do zarzadcy drogi ? I czy potrzebuje tego klienta z pod koła ktorego kamyczek wystrzelił i zbił mi szybe ? W sumie to nie jego wina ze kamyczki byly na drodze.Przepisy chyba nic nie mowia o dopuszczalnej liczbie luźnych kamyczków na metrze kwadratowym nawierzchni :)

[-siwy-]

Ostatnio głowę zabijają mi dwie sprawy.

Pierwsza z nich to przypadek...To pytanie nasunelo mi sie w zwiazku z tym ze ostatnio poszła mi przednia szyba.Bardzo chetnie usłysze wszelkie wypowiedzi.

Chcesz wiedzieć, jak takie przypadki traktują za zachodnią granicą? Lepiej nie, bo to jest niemiła niespodzianka... :|

[Pawel735]

Oczywiscie ze chce wiedzieć.Napisz.

[JACA]

ludzie ja myślałem o konstrukcji samochodu,:mrgreen:

jeszcze nie znalazłem ale wciąż szukam-lubię konkursy moto,

i jak szukałem w paragrafach odpowiedzi na konkurs to migneło mi przed oczami-

fragment o tym jak nisko elementy konstrukcyjne mogą być nad asfaltem :!:

w sumie logiczne

1.policjant śpiący musi mieć ustalone wymiary przepisami

2.samochody" nie mogą trzeć" swą konstrukcją o drogę,rozwalać miski olejowe,robić niebezpieczne wycieki oleju na drodze dla innych użytkowników itd,itp stąd minimum chyba :?: 5 cm :?: najniżej jak pamiętam dobrze

TAK CZY OWAK POSZUKAM W PARAGRAFACH :idea: DLA PEWNOŚCI

[-siwy-]

Oczywiscie ze chce wiedzieć.Napisz.

Co do "śpiących policjantów" to dokładnie nie wiem.

Co do pękniętych przednich szyb (lub z odpryskami) - na moim przykładzie (i tak jest w całych Niemczech) wyglądało to tak....

Miałem jeden odprysk... pojechałem do warsztatu... powiedziałem, że chce wymienić przednia szybę... panowie powiedzieli, że mam przyjść za dwie godziny i odebrać auto :mrgreen: . Zjawiłem się po dwóch godzinach, podpisałem dwa kwitki... i to wszystko. Tak to wyglądało w "telegraficznym skrócie"...

To warsztat rozlicza sie potem z ubezpieczalnią - w zależności od tego jakie ubezpieczenie posiadasz, dopłacasz do tej szyby 150 euro, albo nic nie płacisz. Ja nic nie dopłacałem... płace po prostu kilkadziesiąt euro w roku więcej i szkody do 150 euro pokrywa zawsze ubezpieczalnia...

Tu chodzi głównie o bezpieczeństwo klienta....

Niestety tak to "za Odrą" wygląda... :mad2:

Więcej na ten temat może powiedzieć (napisać) kolega Bad Boy.

[Panfil - BMW Klub Polska]

A jesli te kamyczki co zbiły mi szybe wzieły sie z dołu wybitego w nawierzchi to wtedy tez tylko opcja z sadem zostaje ? Czy moge to zglosic do zarzadcy drogi ? I czy potrzebuje tego klienta z pod koła ktorego kamyczek wystrzelił i zbił mi szybe ? W sumie to nie jego wina ze kamyczki byly na drodze.Przepisy chyba nic nie mowia o dopuszczalnej liczbie luźnych kamyczków na metrze kwadratowym nawierzchni :)

 

Mozesz to zglosic zarzadcy drogi, ale on Cie na 90% oleje, a raczej nie on,

tylko jego ubezpieczyciel.

Wtedy pozostaje Ci tylko sprawa sadowa: zdjecia dziury, najlepiej swiadkowie samej sytuacji, opinia bieglych itd. itp.

Mysle, ze szanse na odzyskanie kasy sa niewielkie.

[Bad_Boy]

Więcej na ten temat może powiedzieć (napisać) kolega Bad Boy wiem- ale nie powiem :twisted2:

[Tyszkanin]

Naczelnik Mieczysław :mrgreen:

[-siwy-]

Więcej na ten temat może powiedzieć (napisać) kolega Bad Boy

wiem - ale nie powiem :twisted2:

To nieładnie, jeśli ktoś, posiadając wiedzę na w/w temat, nie chce się nią podzielić (tzn. tą wiedzą). :(

[Bad_Boy]

obejrzyj polski film Killer- ubawisz sie i przy okazji zrozumiesz moj post. Pozdro PS- nawet jak nie doplacasz do AC wymienia Ci ta szybe bez doplaty 150 E bo kasuja za to 1000 E (!) od ubezpieczalni za w/wymieniona wymiane- musisz tylko pogadac z zaprzyjaznionym warsztatem.

[-siwy-]

obejrzyj polski film Killer- ubawisz sie i przy okazji zrozumiesz moj post. Pozdro PS- nawet jak nie doplacasz do AC wymienia Ci ta szybe bez doplaty 150 E bo kasuja za to 1000 E (!) od ubezpieczalni za w/wymieniona wymiane- musisz tylko pogadac z zaprzyjaznionym warsztatem.

To było tylko taka mała uszypliwa wypowiedz (odpowiedz) z "nietrafną" ikoną na końcu... :mrgreen:

Killer-a oglądam często, bo mnie ten film bardzo bawi... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Na moim rachunku, który poszedł do ubezpieczalni, widniała suma 469,96 euro... :mrgreen: ... mam "Teilkasko ohne Selbstbeteiligung" :mrgreen:

[coneks]

Mialem tez takiego pecha ze spod kol jadacej przede mna ciezarowki wypadl kamien i po szybie :(

Walczylem z zarzadca drogi,potem z jego ubezpieczycielem,zaciagnalem tez wiedze u prawnika.Sprawa wyglada nastepujaco:jesli w miejscu zdarzenia nie ma akurat remontu drogi albo nie ma wjazdu z jakiejs budowy to szanse sa zerowe(nawet w sadzie).Jesli chodzi o roboty drogowe to i tak zabazpieczaja sie znakiem ze moze cos spod kol poleciec.Jesli na miejscu jest dziura w asfalcie i z niej wypadl kamien to sprawa jest wygrana.Zglosic sie do zarzadcy drogi,jesli maja OC w jakiejs firmie to zalatwiac z nimi.

[Pawel735]

Mialem tez takiego pecha ze spod kol jadacej przede mna ciezarowki wypadl kamien i po szybie :(

Walczylem z zarzadca drogi,potem z jego ubezpieczycielem,zaciagnalem tez wiedze u prawnika.Sprawa wyglada nastepujaco:jesli w miejscu zdarzenia nie ma akurat remontu drogi albo nie ma wjazdu z jakiejs budowy to szanse sa zerowe(nawet w sadzie).Jesli chodzi o roboty drogowe to i tak zabazpieczaja sie znakiem ze moze cos spod kol poleciec.Jesli na miejscu jest dziura w asfalcie i z niej wypadl kamien to sprawa jest wygrana.Zglosic sie do zarzadcy drogi,jesli maja OC w jakiejs firmie to zalatwiac z nimi.

 

Czyli jesli jest dziura i wypadł kamień z niej a nie ma zadnego znaku to sprawa jest wygrana czy przegrana bo na poczatku postu piszesz inaczej a na końcu inaczej ? I czy musi byc osoba z pod kół której wypadł kamień czy wystarczy ze powiem ze z przed jadacego przede mna samochodu wypadł kamień.

[coneks]

Kamien ktory wpadl mi na szybe nie byl z zadnej dziury,nie wiadomo skad sie tam wzial.Najlepiej zatrzymac kolesia,bedzie dobrym swiadkiem,no i oczywiscie wezwac policje.

[coneks]

Jesli nie ma znaku to sprawa jest wygrana.

[rafalxfiles]

A jeżeli drogowcy sami posypali droge żwirem? bo oni czasem posypują tak jak tam cos niby naprawiają: http://poradnik.telewizor.eu/serwis.php .. i nie ma żadnego znaku, powiedzmy, że dostałem kamykiem w szybe.. mam leciutkie pęknięcie to moge się sądzić? Edytowane 15 Kwietnia 2015 przez rafalxfiles

[coneks]

Jesli posypuja to zazwyczaj daja znak ostrzegawczy albo ograniczenia predkosci.Jesli nie bylo to uderzaj do zarzadu drog i zrob im tam scene(zeby tez sie przejeli)i walcz.