Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

niedawno założyłem lpg do mojej buni, e46 325. Podczas eksploatacji nasuwają mi się pytania mam nadzieje że pomożecie mi z nimi.

 

1) czy to normalne, że gdy jest mało gazu auto przełącza się na benzynę. Nie możliwym jest wyjeżdżenie go do końca. (przełącza najpierw powyżej 3 tyś, później sukcesywnie przy coraz niższych obrotach)

2) czemu w butle 55l wchodzi tylko 36 litrów gazu

3) czy parownik KME silver nie jest za słaby do mojego 192 konnego motoru

 

Gdy skończył mi się gaz z tydzień czasu jeździłem na benzynie i z ciekawości przełączyłem się na gaz, zrobiłem wtedy jeszcze około 45 km tylko z obrotami do 2 tyś. (powyżej przełączał na benzyne) Według mnie coś jest nie tak, może nie wyjeżdżam gazu do końca i temu wchodzi go mało. Najbardziej martwi mnie pkt. 1. Poniżej przedstawiam spis czesci instalacji. Dziękuję bardzo za pomoc.

 

http://imageshack.com/a/img41/4857/2ovt.jpg

Opublikowano
Witam,

 

niedawno założyłem lpg do mojej buni, e46 325. Podczas eksploatacji nasuwają mi się pytania mam nadzieje że pomożecie mi z nimi.

 

1) czy to normalne, że gdy jest mało gazu auto przełącza się na benzynę. Nie możliwym jest wyjeżdżenie go do końca. (przełącza najpierw powyżej 3 tyś, później sukcesywnie przy coraz niższych obrotach)

2) czemu w butle 55l wchodzi tylko 36 litrów gazu

3) czy parownik KME silver nie jest za słaby do mojego 192 konnego motoru

 

Gdy skończył mi się gaz z tydzień czasu jeździłem na benzynie i z ciekawości przełączyłem się na gaz, zrobiłem wtedy jeszcze około 45 km tylko z obrotami do 2 tyś. (powyżej przełączał na benzyne) Według mnie coś jest nie tak, może nie wyjeżdżam gazu do końca i temu wchodzi go mało. Najbardziej martwi mnie pkt. 1. Poniżej przedstawiam spis czesci instalacji. Dziękuję bardzo za pomoc.

 

http://imageshack.com/a/img41/4857/2ovt.jpg

 

 

1)tak ,jest to normalne przy tego typu instalacji ,tak ci się tylko wydaje że gaz nie jest wyjeżdżony do końca , :) zostaje tam znikoma ilość o zbyt niskim ciśnieniu i tak jest w każdej instalacji sekwencyjnej.

2)bo do każdej butli propan butan wchodzi tylo 80 % nominalnej pojemności.

3)nie jest a słaby

Opublikowano

dzieki driverv8 za odpoweidź, ale :

 

1) czemu tak sie dzieje skoro gaz jeszcze jest i zrobie na nim +/- 50 km tj dobre kilka litrów gazu

2) 80% z 55l tj. 44 litry a nie 36 (8 litrów gazu to bardzo dużo)

3) ok :)

 

Poza tym kilka brakującyh litrów odpowiadałoby brakiem brakującym litrą w tankowaniu

Opublikowano
dzieki driverv8 za odpoweidź, ale :

 

1) czemu tak sie dzieje skoro gaz jeszcze jest i zrobie na nim +/- 50 km tj dobre kilka litrów gazu

2) 80% z 55l tj. 44 litry a nie 36 (8 litrów gazu to bardzo dużo)

3) ok :)

 

Poza tym kilka brakującyh litrów odpowiadałoby brakiem brakującym litrą w tankowaniu

 

 

1)właśnie po to żeby ostrzegać że jest końcówka gazu bo starych instalacjach tego nie było auto jechało na gazie do końca aż staneło,chyba że była benzyna i wszystko sprawne to trzeba było ręcznie przełączać na gaz.

2)sprawdź dokładnie ale nie zawsze to idealnie równo 80 %,i zależy to również od jakości ciśnienia wtłaczającego gaz na stacji ,po tankuj sobie po różnych stacjach ,na jednej wejdzie przykładowo 44 a na drugiej 42litry ,i nie zawsze jak pisałem gaz zostaje wyjeżdżony do końca.

Opublikowano

1)

driverv8 piszesz nieprawdę. Ciśnienie gazu w butli, jeśli pobierana jest faza ciekła, powinno utrzymywać się na stałym poziomie, a gdy poziom będzie bliski zera i zacznie być pobierana faza lotna (lustro gazu poniżej rury zasysającej) to dopiero wtedy ciśnienie gazu będzie szybko spadało. Dość oczywistym wytłumaczeniem problemu numer 1 kolegi spikepool jest rura zasysająca gaz umieszczona zbyt wysoko nad dnem zbiornika. Gdy poziom gazu spada poniżej końcówki ssącej, wtedy zasysana jest faza lotna, co powoduje odparowywanie ciekłego gazu z dna zbiornika, a tym samym obniżanie jego temperatury i ciśnienia. Ciśnienie jest coraz niższe aż w końcu spada też na listwie wtryskowej i wtedy sterownik wraca na benzynę. Po kilku godzinach postoju zamrożony gaz się nagrzewa to temperatury otoczenia i odzyskuje ciśnienie, więc można jeszcze przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Wszystkie teorie z "ostrzeganiem" kierowcy przez powrót na benzynę to wyssane z palca bzdury.

Rozwiązaniem jest wizyta u gazownika i prośba o poprawienie mocowania lub w ogóle wymianę rury zasysającej w butli.

 

2)

Do pustej butli 55l wejdzie ci 45 litrów gazu.

 

3)

Tutaj znowu kolega driverv8 wprowadza błąd - reduktor KME Silver nadaje się maksymalnie do 150KM. Przy 170KM już nie trzyma ciśnienia, a po dłuższym "butowaniu" zamarza.

Przy okazji poprawy rury w butli niech gazownik zmieni też reduktor na jakiś AC R01 250 chociaż. Tylko niech nie wsadza KME Golda, bo on też będzie za słaby do 190 koni - sprawdzone - łatwo zamarza przy bucie w podłodze.

 

Przy okazji polecam też wymianę sterownika na STAG albo TECH, może być też Landi Renzo.

 

Wtryskiwacze też bardzo kiepskie, ale tutaj z już biedą ujdzie.

Opublikowano (edytowane)
1)

driverv8 piszesz nieprawdę. Ciśnienie gazu w butli, jeśli pobierana jest faza ciekła, powinno utrzymywać się na stałym poziomie, a gdy poziom będzie bliski zera i zacznie być pobierana faza lotna (lustro gazu poniżej rury zasysającej) to dopiero wtedy ciśnienie gazu będzie szybko spadało. Dość oczywistym wytłumaczeniem problemu numer 1 kolegi spikepool jest rura zasysająca gaz umieszczona zbyt wysoko nad dnem zbiornika. Gdy poziom gazu spada poniżej końcówki ssącej, wtedy zasysana jest faza lotna, co powoduje odparowywanie ciekłego gazu z dna zbiornika, a tym samym obniżanie jego temperatury i ciśnienia. Ciśnienie jest coraz niższe aż w końcu spada też na listwie wtryskowej i wtedy sterownik wraca na benzynę. Po kilku godzinach postoju zamrożony gaz się nagrzewa to temperatury otoczenia i odzyskuje ciśnienie, więc można jeszcze przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Wszystkie teorie z "ostrzeganiem" kierowcy przez powrót na benzynę to wyssane z palca bzdury.

Rozwiązaniem jest wizyta u gazownika i prośba o poprawienie mocowania lub w ogóle wymianę rury zasysającej w butli.

 

2)

Do pustej butli 55l wejdzie ci 45 litrów gazu.

 

3)

Tutaj znowu kolega driverv8 wprowadza błąd - reduktor KME Silver nadaje się maksymalnie do 150KM. Przy 170KM już nie trzyma ciśnienia, a po dłuższym "butowaniu" zamarza.

Przy okazji poprawy rury w butli niech gazownik zmieni też reduktor na jakiś AC R01 250 chociaż. Tylko niech nie wsadza KME Golda, bo on też będzie za słaby do 190 koni - sprawdzone - łatwo zamarza przy bucie w podłodze.

 

Przy okazji polecam też wymianę sterownika na STAG albo TECH, może być też Landi Renzo.

 

Wtryskiwacze też bardzo kiepskie, ale tutaj z już biedą ujdzie.

 

 

kolego qwet ,

1)czytaj ze zrozumieniem napisałem o tym samym tylko bez książkowego pierdzielenia tak jak tyto zrobiłeś ,

2)tu kolega qwet już ma nieprawdziwe informacje też zapewne skopiowane ,

 

do każdej pustej butli propan-butan wchodzi tylko 80% ,i może to być w przypadku butli 55L jeśli ma być książkowo to 44Litry ,a jak już pisałem wcześniej wszystko zależne jest od ciśnienia wtłaczającego i jakości gazu .

 

3)kolega qwet w tym momencie mija się całkowicie z prawdą reduktory KME Silver są do aut z mocą do 150KW czyli do

204KM A KME Silver FZ8 do maks.180KW czyli 245KM-

qwet nawet nie zapytał jaki konkretnie to jest model a takie głupoty pisze,...

 

a po dłuższym "butowaniu" zamarza.

bzdura totalna ,zamarzanie parownika jest spowodowane ustawieniem zbyt dużego ciśnienia (na iglicy)c i ilości przepływu gazu lub złym podłączeniem do obiegu chłodzenia auta , płyn chłodzący nie nadąża go ogrzewać i następuje zamarzanie .

 

kolego spikepool czy twój parownik zamarza ?sprawdź to sposobem jak to pisze qwet czyli butuj w podłogę i zobacz czy parownik zamarza :D

Edytowane przez driverv8
Opublikowano
tylko producenci reduktorów trochę naciągają i każdy dobry gazownik to wie. Są reduktory do dużych mocy a porządny zakład w życiu by nie założył jednego reduktora który niby ma tam X KM wydajności bo one zamarzają w pojedynkę.
Opublikowano
Śmiem twierdzić, że często nawet i więcej niż 54KM przy dużych silnikach v8 gdzie tam żaden pojedynczy reduktor nie wydoli a oni podają wydajność po kilka set koni mechanicznych.
Opublikowano

1) Napisałeś że przełączanie na Pb musi następować przy coraz niższych obrotach - bzdura. Ja na przykład wyjeżdżam gaz do końca, ciągnie do odcięcia, a jak gaz się skończy to z kilometra na kilometr nagle nie da się jechać.

 

2) Do mojej 55-litrowej butli wchodzi 45,28 litra i jest to 82% tak jak napisałeś. Czego się czepiasz?

 

3) Widzę że ślepo wierzysz w to co pisze producent, ale jednocześnie nie uznajesz "pierdzenia" o teorii. Więc wypowiem się na podstawie własnych doświadczeń.

KME Silver ma problemy zarówno z ciśnieniem i temperaturą gazu. W escorcie RS 2000, Astrze GSi, BMW M50B20, Accord 2.0 Vtec spadek ciśnienia już przekracza 0,2 bara, a temperatura spada poniżej 10 stopni. W starym saabie 2.0 turbo 180KM w peaku spada o 0,4 bara, czyli tragedia. W e36 323i mojego kolegi spada 0,35 bara, a po 2 minutach trzymania gazu w podłodze i obrotomierza na czerwonym temperatura gazu spada poniżej 0*C i wraca na benzynę. Ustawienie przełączenia przy -10*C nic nie daje, bo temperatura gazu i tak do tylu spadnie przy mocnym bucie. Po zluzowaniu i minucie pracy na wolnych obrotach temperatura gazu wraca powyżej 40*C. Dodam, że przy tym temperatura reduktora cały czas trzyma się powyżej 80*C, więc to nie sam reduktor zamarza, tylko gaz. No i żebyś również tu się nie przyczepił - gaz tylko się schładza poniżej 0*C. A grozi to chlapaniem nieodparowanej fazy ciekłej do instalacji.

 

Natomiast KME Gold to bomba ciśnieniowa - widziałem 280-konne audi na tym reduktorze i spadek ciśnienia o dziwo nie przekraczał 0,25 bara. Natomiast marzł strasznie, nie dało się jechać na autobanie. Podobny przypadek kolegi z alfą 156 2.5 V6 192KM - już przyduszenie od świateł do świateł do 160km/h gaz potrafił zamarznąć.

 

Kolega spikepool jeśli chce może zrobić taki test - pojechać na autostradę i przytrzymać nogę w podłodze przy obrotach pod odcinką przez jakieś 2 minutki - Silver nie jest w stanie utrzymać temperatury.

A jeśli mi teraz powiesz że tak się nie jeździ, to tym tokiem myślenia można zakładać nawet tomasetto alaske - do 3500rpm też da sobie radę bez problemu.

 

Jeśli chodzi o przekłamywanie producentów, tutaj kilka przykładów

Tomasetto Artic - producent mówi 240 koni, a realnie do 140 koni

Magic III Compact - producent mówi 350 koni, a realnie do 170 koni

KME Gold - producent mówi 325 koni, a realnie do 170 koni

Scorpion GT - producent mówi 360 koni, a realnie do 230 koni

Zavoli Zeta S - producent mówi 350 koni, a realnie do 150 koni

 

Na szczęście jest kilka uczciwych producentów, którzy nie zawyżają możliwości swoich reduktorów

Landi Renzo IG1 Super Magg -producent mówi 250 koni, a realnie do 250 koni.

Landi Renzo IG1 Turbo - producent mówi 200 koni, a realnie do 230 koni.

AC R01 150 - producent mówi 150 koni, a realnie do 160 koni.

Opublikowano

1) nie wciskaj mi tego czego nie napisałem ok ,coś ci się pomyliło ,ja napisałem że przełączanie na pb musi następować na coraz to niższych obrotach??

2)tak do twojej butli ale nie pisz głupot że do każdej wejdzie tyle samo ,nie bądź śmieszny z pojemnością butli jest tak jak pisałem wcześniej i nigdy nie będzie to na każdej stacji i przy każdym tankowaniu od zera do pełna taka sama liczba litrów.

3)ślepo nie wierzę ale po prostu trochę przesadzasz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.